Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sukienka w groszkii

Czy prawdziwie kocha się tylko raz?

Polecane posty

Gość Łonder Łomen
A ja myślę że dużo zależy od przekonania, jeśli ktoś wierzy ze miłość przeżywa się tylko raz a już ją miał to może świadomie nastawić się na bycie samemu, nowe znajomosci uznawać za zdradę tamtego uczucia lub uznawać je za mniej ważne, albo moze tez podświadomie odrzucać możliwość ponownego związku, nie do końca zdając sobie sprawę i unikać relacji i być na nie zamkniętym. Wtedy zadziała samospełniające się proroctwo bo rzeczywiście drugiej miłości nie przeżyje tak jak zakładał.. Nie mnie oceniać czyjeś wybory w tym zakresie dlatego myślę że na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Po pierwsze trzeba wiedzieć co dana osoba rozumie pod określeniem prawdziwa miłość. Dla jednych to niezapomniane pożądanie i niespełnione uczucie które się pielegnuje, dla innych drobne ulubione gesty, dla innych troska i oddanie, a może przywiązanie i niesamowity seks który był tylko z jedną konkretną osoba itp. Może się okazać że jak się porówna własne definicje to każdy co innego rozumie a więc jak można odpowiedzieć na to pytanie w imieniu wszystkich? :) Ja z kolei wierzę że człowiek nie jest w stanie przewidzieć wielu rzeczy, wierzę że sytuacja potrafi zmienić człowieka, jego myślenie wywrocic całkowicie. Mysle że istnieją przypadki kiedy można spotkać miłość kolejny raz ale to nie będzie taka sama miłość bo przecież łączy się już z inną osobą. Inna jednak nie znaczy gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Moonlight_
Niekoniecznie. Wszystko zależy od sytuacji. Jeśli po czasie wyjdą pewne poważne komplikacje, związek okaże się toksyczny i z poważnych przyczyn nie będzie sensu tkwić w tym to każda osoba ma prawo ułożyć sobie życie na nowo, dążyć do szczęśliwego związku. W takiej sytuacji Świat się nie kończy. Trzeba przeboleć zawód, przeczekać smutki a później cieszyć się dalej życiem. Prędzej czy później można zakochać się w kimś innym i budować nowy szczęśliwy związek. Nie ma co ciągle rozpamiętywać przeszłości i smutać zdecydowanie zdrowiej j mądrzej jest żyć teraźniejszością i przyszłością będąc dobrej myśli o udanym szczęśliwym związku z obecnycm partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochać można wiele razy, ale czy prawdziwie? Jeśli z kim stworzysz relacje, gdzie będzie miłość, przyjaźń i szacunek, to możesz powiedzieć, że kochasz prawdziwie. Chyba niełatwo znaleźć kogoś tak dopasowanego i dlatego wiele jest byle jakich związków. Moje zdanie = prawdziwa miłość raczej dwa razy się nie zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywa, że nie zdarza się ani razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dwa razy się nie zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łonder Łomen
Podejrzewam, że jest tu duża ekipa romantyczek ;) Są ludzie (ponoć zwłaszcza ze starszego pokolenia) przekonani o tym, że "prawdziwa" miłość to nadprzyrodzony impuls, coś nie z tego świata, coś absolutnie niepowtarzalnego co w nich uderza z wielką mocą. Jeśli weźmie się te wytyczne pod uwagę to pojawia się obawa, że skoro drugi raz mogłoby ich coś takiego spotkać to trochę przeczy wyjątkowości tej pierwszej relacji, w domyśle przecież jedynej. Dlatego też często odrzuca się myśl o ponownym uczuciu sugerując, iż jest zwyczajnie niemożliwe. Takie podejście zwalnia również z podjęcia wysiłku by poznać kogoś innego, by się na innych otworzyć lub przyznać szczerze przed sobą że kogoś chciałoby się jednak mieć. Oczywiście nie każdy przypadek jest taki sam. To tylko jedno z możliwych uzasadnień. Nie można też ukrywać znaczenia wieku, zwłaszcza u kobiet. Zazwyczaj inaczej patrzymy na nowe relacje, możliwości związku i uczuć a tym samym prawdopodobieństwo ponownej miłości mając np. 20-30 lat a inaczej w wieku 50-60+. Należy pamiętać, że człowiek broni swych przekonań, nie będzie się godził na odarcie z magii obrazu miłości, który w sobie nosi. Ma do tego prawo, to jego wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz o 20-30 i 50-60 latkach. a gdzie 40chy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łonder Łomen
10.11 To był podany przykład, dla kontrastu, stąd porównanie dwóch biegunów zaś 40 lat to wiek średni, Panie w zależności od swego nastawienia same ustalą czy czują się bliżej 30tki czy 50tki ;) (Podobno dzisiejsza 40tka to dawna 30tka :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwie kocha się za każdym razem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×