Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj synek dostal na roczek ksiazke...troche to smutne ....

Polecane posty

Gość gość

Osoba bliska która to dala w prezencie na roczek jest zamozna i stać ja na super prezent Co myslicie o tym? Dalibyscie ksiazke na prezent z okazji roczku? Moze tez ktos waszemu dziecku zrobil taki prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co kupiłaś dziecku na roczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma kilka książek po 110 zł. Ma nieco ponad pół roku. Książki też potrafią być drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mmoj dostl od chrzrstnych uzywana niekompletna zabawke z komisu. Juz bym wolala ksiazke, choc by te za 5 zl dla maluchow z pepco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio? ksiazka to problem? to juz wspolczuje twojemu dziecku skoro bedziesz wyglaszac takie poglady w przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie wiem o co chodzi, bo na ogól po zamożnych osobach spodziewamy się nie wiadomo czego, a zwykle takie osoby nie kupują drogich prezentów :) Drogi prezent prędzej kupi osoba mało zamożna, bo odmówi sobie czegoś i uciuła pieniądze. Ale powiem Ci Autorko, że jeśli książka jest przemyślana i fajna, to jest to dobry prezent. Zawsze wolę, gdy moje dzieci dostają książki niż jakieś badziewne zabawki z cyklu: migające i grające ogłupiacze. Nawet na roczek. Ja akurat jestem zwolenniczką książek dla dzieci, moje dzieci należą też do biblioteki i często wypożyczamy (3 i 5 lat). Autorko, jaka to książka? Napisz proszę tytuł i autora. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale chyba nikt nie przebije mojej siostry. Jest chrzestną mojego synka (miał wtedy 3 miesiące) i z okazji Chrztu dostał od niej PUZZLE 100szt dla 10latka i odpustowy medalik plastikowy. Na roczek dostał drewniany samolot za 6,99 i postacie bajkowe wydrukowane i wyciete... Nie chodzi mi, że ma kupić mu coś drogiego i niewiadomo co ale u niej to zro przemyslenia i jakichkolwiek starań aby chociaż prezent był stosowny do okazji i do wieku dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co z tego że ta osoba jest zamożna? Ma sponsorować Twoje dziecko w imię czego? Książka to bardzo fajny prezent. My kupilismy chrześnicy kiedys na urodziny i kosztowała ok. 100 zł. Księga bajek ładnie oprawiona. Wkurza mnke taki nacisk na prezenty. Kazdy daje to co chce i uważa za stosowne. A co Ty dalaś dzuecku tej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochodzę z zamożnej rodziny. Na urodzinach mojego dziecka byli dziadkowie jedni i drudzy, chrzestna i chrzestny z rodziną, wszyscy mają całkiem sporo pieniędzy, niektórzy nawet bardzo, a prezenty to właśnie książki, maskotki, ubranka z pepco i co? I nic, zadowoleni jesteśmy, bo od prezentów porządnych jesteśmy my czyli rodzice, a reszcie powiedzieliśmy, ze symbolicznie. Chcemy żeby przyszli dla dziecka, a nie żeby nam wyrosło roszczeniowe dziecko, że jak dziadkowie czy chrzestni przyjeżdżają to prezenty i nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi? Książki to fajne prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam na komunię św. tez ksiązkę - PANA TADEUSZA :D I ksiązka serio super wydanie, większa niż A4, złote napisy, pisana starodawną czcionką, ale LISTOŚCI...żeby w wieku 10 lat dostac tak ciężko napisana knigę :D I chociaz uwielbiam czytać, a tą ksiązkę mam do dzisiaj, NIGDY jej nie przeczytałam i w szkole za inwokację dostałam nawet pałę, bo tak mi zryła łep :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem ksiazeczka jest ok. Mi bylo naprawde przykro jak moj synek na roczek od chrzestnej matki i drugiej siostry meza dostal pampersy ( w dodatkie takie ktorych nie uzywalismy )a do tego zupelnie nic, nawet zwykłego soczku. Wtedy to jakos przemknęłam na to oko bo pomyslalam no dobra, maly i tak jeszcze nie wiele rozumie. Ale sytuacja powtorzyla sie tez w tym roku na 2 urodziny i zrobilo mi sie naprawde mega zle na sercu. Po pierwsze dlatego ze tak naprawde to nie jest zaden prezent dla dziecka, a po drugir ze maly juz jest naprawde super rozumny, duzo mowi i widzialam jak cieszyl sie wla snie nawet glupia najzwyklejsza książeczka, a na pampersy nawet nie spojrzał bo dla niego to poprostu cos codziennego co nosi na codzień i co tak naprawde wyrzuca sie do kosza..... I co Ty na to autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki prezent autorko byłby dla ciebie odpowiedni? Koperta z kasą, którą mogłabyś wydać? Zwrot za urodzinowy "talerzyk"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na komunię dostalam biblię, książkę o ptakach, zegarek, pieniadze ktore starczyly na organy. A teraz nie wiadomo czego wue iczekuje od rodziny. Jesli zapraszasz dla prezentow to nie zapraszaj wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się cieszyła. Moj syn bardzo lubi książki. Na roczek moj brat przyjechał i pytał co mu kupić. Mówiłam że wystarczy jakąś książkę. Czego się spodziewalas? Nie licz kasy innych. Nie taktowanie się zachowujesz. Proszę nie ucz dziecka że drogie prezenty