Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidzę psów

Polecane posty

Gość gość
bachor, dziecior, dziewucha...kim trzeba być żeby tak pisać o 1,5 rocznej dziewczynce... kim, suką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:40 tak, masz rację, ona jest suką, dlatego pies cię tracał, poli, do nogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poli, siad, poli waruj, haha suczydło z wycieraczki, pies jej mordę lizał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poli to zoofilka, pewnie się wypina tym swoim "synkom" i ją posuwają na 2 baty, dlatego ma 2 psiurska a nie jednego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies jak się nudzi to sobie jaja liże, a taka zye/bana pańcia jak poli pewnie go w tym wyręcza bo to jej "synuś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych co życie psa jest ważniejsze od człowieka . Czekajcie jak kiedyś ktoś obcy zamiast ratować wasza mamę , męża , brata , siostrę uratuje psa to inaczej zaczniecie szczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej co pisała, ze życie psa przedkłada nad zycie dziecka: takie sooki jak ty powinno się ustawowo sterylizować i jeszcze obcinać ucho, zeby inne psy wiedziały, że można taką posuwać ile wlezie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat Poli35 nie ma dzieci bo nie może . Pewnie dlatego jej tak odwala i wozi psy w wózku dla dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli35
o widzę,że i tu ta od wózków przyszła...tak jak pisałam moje pieskie mają na tyle śliczne nóżki ,że na nich chodzą i żadnych wózków nie potrzebują...a co do tego czy mogę mieć dzieci czy nie mogę to sama nie wiem bo nigdy nie próbowaliśmy robić dzieci bo ich po prostu nie chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:49 no i dobrze jej tak, bóg wiedział co robi, że uczynił ją bezpłodną, parszywe geny nie zostaną powielone, pewnie w ośrodku adopcyjnym i tak by nie przeszła badań psychologicznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będą potzrebowały wkrótce wózka inwalidzkiego jak im ktoś gnaty poprzetrąca za to że śmierdzą, srayą na chodnik i jazgoczą jak wściekłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kretynki psiary wyżej pokazują tylko jacy ludzie maja często psy .psychiczni którzy nigdy nie powinni ich mieć." xx dokładnie, psy wolą tacy ludzie co sie nie potrafią dogadać z drugim człowiekiem czyli tacy, których nikt nie lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nic przeciw psom ale pies ma budę i kojec kura kurnik świńska chlew krówka oborę itd... najgorzej jak p******i ludzie psa czy inne zwierzę biorą do domu sa pasożyty i inne robactwo u domowników ciemnota! Koncerny promują pieska czy inne zwierzę w domu bo idzie karma i inne rzeczy i robią na debilach kasę! !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poli35 to pamiętaj jak ktos kiedyś w wypadku uratuje życie psu a twojego męża zostawi na pewna śmierć/kalectwo to grzecznie podziękuj i kup czekoladki za uratowanie pieska .W końcu życie psa najważniejsze nawet od zycia twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli35
życie mojego męża jest najważniejsze,potem życie moich rodziców i na trzecim miejscu piesków...reszta się nie liczy,może umierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozna tak ze pies wazniejszy od dziecka czy czlowieka ja kochalam moje 2 duze wilczyce jedna miala tylko niecale 2 lata piekna z kolniezem jak lisica na karku nagle guz na lapie i mimo leczenia zastrzykow uspiona zostala a druga 14 lat i tez z wieku teraz 2 miesiace temu uspiona mimo ze byly kochane to nawet jak kota zlapala za kark malego jak jej podszedl do miski to dostala klapkiem2 razy porzadnie przez dope a co dopiero gdyby dziecku cos zrobila potem wystarczylo pokazac klapka juz wiedziala o co chodzi lub miotle pisalam wczesniej ze mi sie udala ta sunia wszystkich kochala od szczeniaczka 3 miesiecznego niektorzy ludzie sie chwala jakiego maja ostrego psa boja sie nawet miski z zarciem podsunac po co im taki pies moja byla na podworku harda bo to jej teren ale gdzies np do weterynarza to grzeczna i ulozona chosiac nie szkolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:05 a dla mnie dokładnie odwrotnie, zycie psów się zupełnie nie liczy i moga zdychać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"poli35 dziś życie mojego męża jest najważniejsze,potem życie moich rodziców i na trzecim miejscu piesków...reszta się nie liczy,może umierać" NIe kochana . Według twojej teorii życie psa jest najważniejsze . Tak jak ty uratowałabyś swojego psa bo nie zal ci "dziewuchy " (czyt 1,5 rocznej dziewczynki ) która ma pogryziona buzie i może tego nie przeżyć . Tak ktoś inny według twojej teorii uratuje psa a twojego męża zostawi na pewna śmierć czy kalectwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak myslicie czy dawniej tez bylo duzo takich przypadkow agresywnych psow czy moze nie naglasniali tak jak teraz tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie było bo dawniej ludzie bardziej cenili ludzkie życie niz jakiegoś psa. Moja babcia zawsze mówiła "psu sie nie ufa " i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie bozplodnym to super sprawa nie wiem czego współczuć takiej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak głupie baby się zbulwersowały bo ktoś by nie wybrał ich dziecka :D przecież wasze dzieci wyrosną i tak na wrednych co beda ranić wielu ludzi. I teraz będzie gadanie ze nikt mnie nie kocha i ze już mnie rozumiecie bo tyle osób mnie zraniło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem długowłosa
