Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyrzuty sumienia sprawiają, że wewnętrznie umieram

Polecane posty

Gość gość

Popełniłam grzech, zrobiłam coś czego nie powinnam, nie ma nic na moje wytłumaczenie. Mogłabym mówić o tym co zrobiłam i dlaczego, ale prawda jest taka, że podjęłam decyzję, złą decyzję, której okropnie żałuję. Nie chcę rozpisywać się na temat tego, jakiego czynu się dopuściłam, wogule nie chce o tym pisać, ciekawi mnie tylko, czy ktoś z was był w podobnej sytuacji, gdzie dręczyły go bardzo mocne wyrzuty sumienia? Czy można z tym walczyć? Dodam jeszcze, że to trwa już drugi rok i wypala mnie od środka. Zniszczyło mi to życie, popsuło relacje w rodzinie, z znajomymi. Co ja mam zrobić? Najbardziej dręczy mnie to, że popełniłam taki grzech. Już nawet nie to, że cierpię przez to teraz i że na każdym kroku muszę płacić za swój błąd, ale że, po śmierci czeka mnie zapłata za to, że będę cierpieć jeszcze bardziej, niż teraz. Gdybym mogła cofnąć czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do spowiedzi i dokonaj zadośćuczynienia za to co zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam. Ale nie mogę, tak bardzo mi wstyd, zawsze, gdy stoję przed konfesjonałem i już mam iść to wyznać, Wpadam w panikę. Nie mogłabym spojrzeć księdzu w oczy, a gdyby nie odpuścił mi tej winy, nie wiem co bym zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz wyrzuty sumienia, to mimo wszystko (tego złego co zrobiłaś) jednak dobrze o Tobie świadczy. I to właśnie wyrzuty sumienia i to że teraz cierpisz, jest zapłatą za tamten grzech, przyjdzie taki moment że odkupisz swoją winę i sumienie dają Ci spokój. Ktoś doradził spowiedź, jeśli jesteś wierząca, zrób to, reszta to kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję ogromny ból. Nie umiem spojrzeć ludziom, którzy o tym wiedzą w oczy. Widzę ich spojrzenie, pełne oskarżeń. I tak bardzo żałuję, tego co zrobiłam. Zresztą żałuję i bez nich. Sama myśl o przeszłości mnie przeraża, ja nie wiem, jak mam z tym żyć. Taka młoda i głupia byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiądz Ci musi odpuścić winny. Pójdź do spowiedzi jak będziesz gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do spowiedzi tam, gdzie nikt cię nie zna, jeżeli wstydzisz się u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o tym, ale nawet jeśli wyznam ten grzech, to wiem, że moje życie pozostanie takie samo. Będę żyć z świadomością, że wybaczono mi to, ale kara mnie nie ominie. Będę musiała cierpieć dalej, bo nie tylko zrobiłam coś czego nie powinnam, ale złamałam wszystkie swoje normy etyczne, zniszczyłam relacje z ludźmi. Będę szła ulicą i patrzyła na coś czego nie mam i będę cierpieć bo przez moją głupotę wszystko zniszczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie byłas młoda i głupia, popełniłas błąd, zrobiłas coś złego, teraz ponosisz tego konsekwencje i cierpisz - to są właśnie wyrzuty sumienia, czyli nasz prywatny sędzia, kto go ma zachował człowieczeństwo, kto nie ma sumienia i wyrzutów, jest wyzbytą emocji jednostką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno napiszę Ci coś jeszcze, każdy z nas jest grzesznikiem, znasz ewangelię, to chyba wiesz że Jezus wybaczał najgorsze rzeczy, tym co żałowali swoich grzechów. Nie bój się, piekło jest dla innych, nie dla tych co żałują, cierpią i już za życia ponoszą karę własnych czynów. Nie chcesz iść póki co do spowiedzi, ale módl się za innych i też za siebie. Z czasem będzie lepiej, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego mam wrażenie, ze chodzi o aborcje..? Tylko moje wrażenie. Autorko - jesli jestes wierząca, a nie masz siły na spowiedź, moze zacznij od np zbliżających sie nabożeństw majowych? A moze zwróć sie do terapeuty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zdradziła męża z prymitywnym bad boyem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mam dokładnie takie samo wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nabroiłaś autorko? Zdrada, aborcja, morderstwo, rozwiązłość, kradzież, czynienie komuś umyślnie szkody? Coś z tych wymienionych, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwias
zabiłaś dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modlę się, błagam wręcz Boga o przebaczenie. Nie zdradziłam męża, którego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zabiłam dziecka, nikomu oprócz siebie krzywdy nie zrobiłam, a przynajmniej taką mam nadzieję. Długo Żyłam w grzechu ciężkim, ale żaden który wymieniliście mnie nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no to nie wiem, co mogłas gorszego zrobić, skoro tamte rzeczy wykluczyłaś. Oczywiście nie wymuszam, nie chcesz pisać co konkretnie to nie pisz, ale chyba za bardzo się obwiniasz. Tym bardziej, że to tylko sobie krzywdę zrobiłaś, a teraz jeszcze z tego powodu masz takie wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zadręczaj się już tym.Nie ma ludzi,którzy nie popełniają grzechów.Rzeczą ludzką jest błądzić.Każdy z nas ma coś na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwias
dopuściłaś się zdrady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszłaś z facetem do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pamiętaj,że każdy człowiek popełnia grzechy!Nie jesteś sama.Nikt nie jest święty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:36 czytajcie cały temat, już odpowiedziała na te pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie są twoje wnioski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×