dają szczęścia. To przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ksiazka to przeciez odpowiedni prezent na roczek. Zeby dziecko sie dobrze rozwijalo nalezy mu czytac i ogladac z nim obrazki opowiadac itp. A nie kolejna oglupiajaca grajaca kolorowa zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, napisz tytuł i autora tej książki, którą dostało Twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że książka to bardzo fajny prezent, ja się zawsze cieszę jak syn dostaje, bo bardzo je lubimy. Może autorka to z tych, które całe dnie bajki by puszczały dzieciom albo tableta dały i dla nich książka to przeżytek bez żadnych wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka zapewne uznala ze sie wszyscy z nia zgodza a tu zonk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak goście dają symboliczne prezenty to ty następnym razem zrób symboliczny obiad z jednym rodzajem mięsa i z jednym kawałkiem ciasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka dostała od teściów książkę jako prezent, gdy tylko się urodziła. Czyli prezent na 0 urodziny :-) książka fajna, z płyta. Przydała się kilka miesięcy później i przydaje do teraz :-) szkoda tylko, ze nie napisali zadnej dedykacji, byłaby nawet lepsza pamiątka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym przesycie fiszer srajsów, bajek w TV i komputerze, książki to najlepszy prezent dla dziecka. Tylko, że fiszer srajsem dziecko się samo zajmie, a z książką już trzeba z dzieckiem usiąść, przeczytać, poopowiadać. Ja także jestem ciekawa jaka to dokładnie książka. Mnie denerwują migające i grające zabawki, bo to takie ogłupiacze, ale z książeczki zawsze się cieszę. Tyle, że książkę też trzeba umieć wybrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaa....Wy wszyscy oczywiście samodzielni, samowystarczalni Samarytanie!! Tylko jak moja córka na komunię dostała takie cudowne prezenty jak biblia, kolczyki, parę złotych i rower to na drugi dzień w klasie okazało się że dostała najmniej...inni mega prezenty,kasa, a moja prawdziwa biedulka!! Przestańcie pieprzyć i wyzywać ludzi od materialistów, bo rzeczywistość, w tym Wasza, jest inna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:05 ale właśnie tak jest fajnie. Nie rozumiem tego że najmniej dostała. Co z tego? Była zadowolona? Widać co się liczy nawet na komunie jeżeli o tym gadają kto dostał najwięcej. Dla mnie to jest chore. Przez takie podejście "bogata koleżanka dała tylko książkę" dzieci chcą prezenty bo rodzice uczą że im się należy coś więcej od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.05 I dlatego są właśnie takie chore czasy teraz. Ludzie zamiast wychować i tłumaczyć dziecia to tylko pieniądze się liczą i prezenty. Twoja córka dostała odpowiednie i normalne prezenty jak na komunie. A to, że czuje się źle z tym co dostała to tylko pokazuje jak wychowałas dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem przeszczęśliwa że mam tylko ślub cywilny i że takie interesowne mamuśki jak autorka nie mogą mnie spytać czy bogata ciocia nie zechciałaby zostać Chrzestną, bo pewnie z samej okazji narodzin dziecka oczekiwałaby jedna z drugą mercedesa dla matuli biduli...Dziecka mi szkoda tylko dlatego, że ma tak ograniczoną matkę a bogaci Chrzestni za Was wypiję zdrówko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny prezent, przydatny. Mój syn dostaje zawsze za małe ubranka od chrzestnej, mimo, że pyta wcześniej jaki syn ma rozmiar to i tak zawsze kupi rozmiar mniejszy i do tego są to ubrania używane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12:05 Moja córka, gdy ją w klasie zapytano co dostała na komunię odpowiedziała: Jezusa do serca, a potem - nie twoja sprawa. A dostała niewiele: Pismo Święte i srebrny łańcuszek z medalikiem. W naszej wierzącej rodzinie na pierwszym miejscu jest Bóg i związana z Nim łaska sakramentów, a nie festiwal prezentów. Prezenty córka dostaje na urodziny i z innych okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego uważasz, że jeżeli ktoś ciężko pracuje na swój sukces, to ma płacić Twojemu dziecku? Nie rozumie podejścia, że ktoś ma kasę, to każdemu ma kupowałem drogie prezenty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestacie pisać takie odrealnione wywody. To są dzieci! I w tym wieku jest to całkowicie normalne, że się czymś chwałą, że jedno chce coś co ma drugie. To całkowicie normalne zachowania i wychowanie nie ma tutaj nic do tego. A wracając do tematu autorki. Ja na roczek swojej chrzesnicy również kupiłam książkę - dzienniczek obrazkami i wierszykami, ale też miejscami na zdjęcia z urodzin, rysunki itp. Rodzicom małej bardzo się spodobała i skrupulatnie ja prowadzą. Do tego kupiłam również coś dla niej żeby ją ucieszyć, dostała wielki, puchaty fotel dla dzieci na którym teraz siedzi oglądając książeczki albo bajki. Jestem studentką, ale mam po prostu świadomość tego, że chce czymś to dziecko ucieszyc, a z samej książki może będzie się cieszyć ale kiedyś. Nie wszyscy o tym myślą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×