Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzieci duze a ja gruba.

Polecane posty

Gość gość

77 kg szok. Moja waga z mlodosci to 57- 60 kg. Dzieci- szczypiorki, maz wazy 1 75 kg i je wiecej ode mnie... Dzis weszlam na wage i sie zalamalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz wazy 75 kg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie narzekaj tylko zacznij coś z tym robić. zastanawia mnie waga twojego męża....niska trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mezczyzna sie nie porownuj, oni maja wiecej miesni i szybsza przemiane materii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rzuciłam palenie i jestem załamana :-( Nie lubię siebie takiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytylam po wycieciu tarczycy.kilka lat mi zajelo uregulowanie hormonow. Teraz wyniki mam perefekcyjne. A waga stoi. Jem duzo warzyw i owocow, pieczywo i weglowodany rzadko. Cala rodzina tak je. Wszyscy sa szczupli i zdrowi. Maz potrafi sobie na druga kolacje usmazyc patelnie ziemniakow i zjesc o 22. Duzo spaceruje, cwicze 2- 3 razy w tygodniu, le czasu do czasu basen... Jak tylko sobie pofolguje to tyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 37 lat i jestem przerazona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Perfekcyjne wyniki, tzn jakie konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tsh 0.90 reszty nie pamietam ale sa najlepsze od 6 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Co lepsze, po trzech tygodniach diety (zero slodyczy, mnóstwo warzyw, tylko ciemne makarony, ryż, kasze, owoc raz dziennie, jedyny grzeszek to biała kawa slodzona, a tak ok dwa litry wody do picia) plus bieganiu 40 km tygodniowo plus długie spacery z dzieckiem 10 km głównie, uwaga! przytylam 1 kg. Zalamalam się i dziś obzarlam się. Po co mam sie katować jak waga jeszcze wzrosła :( Tarczycy dawno nie badalam, ostatnio nie mialam nawet 1, biorę euthyrox. I jeszcze karmię piersią, dziecko dziesięć miesięcy, waga 69 kg przy 168, a dziś nawet 70 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wzrostu 169, bylam u dietetyczki- efekt po 2 miesiacach + 3 kg! Ja naprawde mam diete oparta na warzywach i owocach i chudym miesie. De slodyczy to w sobote pozwolilam sobie na 3 kesy karpatki na imprezie i wczoraj na nalesnika ,1, z nutella z dziecmi. Moj niedzielny obiad to surowka z matchewki z winegretem, kurczak pieczony bez skory i placuszki cukiniowe. Dzieci i mae mieli po kawalku ciasta i gruszke na deser. W sobote trening z chodakowska, niedziela: spacer szybkim tempem z psem, 1,30, dzis tylko 15 min na plaski brzuch... Slodkie jem tylko w ilosci " na smaka" w niedziele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy lata temu schudłam 25 kg, zajęło mi to rok, bo bardzo nie lubię się ruszać i głównie dieta była. Udało mi się i od tych trzech lat trzymam wagę 57 kg przy 164. Ale, duzzo mnie to kosztuje. Niby zmieniłam sposób żywienia, nie pojadam. Każdy grzeszek od razu widzę na wadze. To chyba wiek, podobno po 40 spada przemiana materii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy pocieszę czy nie, ale: im szybciej tym lepiej, bo odchudzanie w późniejszym wieku jest trudniejsze i rodzi więcej komplikacji. Im dłużej trwała nadwaga tym trudniej się jej pozbyć. Nie są to łatwe zmiany, ale naprawdę trzeba zmienić cały swój "lifestyle".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, z 16.15, mam 39 lat, po pierwszym dziecku schudłam pięknie jedząc,więcej i nie ruszając się (tylko,spacery) ale fakt, że miałam 25 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:15 w jakim czasie przybrałaś ten kilogram?