Dziecko rok po roku jak znosiliscie drugą ciążę

J.w.

Ja mam mniej dolegliwości niż w pierwszej, ale jednak też mniej sił i jestem bardziej wyczerpana, bo nie śpię kiedy chcę, tylko jeszcze muszę jakoś dawać rady na zabawy z małą. :)

Dokladnie juz nie pamietam bo to bylo 7 lat temu. Ale na pewno gorzej znioslam druga ciaze. Pod koniec mi sie jeszcze przyplatala paskudna dolegliwość na która nic nie pomagalo. Nie moglam sie doczekac konca. A potem bylo jeszcze gorzej;-) Ogolnie dzieci rok po roku to masakra, zwlaszcza przez pierwszy rok. Szkoda mi Cie autorko. Dobrze ze moje dziewczyny juz takie duze. Jest miedzy nimi rok i 12m-cy roznicy.

tu cierpią a tu rodzą jedno po drugim, jaką to trzeb być idiotką, nie rozumiem, samemu sobie ból zadawać

Pytanie nie było do ciebie trollico.

Drugą ciążę znosiłam dobrze. Ale byłam dużo mniej aktywna. spałam praktycznie 15 godzin na dobę. No i byłam słaba. Rzadko wstawałam w łóżka. Między dziećmi jest 13 miesięcy różnicy.

Pierwsza ciąża, bez mdłości, wymiotów, bólu pleców, puchnięcia nóg- nic a nic. Druga- tragedia! Nadciśnienie, cukrzyc, tarczyca żygałam 24h na dobę.

Kazda ciaza jest inna i nie wazne po jakim czasie. Ja w puerwszej mialam tylko zgage, a druga od poczatku mdlisci, zawroty glowy, potem bezsennosc, zgaga piorunska i ogolnie wielkie hustawki nastroju.

A ja mam czworo dzieci rok po roku, bo tak chcieliśmy. Miałam co prawda nianie od trzeciej ciąży ale bywało ciężko, natomiast z ręką na sercu przyznaje że teraz jest fantastycznie! Mam dzieci w wieku 4-5-6-7 lat i jest bardzo wesoło:-)

Kiedy zaczęłam mieć objawy ciąży, starsza córka miała pół roku. Czułam się strasznie. Jakbym przez cały dzień miała gigantycznego kaca. Ciągle wymiotowałam, byłam bardzo słaba. Wyjście po schodach było dla mnie problemem. Trudno mi było utrzymać pozycję stojącą czy siedzącą, bo cała się trzęsłam. A lekarz mówił, że tak bywa w ciąży i nic złego się nie dzieje. Córka na szczęście była bardzo spokojna. Inaczej nie wiem jakbym przeżyła tę ciążę. Kładłam córkę na macie edukacyjnej, a sama rozkładałam sobie obok kołdrę i na niej leżałam. Wstawałam tylko żeby nakarmić i przewinąć córkę, albo pójść zwymiotować. Tak przeleżałyśmy dwa miesiące. Dobrze, że córka późno zebrała się do raczkowania i siadania, bo nie wiem, co by było. Potem dolegliwości przeszły i mogłam się normalnie dzieckiem zająć. Do końca ciąży byłam aktywna. Przez dwa miesiące, kiedy źle się czułam, córka była może kilka razy na spacerze. A akurat było to lato. Próbowałam z nią wyjść, ale robiło mi się słabo. Raz nawet zemdlałam.

A jakoś specjalnie się odżywialiscie itp. u mnie dopiero początek, 1 ciaze straciłam a o 2 kilka lat się starałam teraz udało się odrazu , zawsze chciałam mieć dzieci z mała różnica wieku albo bliźniaki mam nadzieję że będzie dobrze , narazie na zapachy jestem bardziej wrażliwa niż poprzednio

do gość dziś - ja pieprzę ale z ciebie małpa wytrzymała