Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy na kafeterii istnieje jeszcze przestrzeń na uznanie normalengo życia?

Polecane posty

Gość gość
23:25 dlaczego inżynierowie społeczni i po co?wiesz co, ja mam wrażenie że wiele tematów zakłada dziennikarka pisząca dla takiego magazynu dla starych bab. Najlepiej sprzedający się i "luksusowy" blablabla, wiesz o czym mówię. Czytałam ostatnio kilka jej felietonów w tych pismach i to co ona tam pisze to żywcem jest wyjęte z kafe. Nawet te same historie. Toczka w toczke to co pisały jakieś kobiety na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@23:32 Cos w tym jest. Narodziny dziecka i późniejsze wychowanie nie jest czymś co można ująć w tabele przestawną w excelu, więc panie realizujące się w pracy dla zachodniego kapitału często macierzyństwo traktują jako porażkę. Wystarczyłoby jednak zwolnić, dać sobie więcej luzu, zamiast na sobie uwagę skoncentrować na pielęgnacji rodziny w modelu 2 plus 1 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś :-D :-D :-D "kąpensują" :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli kobieta do niczego innego się nie daje oprócz bawienia dzieci to bedzie sobie i innym wmawiała jakie to macierzyństwo jest piekne, satysfakcjonujące i że to powinien byc jedyny cel i sens zycia każdej kobiety. A prawda jest taka, że marzycie o tym by by c kimś więcej niż tylko zonami swoich mężów i matkami ale nie za bardzo się do tego nadajecie. Dlatego też plujecie na kobiety, które coś w życiu poza rodzeniem dzieci osiągnęły (jeśli rodzenie mozna nazwać siągnięciem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można ująć rodzenie jako sukces, ale wyłącznie jeżeli odbył się poród siłami natury a nie jakieś podrzędne wydobyciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś aż strach pomyśleć, co myślisz o dzieciach z invitro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic złego w tym, że jedna kobieta dobrze czuje się w domu przy dzieciach, a druga w przestrzeni zawodowej. Ważne jest chyba tylko, żeby nie przeginać w żadną stronę. Praca zawodowa w rozsądnym wymiarze godzin nie stoi w sprzeczności z dobrym macierzyństwem. Te kobiety , które zdecydowały się nie pracować, również nie powinny zapominać o jakiejś formie rozwoju osobistego. Dzieci nie zawsze będą malutkie, zapatrzone w mamę i przy mamie. Z czasem dorastają i zaczynają mieć własne życie, dobrze mieć wtedy coś swojego, żeby na nich nie wisieć i być dla nich autorytetem nie tylko w temacie gotowania zupy. Do pani , wczoraj 23.18. Nie widzę związku, między pracą kobiety, a szacunkiem męża. Nie dla każdej kobiety, proszę pani, praca jest dopustem bożym i karą, naprawdę. Nie każda kobieta również ,pozostając przez kilka godzin poza domem w towarzystwie mężczyzn-współpracowników , knuje, jak zdradzić męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj nie wiem niestety, nie czytam tzw. prasy kobiecej. A dlaczego dziennikarka nie może pracować dla społecznych inżynierów? Nowy projekt wdrażany z rozmachem = większa kasiorka... Polska jest eksperymentalnym poletkiem, jeszcze za PO wdrożono projekt, nie pamiętam już nazwy...jakaś wzmianka na temat była w mediach, właśnie dotyczył przemodelowania społecznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie chce żyć jak z 50 lat temu czyli mąż w pracy, rozwija się, ciekawe życie, kontakty towarzyskie a do dzieci tylko żona to już lewak??? To wolę być lewakiem, niż tak żyć. Oboje pracujemy, mąż świetnie zajmuje się dzieckiem i tak, wielokrotnie woził je w wózku wszędzie jak wieluuuu ojców na naszym osiedlu. Zwykle w weekendy to głównie ojcowie spacerują, żeby matki mogły sobie odpocząć, iść na fitness, na kawkę, brunch , gdziekolwiek tylko chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:56 To smutne, że matki muszą uciekać od wlasnych dzieci żeby odpocząć po co wam te dzieci skoro musicie od nich na fitnesy i kawki uciekać. Dziecko potrzebuje stałej obecności matki do 3 roku życia taka jest prawda i to wam kazdy psycholog powie. Wszyscy ktorych znam a ich mamy pracy mają zaburzenia osobowosci depresje i inne skrzywienia psychiczne a wy to ignorujecie bo musicie isc rzezbic poslady. Pomyslcie co z dzieckiem co ono musi czuć jak czuje sie mało ważne bo mamusia jest zmeczona i idzie na silownie albo na kawke. Uciekacie od tego macuerzynstwa do pracy a dzieci za wami placzą ja bym nie miała sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:47 Lecz się, dzieci mają także ojców. Ale jak widać dla niektórych ojciec to tylko bankomat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki psycholog ci powie, że dziecko do 3 roku życia potrzebuje STAŁEJ I CIĄGŁEJ opieki matki ? Chyba coś ci się pomyliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym wy tutaj piszecie ? Jeszcze kilka lat temu urlop macierzyński trwał 16 tygodni . Bezrobocie bylo bardzo duze i większość kobiet wracała do pracy , 5 miesięczne dzieci zostawiło sie żłobku z niania a jak któraś miała szczęście to mogła liczyć na pomoc babci . Teraz macierzyński trwa rok i jak kobieta wraca do pracy to jest wielkie halo i oburzenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:02 Oburzają się te, które miały beznadziejną pracę od której chciały uciec więc poszły na wychowawczy. Z zazdrości próbują wbić w poczucie winy te, które sobie normalnie wróciły do pracy i mają jakieś życie poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:58 Faceci się do dzieci nie nadają bo nie są w ciąży nue noszą pod serduszkiem nie rodzą w bolach i nie karmią piersią dzisiaj kazdy ojciec udaje ze taki super dzieciowy. A potem uciekają do kochanek bo czuja się niemescy i wykastrowani nie ma nic bardziej ohydnego niz facet z pueluchą h Ja bym potem z takim nie mogla isv do lozka. 10:00 Każdy psycholog prosze poczytac badania ale dzisiaj to niemodne poświęcać sie dla dzieci i byc z tego powodu szczęśliwym a rodzice mają jedno albo dwoje bo babą szkoda kariery u figury a facet wpada w depresje i ucieka do takiej co mu urodzi dzieci i upiecze ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:06 Eeeee, to jakiś troll udający madkę polkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama pracowała i nie mam depresji ani nie czułam się nieważna. mam za to dużo większy poziom zadowolona i mniejszy frustracji od wielu tu piszących "spełnionych" matek i żon. I tak, po macierzyńskim wróciłam do pracy. I mój syn też nie popadł w złe towarzystwo, narkotyki i alkoholizm. Nie wiem czy autorka faktycznie tak myśli czy to jakiś pisowski projekt, polegający na tym, aby wmówić obywatelom jak to lewacy zniszczyli podstawową komórkę społeczną jaką jest rodzina. :D Jak ktoś zaczyna bełkotać o feminizmie i gender to wiem, że to nawiedzony prawak, który wiedzę o życiu czerpie z prorządowych mediów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta baba mówiąca że niektóre nadają się tylko do rodzenia, po czym to wnosisz, może po urlopie macierzyńskim? Kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz ja pracuje w markecie za 1700 zł i tutaj każda z nas wraca po rocznym macierzyńskim do pracy . Nikt tu nie korzysta z bezpłatnego wychowawczego . Dlaczego wracają ? bo dla wielu z nas te 1700 zł jest bardzo ważna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można też odwrócić oskarżenie tej idiotki i powiedziec: niektore6kobiety nadają się tylko do pracy zarobkowej, a do macierzyństwa nadają się jak świnia do baletu. Mam porównanie wychowawczy versus