Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cokolwiek złego by się działo, zaraz krzyk, że to przez 500 plus,

Polecane posty

Gość gość

W każdym temacie, nawet nie na temat, szczekanie o 500 plus. Niedługo ktoś napisze "mąz mnie zdradza" i będzie, że to przez 500 plus. Coś się dzieje złego, zawsze wina 500 plus, tak jakby przed tym programen było wszystkim tak super, a 500 plus wszysko popsuło. Nie było super. Było źle. Ten program to pierwszy dobry krok i powinny być następne. Zastanawiam się kto krzyczy. Można przypuszczać, że ci, którzy na program się nie łapią, albo się o niego omsknęli. Jestem przekonana, że ci wszyscy krzykacze, gdyby z jakiś powodów też dawano im 500 zł miesięcznie, bo np. powstałby program "500 zł dla wkraczających na rynek pracy", "500 zł dla samotnych", "500 zł dla ludzi po 50", "500 zł dla osób w średnim wieku" itd chwaliliby program. Zawsze tak było, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nie wszystko co złe to wina 500 plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki programowi 500 plus dowiedziałam się, że wszystkie rodziny z dziećmi to patologia, bo ciągle słyszę, że patologia dostaje 500 plus. Sporo zatem tej patologii w naszym kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wielu krajach jest prowadzona polityka prorodzinna i uznawane jest to za normę i standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie tylko w tych. To, że w jakimś kraju dzieje się coś bardzo złego, nie oznacza, że wszystko jest tam złe. Już dawno powinni w Polsce wprowadzić politykę prorodzinną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę brokeninside87, że nie wiesz w jakich krajach i w jakim zakresie jest prowadzona polityka prorodzinna, a gdzie jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest wina 500+ To wszystko wina Tuska!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypadku tego dziecka , wykonali eutanazje na oczach świata . Ale są przypadki gdzie , dziecko nie złapało by, ani jednego oddechu w momencie odłączenia od respiratora . I zastanawia mnie to czy to też jest w naszej władzy , zabawa a Boga by sztuczne , za pomocą maszyny , za wszelką cenę utrzymywać ciało , w stanie wegetacji ? Jedno wiem na pewno , my sobie możemy tu szczekać , a Władcy świata i tak zrobią co chcą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken - najgorsze, że sprawa Alfiego stała się precedensem prawnym. Uchylono pewną furtkę, a teraz stopniowo będą tę szczelinę rozszerzać. 500+ -jasne, ale jako dodatek do pensji. I np. jeśli dziecko poniżej 3 roku życia, a w gminie nie ma ani jednego żłobka, to wystarczy, że jeden rodzic pracuje. Jeśli dzieci więcej, matka może pracować na conajmniej 1/2 etatu. Z drugiej strony - ukrócic "sprytkowatych" Januszy biznesu, co to u nich 12 godzin pracy dziennie, z czego płatnych 6, za to 7 dni w tygodniu za zawrotną sumę 1300 netto (mój teść tak zatrudnia, wszystko legalnie, nie przyczepisz się - nie trawię gada, co rok nowe auto z salonu, w 2018 ma Hummera, tyra na to 16 pracowników). Wtedy płace wzrosną. I niech te 500+ będzie na wszystkie dzieci, zwłaszca te studiujące. Niemowlę utrzymuję za 300 zł miesięcznie, w tym płatne szczepienia, prywatnie okulista itd. Za to moja najstarsza - 17-letnia córka potrzebuje nakładów rzędu 1000 zł miesiecznie - nosi aparat na zębach, regularnie basen i jazda konna (sa1 też lubię pojeździć), dojazdy do powiatowego miasta do Technikum, obiady, uczęszcza na zajęcia pozalekcyjne - kółko teatralne, nauka gry na gitarze, do tego ciuchy, buty (za głupie martensy dałam prawie 700 zł, moje 20 lat temu kosztowały niecałe 300, jej rozwaliły się po 2 latach chodzenia, moje nadal "żyją" i "wyglądają"). Dużo jest rodzin, które tę kasę wydają na dzieci, np. z naszej miejscowości 200 dzieciaków wyjeżdża na obóz harcersko-zuchowy, gdzie przed czasami 500+ z biedą zabieraliśmy 50 dzieci. Otwarły się i utrzymały prywatne