Moja zona nie chce mieć dzieci

Mamy oboje prawie 35 lat. Zawsze mówiliśmy ze dzieci nie chcemy...ale teraz obudziło się TO we mnie i chce zostać ojcem. Jak namówić zone :( ona twardo upiera się ze dziecka nie chce mieć NIGDY.

Ma prawo.Tak się umawialiście i to tobie się odmieniło.

Rozwiedz sie i znajdz taką co chce

Rozwiedz się i znajdź normalna kobietę która chhe dzieci. Nie odmawiaj sobie prawa do bycia ojcem to najlepsze co może spotkać w życiu mężczyznę.

Popieram żonę. Kobieta wie, co robi.

Możesz się dostosować, wszak zagrała w otwarte karty a możesz dać nogę. Zachowaj się honorowo albo jak ostatnia szuja.

My mamy jedno dziecko i tak mialo byc. ja tak troche zachcialam drugiego, jak to ktore mamy, mialo 3 lata. maz na nie, ale ze ja jakos bardzo nie chcialam, to bylo K. nie i tyle. teraz od ok pol roku roku chce... duzo bardziej niz ja wtedy. nasza corka ma 8 lat, w lipcu 9 skonczy. ja mam 36 maz 37. ja za nic nie chce. rozmawiamy o tym, najbardziej boje sie chorego dziecka - popieram aborcje ale nie wiem czy ym jej dokonala pozniej, niz tak do poczatku 4 miesiaca. ale chyba nie. i boje sie hemoroidow, zylakow, rozwalonwgo kregoslupa...ronie bywa. pierwsza ciaza byla idealan wrecz, dziecko nie mialo nigdy kolek, malo ulewalo, spalo w nocy 8-10 godizn po 11.tygodniu zycia. itd. teraz moze byc maly potwor budzacy sie 3 razu dp rockzu ico? nie chce tego. maz rozumie, ale czasem wraca do tematu ... :/ a corka wiem, ze kiedys chaial rodznstwo, ale jej przeszlo. ma "wszystko inne" bo dobrze zarabiamy

Żona jasno i uczciwie postawiła sprawę, ty na to poszedłeś, nie jej wina, że ci się odmieniło. Skoro przez cały czas waszego małżeństwa nie zmieniła zdania, to nie ma sposobu żeby ją przekonać. Decyzja o dziecku, to nie to samo co zakup szafy. Do gościa z 17.19. Jesteś kolejną osobą, która ubliża innym, którzy mają inny pomysł na życie. Co daje ci prawo do oceniania innych i decydowania co jest normalne, a co nie.

Eh no miałam nadzieje kobiety ze większość mnie tu zrozumie i będzie po mojej stronie

Ja cie rozumiem. Ja bym nie wyszla za faceta co nie chce mieć dzieci. Jak to w ogóle mozliwe???

Co to za życie bez dzieci? Znajdź normalna kobietę bo twoja po 50tce sfiksuje i będzie miała psy które będzie traktować jak dzieci a ty zostaniesz z ręką w nocniku i z poczuciem zmarnowanego życia.

Mama Julci i Antosia, aż tak Cię dziwi, że ktoś może mieć inne spojrzenie na płodzenie niż Ty?

19:18: ty też sfiksowalas i jesteś nienormalna.

19:15: ustalili, że nie chcą i się pobrali.

Tak, nie ma życia bez dzieci, a po 50-tce się fiksuje... Niektórzy rodzice chyba sfiksowali znacznie wcześniej i to mimo posiadania potomstwa.

Każda kobieta która ma normalne odruchy i uczucia chce mieć dzieci. Te które ich nie chcą albo są ubogie emocjonalnie albo mają ttaśmy z dzieciństwa jednym słowem są porypane. Teraz stary jeszcze jest fajnie bo ona ma 35 lat ale skon czy 45 zacznie się sypać, i już nie będzie tak fajnie. Zakisicie się we własnym sosie. Jeśli pragniesz zostać ojcem to nie rezygnuj z tego. To niesamowite i piękne doświadczenie. Szkoda to zmarnować dla niedojrzalej kobiety. Nie warto.

A ja rozumiem stanowisko Mamy Julci i Antosia. Jezeli kobieta wie,ze w przyszlosci bedzie chciala miec dzieci powinna znalezc kogos kto wyznaje podobne poglady.

Ustalili ustalili, no ludzie! Poglądy się zmieniają, człowiek też i dziwne by ktoś całe życie miale takie same.

A ty z 19:25 masz dzieci? Bo czytając twoje wywody stwierdzam, że jesteś porypana.

19:27: zgadza się, ale nie może mieć do niej żalu .

dziś Każda kobieta która ma normalne odruchy i uczucia chce mieć dzieci. No jasne. Jakieś dowody na poparcie tych "mądrości" czy tak tylko sobie popierdujesz?

Jeśli ktoś ich nie chce- niech nie ma. I tyle. Ale autor chce je mieć wiec niech znajdzie taką, co chce. A autorka takiego, co nie zmienil zdania. Proste?

Mama Julci i Antosia, wręcz genialne w swej prostocie...

Wszystkie te chamskie i prymitywne wpisy obrażajace ludzi bezdzietnych wyszły spod paluchów dzieciatych albo dzieci planujacych. Wniosek jest jeden i jest smutny: patola wszelkiej maści mnoży się najchętniej i dlatego ten nasz świat jest tak posrany :O

19:18 a ja mam sąsiadów którzy dzieci nie mają psa też nie są cudownymi ciepłymi ludźmi. Po 70. I ta pani napewno nie sfiksowala. Mam też taka która dzieci ma dorosłe i łazi z psem którego traktuje jak kolejne dziecko. I co?

Mamo Julc***iździulci, to jest pierwsza mądra rzecz, jaką tu napisałaś. Widzę, że wzięłaś sobie nasze rady do serca. Brawo! Z tej okazji dostaniesz order z ziemniaka.

Był kiedyś taki temat że kobieta chciała mieć dzieci a mąż nie chce. Przed ślubem ustalili że dzieci mieć nie będą. Tego pana strasznie wtedy wszytkie pojechaly.... A teraz. Jak kobieta nie chce no cóż ma prawo. Wie co robi. Przecież ustaliliscie to ty zmieniłeś zdanie. Ona ma prawo nie chcieć.... Hipokrytki same Hipokrytki

Według mnie zdanie kobiety liczy się bardziej (w kwestii niechcenia) bo jednak to ona musiałaby być w ciąży i urodzić.

No to chyba tylko szczere postawienie sprawy i decyzja, czy zostajecie razem bez dzieci, czy rozstajecie się, bo chcesz mieć potomstwo. W ogóle dziwi mnie tego typu umawianie się "na zawsze". To jest zbyt ważna sprawa, która może się zmieniać w zależności od różnych czynników i etapów w życiu. Zmiana zdania po latach w takiej sprawie nie dziwi mnie wcale.

gość dziś Tak samo dziwne jest zawieranie małżeństwa na ZAWSZE. Ślubowanie miłości do końca życia. Wiadomo, ze ludzie się zmieniają.