Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak się potoczyły wasze losy panie po zdradzie z perspektywy 10 i więcej lat

Polecane posty

Gość gość

kiedyś był temat : Która z dziewczyn zdradziła swojego faceta męża i czy były . Wiele mężatek wypowiadało sie na ten temat butnie jak to dobrze było a pare że żałuą . Wypowiedzcie sie z perspektywy dalszego czasu jak wam się życie potoczyło , czy sumienie się odezwało , czy przyznałyscie się do zdrady, czy mąż dowiedział się, czy kochanek okazał się gnojem, czy się rozwiedłyscie. Dlaczego poruszam ten temat = wiekszosc wypowiadała się jak to dobrze i fajnie ale przedział czasowy był krótki może max 5 lat a to za mało by ocenic skutki zdrady małżenskiej. Był też pan mający kochankę mężatkę chwalący jak to sobie radzi dobrze w oszukiwaniu dzieci i żony oraz wykożystywaniu mężatki . Wypowiedzcie się czy z perspektywy dalszej dalej twierdzicie że zdrada to fajna przygoda , pozytywny okres w waszym życiu , co ona wam dała dobrego a co złego - jak się psychicznie czujecie z taką tajemnicą ( skoro zdrada taka jaet dobra to dlaczego nie chcecie się pochwalic przed mężem ??? ) . Sam nigdy nie zdradziłem żony a ona nie wiem gdyż od 3 lat jestem wdowcem, nigdy nie zadałem pytania o zdradę nie szpiegowałem a okazję do zdrady zawsze mamy to pokusa grzechu śmiertelnego ( taka prawda w 10 przykazaniach i spowiedz bez przyznania i zadoscuczynienie nie da rozgrzeszenia pomimo kłamania księży niektórych aby tego nie mówic małżonkowi ), prof

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma odwaznych wypowiedziec sie w temacie , szkoda bo byłoby to ciekawe i pouczjace dla innych w poczatkowej fazie motylkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zły timing trafiłeś autorze. Teraz kafe zalała fala spamu, więc nawet pewnie osoby do których kierujesz temat nie odnajdą go w tym potoku spamerskich tematów. Ja nie podyskutuje-nigdy nie zradziłem żadnej partnerki z jaką się spotykałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuje za odpowiedz, masz racje ,,coś" bo to trudno nazwać człowiekiem z takim poziomem umyslowym musi miec bardzo duży ( niektórzy mówią mały) kompleks . Szkoda bo wszędzie czytam o początkach zadrad i zaraz po ale jak to w dalszej perspektywie się potoczyło dla zdradzacza i zdradzanego to cisza a szkoda . Sprubuje odswierzyc za miesiąc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×