Mój pies jest dla mnie częścią rodziny i najlepszym przyjacielem. Przyjaciółkę "ludzką" też mam, ale to nie to samo. Z moim psem robię wszystko, razem śpimy, jemy, spacerujemy, odpoczywamy, bawimy się, bardzo go kocham jest taki wylewny, lubi się tulić, rozumie mnóstwo słów i zwrotów jest jak takie kochane dziecko, które nigdy nie dorośnie i zawsze będzie dzieckiem mamusi :) Wolę mojego psa i ogólnie wolę psy jak ludzi, tak wiele razy mnie ludzie zawiedli, skrzywdzili więc niby dlaczego mam cenić wyżej ludzi bo co, bo ludzie sobie uroili że są najważniejsi na tym świecie. Nie, nie są. Szczególnie obcy ludzie niewiele dla mnie znaczą choć jestem miłą osobą na co dzień. Z bliskimi mam dobry kontakt i większość mojej rodziny jest zwierzolubna, więc można powiedzieć że miłość do zwierząt wyniosłam z domu. Takie sytuacje jak ta tragedia to ZAWSZE jest winna nieodpowiedzialnych ludzi. Te psy które zaatakowały dziecko musiały być naprawdę głodne i zaniedbane bo zadbany pies tak nie reaguje! Kocham psy całym sercem ale zawsze powtarzam, że psa trzeba przygarnąć wedle swoich możliwości. Ja mam niewielkiego kundelka kanapowca-przylepę. Do posiadania dużego psa, albo psa ras z predyspozycjami do agresji uważam że trzeba mieć wiedzę i takiego psiaka układać, tylko nieliczni to potrafią a tak wielu chce mieć koniecznie wielkie psy nie mając później cierpliwości do nich. Psy trzeba kochać z rozumem i odpowiedzialnością, psy są wymagające całą dobę. Ale tylko ci którzy mają psy wiedzą jaka to piękna, wierna i bezinteresowna miłość wzbogacająca życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak_ tak samo mysle jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moja babcia zawsze mówiła "psu sie nie ufa " i koniec." X Mam nadzieję, że już zdechła i smaży się w piekle. Czego się zresztą spodziewać po wiejskim radiomaryjnym przygłupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze miala zle wspomnienia ja tam mojej suni ufalam z wzajemnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam was za wszystko zle co pisałam o dzieciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piszcie o psach, że są psychiczne tak jakby to byli ludzie. To są zwierzęta przecież ze swoim prymitywnym instynktem i nigdy nie można być ich całkowicie pewnym, więc czego tu oczekiwać ? zachowań jak u ludzi ? Do zwierząt zawsze należy mieć ograniczone zaufanie bo to jest zwierze i koniec. Co to zaszłego zdarzenia to moim zdaniem rodzice wykazali się wielką nieodpowiedzialnością. Ja bym w życiu nie pozwoliła dziecku 1,5 rocznemu zbliżyć sie do klatki z psami, a już szczególnie obcymi i nieznanymi. Pewnie jak znam życie to wiem jak to wyglądało. Wpakowali dziecku małemu batona, żeby mieć spokój i puścili samopas zajęci gadką ze znajomymi. Gdzie matka miała rozum pytam sie ? Normalny rodzic monitoruje na bieżąco otoczenie dziecka i potencjalne zagrożenia, ale niestety nie ludzie którzy trącą patologią, bo ci lubią właśnie samopas puszczać dzieciaki i zajmować sie sobą. Nie nie trzeba do tego pić alkoholu by dochodziło do takich sytuacji. Niedawno byłam na placu zabaw z synem 5-letnim. Zaczęłam go kręcić na karuzeli. W pobliżu nas była ławka i tam siedziały dwie dziewuchy zajęte głównie rozmową ze sobą sprawiające w moim odczuciu nie najlepsze wrażenie. Były z małym dzieckiem -dziewczynką która ledwie co nauczyła się chodzić. To dziecko podchodziło do karuzeli którą ja kręciłam, a te kobiety w ogóle nie reagowały ani nie przejmowały się tym, że to dziecko do nas podchodzi. Ja musiałam wykonywać czynności asekuracyjne względem tego obcego dziecka. Nie wiem czy te mamuśki na to właśnie liczyły ?czy może właśnie to taki typ, który się niczym nie przejmuje i dopiero jak sie mleko rozleje to robią rwetes? W każdym razie jak chodzi o sytuacje z psami to tam pewnie było podobnie. Rodzice mieli pewnie wywalone na wszystko. Czasami sie nie dziwię, że patologia jest jak pluskwiak co przeżyje wszystko wszak od małego musi na w pół sobie radzić sama z otaczającym światem. Choć losowo niektórym to puszczanie samopas nie ujdzie szczęśliwie tak jak to miało miejsce u tego dziecka. Szkoda dzieciaka, ale to wina rodziców, że doszło do tego nieszczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wy jesteście wredne.Pewnie to byla tylko sekunda a wy robicie z rodziców patologie. Ten kojec musiał byc do d... skoro pies dal rade wciagnac dziecko do srodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie demonizujcie. Większość psów ma zrównoważoną psychikę a większość właścicieli jest odpowiedzialna. Problem zaczyna się gdy właściciel traktuje psa jak w pełni świadomego człowieka (którym pies nie jest ani nigdy nie będzie). Zwierze kieruje się instynktami, coś mu się przypomni i ugryzie i na nic się wtedy zda "on nie gryzie". Ja na to mogę odpowiedzieć: "A ja mam pistolet w kieszeni ale Pana/Pani nie zastrzelę"Jak ma zęby to może ugryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×