Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto przyzna, że decyduje się na drugie dziecko tylko dlatego, żeby ...

Polecane posty

Gość gość

Tylko dlatego żeby pierwsze dziecko miało kogoś bliskiego poza rodziną, by w dorosłości miało na kogo liczyć itd... Bo ja po pierwszym dziecku, kiedy wiem już jaki to ciężko kawałek chleba, nie mogę się doczekać aż będzie bardziej samodzielny, wszystko no dosłownie wszystko trzeba pod dziecko podporządkować, każdą sferę życia. Jest to rola niewdzieczna i naprawdę nie piszcie mi, że usmiech dziecka wszystko wynagradza, bo wiem, że mało jest dzieci wdziecznych rodzicom za trud wychowania. I wcale to teraz nie zależy od wychowania, tylko od temperamentu i towarzystwa w jakie wpadnie. Każdej matce, która się starała naprawdę godnie wychować dziecko, powinni dawać order, szanować je jak nikogo innego, powinien panować kult matek. To jest takie poświęcenie swojego życia, że to się w głowie nawet nie mieści i nie piszcie, że jest inacZej, że tak na to.nie patrzycie, że to dla was naturalne. Z dzieckiem wszytsko jest inaczej, a jak jeszcze nie ma się z kim zostawić i jest się non stop z dzieckiem to można oszalec, zygac.spacerami, wrrr Wracając do tematu, gdybym miala decydować się na drugie, to naprawdę tylko i wyłącznie dlatego, żeby miało dziecko rodzeństwo, bo ja drugiego już niestety nie pragnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coś w tym jest ja zdecydowałam się na drugie żeby to pierwsze miało się z kim bawić itp....ale też dla siebie i męża bo chcieliśmy drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też t był argument aby zdecydować się na drugie dziecko, ale nie jedyny. My po prostu chcieliśmy dwoje i mamy. Dzieci to ciężka praca jak są malutkie ale także dużo radości i szybko rosną a ty piszesz tak choćbyś miała niemowlaka całe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam podobnie jak Ty. Rodzicielstwo to ciezka praca, ale zdecydowałam sie na drugie zeby synek miał rodzenstwo i kocham dzieci mimo ciezkiej pracy. Czasami mysle nawet o trzecim dziecku(jestem dopiero w 2 ciazy), ale czasy są rózne i chce zapewnic dzieciom jakis start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radość owszem, miłość jak najbardziej. Jednak to, że nie mogę zrobić tego czy tamtego, nie będę wymieniać bo powiecie, ze to błahostki, ale z takich rzeczy składa się dzień. Co bym sobie nie pomyślała, to nie mogę tego zrobic bo dziecko. Nawet umyć glupie okna, po pierwsze nie usiedzi sam tyle cZasu i pewnie jedno bym myla cały dzień a po drugie trzeba pomyśleć żeby nie było przeciągu, bo owieje, itd, gotowanie, sprzatanie to samo. Jak spi te pół godziny to nie wiadomo w co ręce włożyć ale trzeba byc cicho bo zastukam garami i po spaniu. Opalać się nie mogę bo musze siedzieć w domu w upal a, z resztą co ja siesie żale, same wiecie jak jest. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale argument zeby dziecko mialo towarzystwo jak dorośnie...żenada i dramat. Po prostu gardzę ludzmi którzy mają parkę. Oni zrobili swoje. Mają cudowną parkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jakby dziecko kiedy dorosnie nie potrafilo znalezc sobie samo towarzystwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerażające to jest. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro, ze macie takie doświadczenia. Dla mnie wychowanie dwojki dzieci nie bylo zadnym wyrzeczeniem, powiem nawet, ze luz, w porównaniu do młynu jaki mialam wczesniej w pracy, moze dlatego, ze pózno rodziłam i juz mi sie chciało jakiejś odmiany i oddechu. Nie traktowałam tego jak misji, po prostu lubie rodzinę, z dwójka jest weselej . W mojej rodzinie zresztą nie było "niewdzięcznych dzieci", nikt nie oczekuje wdzieczności, po prostu wszyscy pomagaja sobie nawzajem, bo sie kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rozumiecie ze parka jest must