Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak przetłumaczyć przyjaciółce żeby odeszła od męża tyrana

Polecane posty

Gość gość

Moja przyjaciółka jest mężatką od ponad 6 lat,ma syna 5-letniego.Jej mąż pracuje i mieszka za granicą,ona sama z dzieckiem w jego domue Polsce.Nie żyją ze sobą od jakiś 4 lat,wiecznie się kłócili,wyzywali i w końcu on znalazl sobie kochankę.Ona twierdzi że jest dobrym ojcem ale mężem fatalnym.Niby ją bije i wyzywa ale nikt tak naprawdę tego świadkiem nie był,śladów nie widziałam nigdy.To moja dobra przyjaciólka ale wiem że nie jedno ma za uszami,sama z nią imprezuje także wiem co mówię.Lubi wypić dużo i ostro zabalować,kasy ma jak lodu bo mąż przelewa co miesiąc pokaźną sumkę,stać ją na wszystko ale wciąż się użala nad sobą jak to ona ma źle,ciężko itd.Oczernia tego męża po znajomych i rodzinie,opowiada ludziom zmyślone rzeczy o nim,choć sama miewa przygody z meżczyznami,nie jest wierna,nawet mąż ją kiedyś nakrył z innym.Nie rozumiem dlaczego ciągnie to małżeństwo,miała romans z super facetem,chciał się z nią zwiazać ale wycofała się z tego bo szkoda jej rezygnować z domu i luksusowego życia na rzecz faceta który jak to mówi jeszcze nie dorobił się. Nie rozumiem jej mimo że bardzo bym chciala,czemu nie zgadza się na rozwód skoro tak narzeka na tego męża łajdaka,wyzywa go od najgorszych i życzy jak najgorzej ale nie pozwala mu odejść.Kiedyś powiedziała że tak łatwo on się jej ze swojego życia nie pozbedzie i jego niedoczekanie żeby był na legalu ze swoją kochanicą której życzy żeby zdechła itd.Widzę jak szaleje i knuje kolejne intrygi i nie poznaje jej momentami,jak jej wytlumaczyć że marnuje sobie życie,ludzie się od niej poodwracali i unikają jej a ona tego nie widzi.Doszła już do tego że sama chleje wieczorami i mnie namawia na alkohol i plotkowanie,jak odmawiam to wkurza się że jestem przeciwko niej.A ja poprostu mam dosyć imprez i knucia jakiś intyg jak z wenezuelskiej noweli,mój facet też się wkurza że ona wiecznie wydzwania i mnie z domu wyciąga.Jak jej przetlumaczyć że się stacza i to jest tylko jej wina a nie jej męża który poprostu odszedł i tyle i trzeba żyć dalej. Myślę że ta przyjaźń nie ma już szans na przetrwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty chcesz tłumaczyć? Po co? Tu o kase chodzi i żeby mężuś sobie życia nie ułożył tylko miał zgnojoną przyszłość bo jak on śmiał znaleźć sobie inną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj sobie nowej przyjaciółki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doszła już do tego że sama chleje wieczorami i mnie namawia na alkohol i plotkowanie,jak odmawiam to wkurza się że jestem przeciwko niej x pewnie teraz tego nie widzisz, ale stajesz się kolejnym sgementem ludzkiej stonogi. nie pozwól sobie na to. ona jest w p*******m przemocowym związku, ale ty zaczynasz być w toksycznym związku z nią. nie pozwól na to, błagam Cię, przerabiałam takie "ratownie" z własnymi rodzicami i zostałam obryzgana tego typu gównem. nie wierz w to, że ofiara nie wybiera bycie ofiarą. WYBIERA. bo zawsze można pójść na łatwiznę. i zwalić winę, np. na Ciebie, jak jak to piszesz zwykła już robić. ZAKLINAM Cię zerwij toksyczny układ z tym małżeństwem. jesli chcesz ją ratować, zaproponuj terapie, jeśli nic nie wskórasz, stawiaj klarowne warunki w tej przyjaźni. błagam Cię, poczytaj o współuzależnieniu od przemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój z taką przyjaciółką,jest toksyczna.Nie pozwól aby wciągała Cię w swoje chore rozgrywki bo pociągnie Cię na dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest dorosłym człowiekiem więc niech się ogarnie ze swoim życiem zamiast wciągać innych w swoj***agienko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×