pomocy sąsiedzi

Hej dziewczyny , mam już dosyć ! Mam od kilku mcy upierliwych sąsiadów . Mieszka ich czterech . Chyba rodzice-emeryci i dziec****ara. Od wczesnego ranka godz 6 do pózna godz 23 palą papierosy na balkonie i hałasują . Nie mogę uchylić okna i wywietrzyć , a tym bardziej wyjść na balkon . Wiem , że oni wynajmują to mieszkanie . Naprawdę myślę już nawet o spzredaży mojego mieszkania bo mam ich już dośc . Poprosiłam ich kilka mcy temu by nie palili bo cały smród leci do mnie . Jaka ich reakcja ? stali sie bardziej złośliwi a kiedy przechodzą koło mnie mijając się na klatce schodowej zawsze coś mamroczą pod nosem na mój temat np Kulawa dzida , Bóg ją pokarał ( jestem niepełnosprawna i utykam ) Mam małe dziecko , nawet prania nie mogę wysuszyc na balkonie . Nie znam danych własciciela mieszkania . Co mam zrobic ? moje prośby do nich nie docierają . Ale z drugiej strony nie chce byc bezczelna i zgłosci do spóldzielni bo widzę ze moga byc jeszcze bardziej zlosliwi . To naprawde uciązliwe gdy czterech ludzi szczególnie w weekend pali papierosy na balkonie !! pomocy

Emeryci z dwójka dzieci? Jakies niedojdy życiowe:-/ masakra Wiesz, wszystko mozesz zgłaszać jako uciążliwość, ale to wymaga złożenia zeznań itp, a oni moga dostać karę 500 zł... Ale nie wiem czy to pomoże, bo na takich nie ma mocnych czesto:-/

emeryci z dwójką dzieci - parą ! czyli z synem lub córką z małżonkiem

Zglos do spoldzielni

Ale co zgłosi - palenie papierosów na balkonie? Na to akurat nic się nie poradzi, mają prawo to robić.

Z tego wszystkiego można zgłosić hałasy, o ile to faktycznie hałasy a nie np. prysznic o północy czy chodzenie po mieszkaniu o 5 rano.

Bez przesady to już papieros a zapalić nie można bo przeszkadza sąsiadom,strasznie czepialska jesteś i nie chciałabym takiej sąsiadki jak ty chocc sama nie pale

Twoi chociaż na balkon wychodzą. Moi w zimie żeby im d u p y nie marzły to na klatce schodowej palili a później wietrzyli w mrozy -15 a okna to ja po nich musiałam zamykać bo kaloryfery na klatce reguluje spółdzielnia i blokada jest że skręcić nie można. U siebie niech nawet srają na dywan ale ogrzewanie klatki z pootwieranymi w zimie oknami płacimy wszyscy i co ty na takich sąsiadów? Nie myśl że przeprowadzka uchroni cię przed kolejnymi świniami, w każdym bloku i na każdej klatce znajdziesz takie barachło co się zachowuje jakby całe życie przez drąga za namiotem srało. Miałam sąsiadkę której wszystko oprócz szeptu przeszkadzałoa teraz mam palaczy ciepłe kluchy i dwa mieszkania dalej samotnie wychowującą matkę która codziennie po powrocie z pracy drze ryja na swoje dzieci nawet godzinę i to tak że dzieci z sąsiednich mieszkań ze strachu sprzątają po szkole swoje pokoje...Chcesz ciszy spokoju i zero fajek w sąsiedztwie pozostaje las i sąsiedztwo sarny i dzika. ..prawda bolesna ale prawda.

Jak spytałam czemu na klatce palą to powiedzieli " u nas w mieszkaniu się nie pali"...no z***bioza a na klatce można zrobić szalet miejski. Jak spółdzielnia wywiesi komunikat to przez tydzień jest spokój a za chwilę to samo od nowa. I przetłumacz świni żeby kamieni nie żarła. ..

gość dziś Bez przesady to już papieros a zapalić nie można bo przeszkadza sąsiadom,strasznie czepialska jesteś i nie chciałabym takiej sąsiadki jak ty chocc sama nie pale xxx a ja nie chciałabym miec takiej su ki jak ty za sasiadek

10:06 prawda to taka , że przez 10 lat był spokój a teraz przyprowadziły sie świnie co nie potrafia dostosowac sie do reszty mieszkanców . To oni zachowuja sie jak wieprze nie zwazajac na nikogo . Nie chce byc biernym palaczem . Jak chca to niech siebie zatruwaja a ie mnie . Będe tak długo walczyc aż wygram , nawet w sądzie . Nie pozwole sobie na chamstwo , ale widze po komentarzach ze wielu takich chamów dookoła .

9:46 zapalic papierosa a palic cały dzień przez 2 osoby a po 16 przez 4 osoby to już jest ogromna róznica . Popros 4 palaczy i niech dmuchaja w twoja strone , zobaczymy jak długo wytrzymasz .