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po trzech tygodniach. Na początku waga stała, po jakimś czasie ruszyła delikatnie w dół i przez ten czas spadać zaczęła o ok 700 gr, a kilka dni później nagle sloczyla do wagi wyjsciowej plus 300 gr więcej czyli przytylam kg. Jestem zalamana. Nie wiem czy to nie przez kp, bo bardzo bolą mnie piersi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, że naprawdę cisnelam ****** jadłam zdrowo. Dziś spadła mi motywacja, zjadłam słodycze i zero treningu. Po co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Treningi* plus codziennie spacery z wózkiem szybkim tempem po dwie godziny podczas snu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jakich ilościach jesz to wszystko i ile razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisz proszę jak wyglądają te treningi (czas, ćwiczenia, intensywność) i swoją dietę. Czy gramaturę posiłków miałaś również ustaloną i czy w dni treningowe jesz tak samo jak w dni bez treningów. Widzisz, przybieranie na wadze po kilku tygodniach od rozpoczęcia treningów, to normalne zjawisko, ale na dłuższą metę może świadczyć o regularnym gromadzeniu przez organizm wody w miejscu mikrouszkodzeń powstających pod wpływem wysiłku (to normalne przy regeneracji, ale wówczas dieta przed i po treningu musi być nastawiona na regenerację organizmu i odpowiednio dobrane ćwiczenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rano śniadanie potem spacer np dwie godziny. Wracam piję kawę idę biegać. Wracam jakiś owoc. Ok 15 obiad duzo warzyw. Przyznaję, że potem np jogurt i sporo podgryzam np rzodkiewek, pomidora, ogórka, marchwi. Kolacje czasami jem, czasami nie. Nie jem od lat mięsa. Natomiast jeszcze kilka lat temu na takiej samej diecie schudłam 10 kg. Po porodzie szybko schudłam do 69 kg i od tej pory waga stoi już dziesięć miesięcy. Mam też sporo ruchu w domu przy dziecku. Niestety karmię piersią i piersi mam jakby ciągle nabrzmiale, czuję się jakby opuchnięta, mimo, że piję dużo wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Treningi 15 min ćwiczeń rozciągających plus 15 min ćwiczeń na mięśnie brzucha. Dystanse wprowadzilam teraz 8 km na 5 dni z dwoma przerwy co daje 40 km tygodniowo. Biegalam i po 10-km ale kolano siada i na drugi dzień nie mam już siły na intensywny trening. No i to co jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez po operacji tarczycy przytyłam wzrost 165 i zawsze ważyłam 50-55 kg w tych granicach w okresie dużego stresu miałam nawet 43 kg ale to już kościotrup strasznie wyglądałam.A teraz 62 kg masakra,4 razy w tygodniu siłownia,lekka dieta,na coś słodkiego pozwalam sobie raz w tygodniu,pije dużo wody i waga stoi,a tsh mam teraz idealne,bądź tu mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, mi też w drugiej ciąży wyszły kłopoty z tarczyca, niby pod kontrolą i spadła, ale...:O nie wiem czy ta waga to wina kp czy tarczycy może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, Moja dieta wyglada tak: Sniadanie: jajecznica, w dni treningowe z kromka pumpernikla. Obiad: 300 gram warzyw: surowka na poczatek potem chude mieso lu ryba i warzywa gotowane. Podwieczorek: jablko lub 60- 100 g owocow Kolacja 300 gram warzyw 100 gr ryby. Jogurt naturalny bez cukru. Do picia kawa bez cukru, herbata, herbatki ziolowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:45 przecież twój jadłospis to jakaś masakra. Dziewczyno, ty chcesz tak schudnąć? Jesz śniadanie, a potem praktycznie do 15 nic. Później też śladowe ilości czegoś tam i brak kolacji. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:04 następna je głodowe ilości i zdziwiona, ze nie chudnie. Każdy dietetyk trąbi na prawo i lewo, ze trzeba jeść aby schudnąć, a wy robicie sobie jedzenie jak w obozie zagłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego schudłam na tej diecie trwale 10-kg? Wszystko zaczęło się po drugim porodzie. Waga spadła do 69 przy 168 i dalej nic. Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale TERAZ nie chudniesz, więc na chłopski rozum coś jest nie tak. Jak myślisz co? No chyba nie chodzi o to, ze za dużo jesz, bo to jest śmiech na sali a nie zdrowe jedzenie. Zrozum, jesz za mało i nieregularnie. Tak naprawdę , ostatni "porządny" posiłek jesz o 15, a potem albo skubniesz rzodkiewkę albo pomidora i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiad czy tzw lancz jem o 12- 13 mam wtedy przerwe w pracy. Nie jestem glodna. Dla mnie te porcje sa duze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×