Kryzys w małżeństwie pożegnany?

Mieliśmy z mężem kryzys. Zostawiliśmy córkę po opieką moich rodziców, a sami polecieliśmy na wakacje. Było cudownie. Praktycznie nie wychodziliśmy z łóżka,zabrakło nam prezerwatyw;). Wróciliśmy do Polski,odebralismy małą ( właśnie oboje śpią obok), ale boję się że kryzys znów wrócić. Jak myślicie? Co zrobić?

Jak w taki sposób załataaliście dziurę kryzys wróci.

Seksem nic nie wskorasz Kryzys wroci szybciej niz myslisz

To nie tak. Pojechaliśmy w celu dogagadania się,pobycia razem.

Jeśli oboje macie chęć być razem i rozmawiać to jeszcze nie jest źle.

poszukajcie parkę do wyrka

Zalezy co było powodem kryzysu. Bo jak rutyna to kryzys wróci wraz z powrotem z wakacji.

Nieprawda, skoro było cudownie i był seks/bliskosc to jesteś na dobrej drodze. Jeżeli jeszcze była rozmowa i przepracowaliscie kryzys to już po wszystkim.

Oddalilismy sie od siebie przestaliśmy być najważniejsi.