Oszczędzacie się w ciąży? Ja ciągle coś robię, bo muszę i martwię się, że...

...przez to urodzę za wcześnie :o Hm? Szyjka niby ok, to 33tc, często sprzątam, myje podłogi, odkurzam i ogólnie nie potrafię inaczej. Ciągle coś robię. Plecy czasem nawalają - fakt! Jak jest u Was? Powinnam więcej leżeć?! Jak się zachowywać w takim tc?

Ja jestem w 32tc i też cały czas coś robię. Wczoraj wyszorowałam cała łazienkę. Wieczorem poszłam do znajomych i siedziałam do 4 rano. Cały dzień coś robię :) prawie codziennie mam robię mała drzemkę między 13-14 :)

Syndrom wicia gniazda ;) normalka

Tez tak mialam, urodzilam w 38 tyg, jeszcze w dzien porodu latalam za zakupami pol miasta :D

Weź wyluzuj i się połóż! Zdrowie dziecka najważniejsze, a posprzątasz sobie POTEM!

Ja jestem w 37 tc i też się nie oszczędzałam do momentu aż mój organizm się o to upomniał - od jakiegoś tygodnia robię, to co konieczne i dużo leżę - delektuję się tym oraz tym, że już raczej wszystko mam ogarnięte - gniazdko uwite ;). Wspaniałe chwile ... :)

Ja tez do samego konca ,sprzatalam,biegalam za moim 2 latkiem. Dwa tygodnie przed ooroden umyla wszystkie okna w domu. Prowadzilam normalny teyb jak przed ciaza zakupy , sprzatanie zabawa z dzieckiem . Co tylko zmienilam to ze kladlam sie wczesniej spac. Kobiety czuja sie roznie w ciazy jedne potrzebuja lezec drugie nie. Ja czulam sie rewelacyjnie jak w pierwszej tak i w drugiej ciazy. Mialam nawet wiecej wigoru niz przed ciaza.

U mnie 35 tc. Do 30 tc raczej się oszczędzalam. Bo mialam ciaze zagrizona. Większe obowiązki wykonywał mąż. Teraz juz robie wszystko łącznie z szorowaniem fug w łazience. I 3 kilometrowym spacerem. Tylko ciężko mi się schylac do podłogi po zabawki starszego dzuecka bo wymioty mi podpływają do gardła. Czasami dość mocno i często twardnieje mi brzuch. Ostatnio żyje dość w szybkim i męczącym tempie. Jak położę się po 20 tak przyspiam na lewym boku do 6.30 nawet nie wstaje do łazienki.