rozpad zwiazku

witam jestem z moim facetem dwa lata, jestesmy z jednej miejscowosci wiec kazde mieszkalo do tej pory u swoich rodzicow. moj partner dostal prace oddaloną od nas o 30 km w zwiazku z czym postanowil wyprowadzić sie do miasta w ktorym ma prace. ani razu nie wspomnialam mu ze chcialabym tam zamieszkac, mowilam tylko ze z nim tak, ale nie w tamtym miescie. znalazl mieszkanie wyprowadzil sie ja z nim rowniez ale wrocilam do domu po kilku dniach, poniewaz nie dalam rady. codziennie plakalam, bylam tam sama on wychodzil do pracy. on nie rzuci tej pracy bo jest spelnieniem jego marzen. ja i tak musialabym stamtąd wracac do domu co 2 tyg zeby jechac na zajecia, poniewaz od rodzicow mam tam zdecydowanie blizej. jego zdaniem powinnam mieszkac z nim i miec byle jaka prace, byle zarabiac cokolwiek i zeby nam tylko starczylo na mieszkanie i jedzenie. ja mam jeszcze oplaty za studia, plus paliwo zeby na nie dojechac, inne przyjemnosci jak np fryzjer lub uzbierac pieniadze i gdzies wspolnie jechac. Dla niego najwazniejsze jest zeby nie mieszkac z rodzicami i miec tyle aby tylko przezyc. ja chce lato spedzic u rodzicow, chodzic do pracy gdzie zarobie wiecej od niego i na jesien razem zamieszkac w dogodnym dla nas obojga miejscu a nie w takim ktore tylko jemu odpowiada. on moglby smialo dojezdzac do swojej pracy mieszkajac ze mna lub u swoich rodzicow, ale woli siedziec sam w mieszkaniu i grac po pracy niz pomagac czasami rodzicom w domu. codziennie sie klocimy i codziennie mnie straszy ze to koniec zwiazku bo on nie chce zwiazku na odlegosc. prosze o pomoc kogos obiektywnego

Twój chłopak kolekcjonuje doświadczenie zawodowe w dziedzinie, która mu pasuje. Ty zaś nie dorosłaś do samodzielnego życia i poważnej relacji. Rozstań się z typem i wracaj do rodziców bawić się w przedłużanie liceum i poszukaj podobnego sobie faceta.

Czy ja dobrze rozumiem? Ty chcesz jeździć do szkoły od rodziców raz na dwa tygodnie bo masz bliżej a dziwisz się, że on woli mieszkać tam gdzie ma pracę zamiast jeździć codziennie 60 km? Zostajesz sama jak on idzie do pracy i płaczesz przez to? Ile Ty masz lat? 10?