have?? Ja mam córkę. Jedną. Wspaniałą. Nie potrzebuję więcej. Ale przecież "lepiej" mieć dwójkę. Rzyg. Amen.l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie rozumiem tego: "Tylko dlatego żeby pierwsze dziecko miało kogoś bliskiego poza rodziną" Poza rodziną? Czyli że brat czy siostra nie będzie już rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale rozumiecie ze parka jest must have?? Ja mam córkę. Jedną. Wspaniałą. Nie potrzebuję więcej. Ale przecież "lepiej" mieć dwójkę. Rzyg. Amen.l x A niby kto ci to powiedział? Mam dwojke i wisi mi, kto ma ile dzieci. Moze miec dziesiecioro , moze zero.Nie spotkałam sie z kometarzami na temat liczby dzieci u kogokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia normalnie że przy dzieciach nie można posprzątać, jak czytam te wypowiedzi nawiedzonych wyznawczyn mopa to niedobrze mi się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Opalać się nie mogę bo musze siedzieć w domu w upal a, z resztą co ja siesie żale, same wiecie jak jest. Autorka x no i dobrze, opalanie jest niezdrowe. A na spacer mozesz wyjsc z dzieckiem ( i wręcz powinnas) nie wiem, skad ty bierzesz te argumenty, chyba masz zły dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota jest decydować się na dziecko żeby drugie miało się z kim bawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plan planem a życie swoje. Ja np. do siostry nie mam żadnych ciepłych uczuć. I wiem że kiedyś będę sama na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Głupota jest decydować się na dziecko żeby drugie miało się z kim bawić... gość dziś Plan planem a życie swoje. Ja np. do siostry nie mam żadnych ciepłych uczuć. I wiem że kiedyś będę sama na świecie. \ x 1. czemu głupota, dzieciom fajnie sie razem bawic , potem tez im jest miło. 2. Moja siostra jest moja najlepszą przyjaciólką Wiec nie uogolniajcie. Nie chcecie, nie miejcie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci powinny dorastac wśród dzieci i tyle. Jeśli ludzie decydują się na dziecko to powinni ich mieć dwoje. Lub więcej jeśli mogą i chcą. Jedno dziecko jest zawsze nieszczęśliwe. Oczywiście możecie pisać że nie prawda że bzdury. Ale niech każda z was zapyta swojego jedynka czy chce mieć rodzeństwo. Spójrzcie jak zaswieca się im oczy. Dzieci powinny być w swoim towarzystwie. Rozumiem że nie każdy może sobie pozwolić na dwoje ale jeśli nie ma dwójki tylko dla własnej wygody to jest to czysty egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja starsza córka tak bardzo chciała, że jak zaszłam drugi raz w ciążę, to przyznała, że modliła się codziennie o rodzeństwo przez wiele lat. Niektórym dobrze samym, innym nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość34l
Przepraszam też mam jedynka. Sama go wychowuje bo mąż ciągle w pracy. Ma 6 lat. Miałam te pierwsze 4 lata trochę wyrwane z życia ale teraz już wszystko wraca do normy. Uczę się języka angielskiego i robię prawo jazdy mam pracę na 1/4 etatu. Może i syn chce rodzenstwa ale ja nie mam nikogo do pomocy. Mam jeszcze czas i jak zapragnie to będzie drugie ale teraz tego nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienia wątpliwości
Doskonale rozumiem twoje obawy. Też się zastanawiam. Na ten moment jednak nie chce... Może za 2 lata a może w ogole. Moje zycie i inni nie maja nic do tego. Mam juz jedno dziecko. Zobacze co sie zmieni za 2 lub 3 lata. Maz tez nie jest najmlodszy ma 43l . Na razie nam wygodnie. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno dziecko jest zawsze nieszczęśliwe. Oczywiście możecie pisać że nie prawda że bzdury. Ale niech każda z was zapyta swojego jedynka czy chce mieć rodzeństwo. Spójrzcie jak zaswieca się im oczy. Dzieci powinny być w swoim towarzystwie. Rozumiem że nie każdy może sobie pozwolić na dwoje ale jeśli nie ma dwójki tylko dla własnej wygody to jest to czysty egoizm. x Zawsze- wlasnie napiszę,ze nieprawda, ze bzdury. Moj dziadek i ojciec byli jedynakami, dozyli szczesliwi ponad 90 lat. Szcescie nie od tego zależy. Jesli sie ma dobra rodzinę, wielu przyjaciól i zyczliwy charakter to nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:46 a ty masz rodzeństwo? Zapytaj tatę czy był szczęśliwy jako jedynk. Czy brakowało mu może brata czy siostry? W dorosłym życiu owszem umiemy być szczęśliwi ale jako dzieci czujemy brak rodzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszej sferze komputerow , srodkow udostepniajacych nam wiedze a nawet antykoncepcji dlaczego decydujecie sie na dziecko skoro wam prosto i rzeczowo mowiac przeszkadza ? Opalac sie nie mozesz , tego nie mozesz tamtego ... Okropnosc takie cos czytac zwlaszcza pisane przez matke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś W dorosłym życiu owszem umiemy być szczęśliwi ale jako dzieci czujemy brak rodzeństwa x Jako dorośli też tak może być. Na pewno nie jest to reguła, ale znam trzy osoby, które brak rodzeństwa, jako dorosłe "odbiły sobie" w liczbie własnych dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie miałam dzieci- chciałam mieć dwoje, jak urodziłam pierwsze- stwierdziłam, że więcej nie chce, gdy córka miała 3 lata- zdecydowaliśmy się na drugie. I powiem szczerze, że nie żałuję, wręcz myślę, że byłam głupia wahajac się. Pierwsze dziecko wywraca świat do góry nogami, natomiast gdy pojawia się drugie to jakoś po prostu dopasowuje się ono do życia rodzinnego. Córka też jest zachwycona bratem. Teraz jedyne o czym marzę to by zawsze mieli że sobą dobry kontakt i to nasze zadanie jako rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drugie dla rodzeństwa, no właśnie, a ja jako ta druga nie utrzymuję kontaktów z siostrą, no i po co mnie powołali na świat jak nie spełniam swojej roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co bym sobie nie pomyślała, to nie mogę tego zrobic bo dziecko. Nawet umyć glupie okna, po pierwsze nie usiedzi sam tyle cZasu i pewnie jedno bym myla cały dzień a po drugie trzeba pomyśleć żeby nie było przeciągu, bo owieje, itd, gotowanie, sprzatanie to samo. Jak spi te pół godziny to nie wiadomo w co ręce włożyć ale trzeba byc cicho bo zastukam garami i po spaniu. Opalać się nie mogę bo musze siedzieć w domu w upal a, z resztą co ja siesie żale, same wiecie jak jest. Autorka Xxx Najgłupsze argumenty na świecie. Nauczyłaś spać w kompletnej ciszy w dzień,no to nawet obiadu nie ugotujesz. A okna .no weź . Dzieci tak szybko rosną. Bardzo szybko. Nawet człowiek nie wie ,kiedy ten czas mija. A okna ?nic im sie nie stanie jak będą raz czy dwa nieumyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało jest dzieci wdzięcznych za trud wychowania. X No to po co w ogóle rodzilłaś, jak zdecydowana większość dzieci wpada w takie źle towarzystwo, które odciąga dziecko od rodzica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nerwowamatka
Ja się zgadzam z autorką. Mam jednego syna ma 11 miesięcy i mam dosyć. Nie widzę żadnych plusow macierzyństwa. Mało tego, mój syn nie siedzi, nie raczkuje, nie stoi, nie próbuje chodzić. Ma asymetrię i obniżone napięcie mięśniowe. Od 3 miesięcy chodzimy na rehabilitację i zero poprawy. Już mam dosyć. Moja pierwsza ciąża to nie była wpadka, a planowane i chciane dziecko. Kocham go, ale jest mi z nim ciężko. Do tego wszystkiego ja chyba się na matkę nie nadaje. Nie mam cierpliwości, irytuje mnie, że ciągle muszę przy nim być, pomagać mu, bo sam nie potrafi się prawidłowo przemieszczać. Muszę z nim ciągle ćwiczyć, a on nadal po tylu miesiącach ćwiczeń wrzeszczy. Najbardziej lubię jak on śpi. Wtedy mam czas żeby podrapać się po d***e, wypić letnią kawę, zrobić obiad i posprzątać. Ja się przy tym nauczyłam relaksować, bo tak to tylko dziecko i dziecko. Gdybym teraz zaszła w ciążę to usunęłabym ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×