punkty przedszkolne - otwarte jedno za czasów PO szybko padło - wołało sobie po 650 zł za czesne. Miejscowa podstawówka zaczęła częściej organizować wyjazdy na basen po lekcjach - kiedyś jeździli raz na semestr, teraz raz na dwa tygodnie, jeździliby częściej, ale basen tylko jeden w "stolicy powiatu", a wszyscy nagle zaczęli jeździć. Więcej jest też wycieczek, weekendowych biwaków, nocowanek za niewielką odpłatnością. Rodzice skrzyknęli się i wynajmują trenera - na szkolnym boisku dwa razy w tygodniu spotyka się szkółka piłkarska. Do tego dzieciaki zaczęły jeździć kibicować na mecze. Otworzyła się szkółka narciarska i snowbordowa (choć akurat śniegu latoś jak kot napłakał i nikt za bardzo w sprzęt narciarski nie inwestował). Otworzyła się też włoska restauracja, mnóstwo miejscowych rodzin z dziećmi chodziło, ale właściciele robią pizzę na chrupkim(!) cieście i klientela szybko się wykrusza, jak raz niedługo Gesslerka przyjedzie z inerwencją i o ile nie padnie na zawał, jak jej podadzą toto, to może i knajpkę uratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:28 - w jakim celu przepraszam to wyliczanie ile kosztuje cie corka? Na swoje dzieci trzeba lozyc, podatnicy jej maja te martensy kupowac? Jest roznica pomiedzy wsparciem finansowym (pomoc panstwa) a utrzymywaniem. Decydujac sie miec dziecko wiaze sie to z koniecznoscia lozenie na rozne jego potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo policzyć, że moich dziec***aństwo nie utrzymuje. Mam pięcioro dzieci - 17- latkę, bliźnięta 13-letnie, 8- latka, 5-latkę i najmłodszego synka - rocznego. Dwoje dzieci urodziłam, troje jest adoptowanych (to rodzeństwo). Jeśli ktokolwiek jest na tym forum w takiej jak ja - tzn. jest rodzicem adopcyjnym, to potwierdzi, że podczas procedury adopcyjnej pracownice sprawdzają także rodziców pod kątem finansowym, ci z dochodem minimalnym są mniej preferowani. Mamy z mężem własną firmę reklamową, ja odpowiadam za prace "przy biurku" - redakcja wszelkich materiałów, oprawa graficzna itd, kontakty z klientami, mąż i pracownicy - za montaż bannerów, plakatowanie, dowóz materiałów do klienta itd. Nasza firma organizuje również wszelkiego typu wydarzenia - promocje danych produktów, dni otwarte, festyny, imprezy kulturalne. Pracuję cały czas - nawet podczas porodu zdarzyło mi się prowadzić negocjacje z klientką, dostałam potem od niej kosz kwiatów :) Gdy najstarsza córka była noworodkiem, ze wzgl. na lukę prawną jako właścicielce firmy nie przysługiwał mi urlop macierzyński i po l-4 musiałam wrócić do pracy. Po urodzeniu 5 - latki oraz po urodzeniu najmłodszego dziecka do pracy wracałam po urlopie macierzyńskim, nie korzystałam z rodzicielskiego. Zatrudniam nianię - moją sąsiadkę. Ma 65 lat, wdowa, córka - przyjaciółka z dzieciństwa mojego męża zginęła jako nastolatka w wypadku samochodowym. Dostaję 500+ na 4 dzieci, za to np. zwrotu podatkowego miałam w tym roku prawie 11 tysięcy. Podatku należnego zapłaciliśmy z mężem 65 890 zł. Nasz 1% zawsze wędruje na rzecz Wiosek Dziecięcych. Wychowywałam się w domu dziecka w Krakowie. Tata zginął, gdy miałam 2 lata - był górnikiem, mama załamała się psychicznie, zaczęła zaniedbywać siebie i mnie, przestała sprzątać, gotować, myć się i w końcu umieścili mnie w domu dziecka. Mialam 4 lata, mama miała prawa ograniczone, ale mnie nie odwiedzała... Rozpiła się, zmarła, gdy miałam 10 lat. Jestem po polonistyce na UJ. Samozaparcie i wrodzona oszczędność - po tacie. Dostawałam na studiach stypendium socjalne, za dobre wyniki - średnia 5,0 oraz miejsce w akademiku. W sumie było tego 480 zł, z czego 140 szło na opłatę akademika (miałam jakąś zniżkę), co pod koniec lat 90 ubiegłego wieku stanowiło taką sumę, że dało się przeżyć, o ile lubiło się makaron z serem i chleb z dżemem. Ciuchy z lumpeksu. Czasem wyjście do teatru (kina do dziś nie znoszę, podobnie zresztą tv).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×