praca i będę twierdzić uparcie, że jeśli się przykładasz do wychowania dziecka, to uwierz mi prawie każda praca zawodowa jest od tego łatwiejsza. Nie jest aż tak monotonna i wymagająca posiadania oczu dookoła głowy przez tyle godzin. Kto to przeżył ten wie co mówię. Te bez dzieci na razie g..wno wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:11 Szanuje cię za to, że chcesz pracować a nie wolisz ciągnąć socjale i 500 +. Nie jest powiedziane że nie zmienisz pracy (jeśli będziesz chciała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:04 a masz zbyt ograniczona percepcję by wiedzieć, że jest też trzecia grupa, która choć chciałaby wrócić do pracy, to żal jej oddawać dziecko do żłobka lub opiekunce bo nie każda jest na tyle skupiona na sobie by po roku oddać już dziecko by się inni martwili? Mnie stać i zostałam na wychowawczym. Choć za praca tęsknię czasem. Tego nie zrozumiesz bo jesteś zbyt ograniczona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w trzecim mcu ciąży i niektóre rzeczy jak czytam to bym się załamała ... gdyby nie mój partner który ma dziecko z poprzedniego związku i mnie uświadamia, że tak nie jest. Pewnie będę wyrodną matką ale nie mam zamiaru uzależniać i zmieniać 100% życia bo mam dziecko ... wiadome na początku tak ale potem chcę iść do pracy, chcę chodzić na aerobic, wyjść na kawę czy piwo z koleżanką aby mój umysł odpoczął od ciągłej opieki nad dzieckiem i obowiązków domowych ... jest od tego ojciec aby mnie odciążać tak samo jak i rozumiem, że on tego też potrzebuje. Zresztą znał mnie przed dzieckiem więc nie oczekuje, że nagle będę chciała na resztę życia zmienić swój byt o 360 stopni ... a w życiu. Chyba o to chodzi aby nie dać się zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:11 A mi pani bardzo szkoda bo osobiście nie przegapulabym rozwoju moich dzieci za 1700zl no ale na fitnessy trzeba zarabiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:16 Przybij piątkę ! Wreszcie jakaś normalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:04 Tak, tak, kokokoko. One miały nudna pracę, kokokoko. Żal ci dooope ściska że mają mężów którzy popierają pozostanie żony z dzieckiem 2 lub 3 lata. Kokokoko a ty masz taką super nienudną i rozwijającą pracę kooookoookooo że aż klepiesz od rana na kafe. Rozwój, prestiż i profesjonalizm. Spełnienie sięga zenitu, właśnie widać, aż krew się w niej gotuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:16 A nie lepiej w tym czasie zamiast tracic czas na fitnesy pojsc z dzieckiem na spacer... Razem potańczyć... Polepic z plasteliny... Bardzo mi szkoda waszych dzieci bo nue wyobrazam sobie jak mozna być zmeczonym kimś kogo się kocha i uciekać z domu a dzieci obcym ludziom podrzucić. Dlaczego wy macue te dzieci chyba tylko zeby wrzucać fotki na fejsbusiu ale wychować nie umiecie robią to za was babcie żlobki przedszkola i nianię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 Mój mąż zarabia tyle że bez problemu mogłabym zostać w domu np. Ale nie chciałam, przegapiłabym podwyżkę i szkolenia. Po drugim dziecku też szybko wracam do pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chodziłam na fitness do 7 msc ciąży włącznie. Miesiąc po porodzie wróciłam do ćwiczeń. Dziecko zostawało na godzinę z mężem, dawał butlą odciągnięte przeze mnie mleko. Po całym dniu opieki należało mi się i mąż też mógł się nacieszyć maluchem. tal wygląda zdrowa relacja, a nie że wróci z pracy i będzie żłopał piwsko przed tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 10:22 Dzieci mają też poznawać inny świat, innych ludzi, inne otoczenie a nie tylko mamuśkę chuchającą na dziecko ... a tym bardziej w przedszkolu już rówieśników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×