Po co chrzcicie dzieci?

Jw Czy wiecie po co?

Jestem wierząca, przyjmuję sakramenty, chodzę do koscioła, dla mnie ochrzczenie dziecka było oczywiste.

Jak to po co? Żeby zgarnąć prezenty i kasę od chrzestnych i żeby dziadki nie marudziły ze nie ochrzczone i dawali kasę!

Bo jest nacisk społeczeństwa, rodziny. Ale teraz bym nie chrzcila, jakieś szopki od małego dzieciak musi przechodzić.

Najlepszy powód jest taki: "chrzcimy na wszelki wypadek, a potem sobie samo wiarę wybierze" Mam propozycję - może obrzezujcie również chłopców też tak na wszelki wypadek, co?

bo jestem chrzescijanka tak jak i reszta rodziny. Wierzymy w Boga i chodzimy co niedziele i w swieta do kościoła.

Jeżeli ktoś jest wierzącym, praktykującym katolikiem to zrozumiałe. Całe rzesze chrzczą jednak, bo rodzina, bo na wszelki wypadek, bo prezenty, bo to, bo tamto. I tego nie rozumiem.

Nie wiem, nie jestem praktykująca, więc dzieci nie ochrzczone, zero komunii, zero religii, ale uczę ich szacunku dla wiary. Chamem być u mnie w domu nie wolno. Dzieci dorosną, będą świadome to same zdecydują czy wierzą. Rodzinka gada do tej pory, ale cóż- pogadają i odpuszczą. Nie pozwolę, żeby Kościół zarabiał na moich dzieciach. Watykan to mafia, a Bóg nie ma z tym nic wspólnego.

Po to żeby dziecko w przyszłości nie miało problemów z zawarciem ślubu kościelnego. po to żeby poszło do komunii świętej.

Dla ich swietego spokoju. Sama sie przed tym ochrzcilam, jako dorosła. Mialam w dzicinstwie z brakiem chrztu troche problemow. Ale ja bylam silna, wiec dawalam radę. Balam sie,ze moze one takie silne nie beda, a ludzie sa wredni. Mam do tej pory kaca moralnego, bo postapilam wbrew swojemu sumieniu.