Nienawidzę psów

PS. Najbardziej nieodpowiedzialni są właściciele słabi psychicznie (a może po prostu nienormalni/zaburzeni?), tacy, którzy uważają że "wolą psy od ludzi". Oni zwykle zachowują się najbardziej niebezpiecznie bo widzą człowieka (albo co bardziej zaburzeni: swoje dziecko) w zwierzęciu. Tacy pozwalają na zbyt dużo zwierzakowi np. puszczają luzem bez kagańca Jak można woleć jakieś zwierze od osobnika tego samego gatunku? Albo od własnych dzieci? Żaden inny gatunek poza człowiekiem tak by się nie zachował.

Dlatego ja wolę koty. To spokojne, dostojne i ułożone zwierzątka. Nie wymagają tresury, są niezależne, tajemnicze, nie szczekają jak oglupiale na każdego kto przechodzi tylko obserwują sobie spokojnie. Szczerze mówiąc to nie słyszałam o przypadku żeby kot zagryzł dziecko, najwyżej może podrapać a to i tak pewnie w obronie wlasnej. Kotki górą!

11:48 fakt że nie słyszałam żeby kot kogoś zagryzl. Ale koty drapie i nie tylko w obronie własnej. Mój mąż jak byk u mnie pierwszy raz padł ofiarą mojego kota. Facet usiadł w fotelu a kot podszedł powachal i rzucił się na jego stopę. Nigdy wcześniej tego nie zrobił. Nie wiem co mu odwalilo ale męża nie lubił do końca swoich dni. Kiedyś jak spał u mnie zaczął to drapac w nogi.

11:40 nic dodać nic ująć, jakbym czytała o swojej tesciowej i jej spasionym jamniorze :)

Biedna dziewczynka:( oby przezyla bo narazie jest z nia zle.

Co za ludzie. Stała się tragedia. A oni zawsze znajdą powód do siania hejtu. Skurfysynstwo, szczególnie troll poli35, bo nie wyobrażam sobie żeby to nie był troll... :O

Ja tez wole moje psy od innych ludzi

Bo jesteś beznadziejna dlatego wolisz psy od ludzi . Tylko dzikusy i gamonie którzy nie potrafią dogadać sie z ludźmi wola zwierzęta .

Zauważcie że wiele ludzi psy trzyma w kojcach tylko dla samego bycia w nich. Te zwierzęta dostają jedynie żarcie i to ich prawdopodobnie jedyny kontakt z człowiekiem. Nawet ich pewnie nikt nie wyprowadza. Ogółem nie są udamawiane. Są na poziomie zwierząt dzikich, bo tak były też chowane. Więc czego tu oczekiwać.

Wiecie co prawda o psach zawsze lezy po srodku ale fakt co z tym dzieciaczkiem biednym

Tez nienawidzę psów mam nadzieje ze uśpią te bydlaki. ...

Ja tez. Okropna tragedia. Po co ludzie trzymają takie bydlaki?

12:26] może niezle cuchnęła:D

Dogaduje ale widze ta falszywosc wiec mam ludzi gdzies ;)

Jak widzę na spacerze dziewczyny czy kobiety z psem to zaraz sobie wyobrażam co ten pies jej robi..:D

Do gość dziś Pusty jesteś ;P nie ma czym się chwalić

Jesli ta dziewczynka przeżyje to czek ja wiele operacji . Wyobrażacie sobie teraz jak właściciel idzie w tymi psami na spacer ? W zyciu nie przeszłabym teraz obok tych psów .

Mam nadzieje ze te kundle zostały uśpione! Jak właściciel mógłby mieć je,dbać o nie ,karmić po tym co się stalo. Ja bym nie mogła na nie patrzeć i dałabym je uśpić.

"Ludzie co za znieczulica a jak jeszcze czytam bzdury ze psy nie atakuje bez powodu to śmiac mi się chce! !!!@jakim zagrożeniem dla psów było to małe dziecko ze tak brutalnie zaatakowały? ????? Sie pytam? ???????" Po pierwsze fakt głupie jest gadanie, że pies nie atakuje bez powodu, bo jest to takie komentowanie z d**y. Powód owszem może i jakiś tam jest ale nie w rozumieniu ludzkim tylko zwierzęcym, a zwierzęcy powód zazwyczaj jest taki, że obcych ludzi zwierze często atakuje czy to samym oszczekiwaniem czy to nawet gryzieniem i nieważne czy tam zbliżył sie dorosły czy dziecko, dla zwierzęcia jest to intruz który narusza jego terytorium i koniec. Pies to zwierze terytorialne. Terytorium obejmuje zasięg poruszania się zwierzęcia. Niestety. Tu jednak ludzie zapieprzyli sprawe, rodzice którzy nie pilnowali dzieciaka. Ja zawsze jak widzę obcego psa to już wiem, że na 90 procent nie będzie mieć on zamiarów pokojowych, więc nawet się nie zbliżam ani nie pozwalam na to dziecku. Czasami nawet wyrażający zainteresowanie i machający ogonem pies może być zwodniczy i ostatecznie nie przyjazny. Psy spokojne, które nie atakują ludzi to zazwyczaj niespecjalnie się nim interesują, bo są to zwierzęta nauczone ciągłego kontaktu z człowiekiem i one zachowują sie inaczej, są przyzwyczajone do obcych.

Czasami nawet jak pies sprawia pozory przyjaznego ale nie przybiera pozy poddańczej emanującej spokojem lecz jest raczej pobudzony i przygląda się bacznie to lepiej profilaktycznie nie zbliżać się.

Niech mi ktoś to wytłumaczy bo ja tego nie rozumiem . Skoro były w kojcu to nawet jak to dziecko podeszło to jakim cudem wciągnęły je do środka ? Ona ma pogryzione cale ciało .

No właśnie tez tego nie rozumiem

Pewnie nie ujawniają całej prawdy ;)