Czy kobieta, która zarabia około 20 tys na miesiąc będzie na dłuższą metę z face

odpusc ja sobie ile macie lat

Taka powinna byc sama

raczej będzie lipa

Powiedzmy sobie szczerze. To nie twoja liga.

Pokochaj samego siebie, czyń dobrze, a będzie dobrze.

Popracuj nad samoocena.

Ale tu zakompleksionych leszczyków:D Moja zarabia mniej więcej 10 razy więcej ode mnie i nie mamy problemów. Ale jak ktoś ocenia sie tylko przez pryzmat kasy to faktycznie słabo.

Zrobisz co chcesz, Ale jesli faktycznie interesujw cie ta kobieta, to nie musisz rezygnowac z powodu jej zarobkow. Dobrze ze zdac sobie sprawe jakie sytuacje moga z tego wyniknac i przygotowac rozwiazania, ktore pasuja wam obojgu. Z kolei od siebie dodam, ze robisz wrazenie ze masz ogolnie problem z wiecej zarabiajaca kobieta. Masz ogolnie kompleks zarobkow czy jestes z nich zadowolony, stac cie na to na czym ci zalezy? To jest problem sam w sobie, ktorym powinienes sie zajac.

Więc tak : Ostatnio była sytuacja, że mieliśmy małą wspólną okazję aby się obdarować, ja nigdy nie nosiłem zegarków ona to zauważyła. Więc kupiła mi zegarek za blisko.... 2 000 zł (znamy się 3 miesiące). Ja.... kupiłem jej łańcuszek za 100 zł :O Powiedziałem, że nie mogę tego przyjąć, bo to za drogi prezent, generalnie też nie noszę zegarków. Ona powiedziała, że nie ma problemu wcale nie jest taki drogi (jak się zarabia 20 000 to może i nie). Więc generalnie po tym spotkaniu czułem się poniżony, jak wróciłem do domu to raczej mi się płakać chciało. Nie chcę od nikogo prezentów, a na pewno nie tak drogich. Wiem, że zarabiam mało, ale pewnie nie zacznę nagle zarabiać 20 tys żeby się z nią zrównać. Myślę, że ona może to wyczuć, że ja jej nigdy nie dogonię finansowo i źle mnie potraktuje.

A jak do siebie pasujecie pod względem emocjonalnym i wykształcenia?

ee lipa ona cie zostawi taka prawda

Moze ona lubi robic prezenty, moze nie pomyslala, ze Cie urazi, moze po prostu jej sie bardzo podobasz i swoimi pieniedzmi chce Cie do siebie przekonac? fakt to drogi prezent ale nie rezygnuj z niej, poki nie jest chamska i nie rzuca komentarzy zwiazanych z pieniedzmi. zobaczysz jak zareaguje jej rodziny, tu moze byc problem. ale moze ma znajomyh na jej poziomie i uwaza ich za burakow?

Powiem Ci tak, bo mam doświadczenie - Jestem facetem, obecnie zarabiam około 18 tyś , gdy wszystko się rozkręcało zacząłem się spotykać z kobietą, która wtedy (6 lat temu) Miała zarobki rzędu 25-30 tyś , pracowała u swojego chrzestnego - ogromna firma, ja wtedy zarabiałem ok 8 tyś , nasz związek skończył się po 3 latach, bo po prostu nie szło wytrzymać, nie chodzi o to, że dawała mi odczuć, że zarabiam mniej, ale o to, że takie kobiety przeważnie mają tak wielkie mniemanie o sobie i noszą głowę tak wysoko, że nie idzie z nimi wytrzymać. Teksty jakie ona mówiła nawet o swoich koleżankach (biedniejszych) po prostu sprawiały, że wątpiłem w to, że ta kobieta ma choć trochę szacunku do kogokolwiek. Do mnie tez mówiła, że gdybym się bardziej postarał mógłbym zarabiać więcej i się postarałem na całe szczęście - bez niej! Zostawiłem ją po 3 latach. Dziś mam żonę, która zarabia troszkę ponad 6 tyś ( ona pokazała mi kafe i czasem tutaj jestem) Mamy dwie wspaniałe córeczki i jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, dziś mam kobietę, a nie głupią pindę! i stać nas na normalne szczęśliwe życie, nie gonimy za niczym, mamy to co mamy i jesteśmy szczęśliwi oczko.gif Pozdrawiam. xxx Tak trzymać!!!!

Zapomnij. Nie może! Ja bym nie była. Facet powinien zarabiac więcej.

22:15 bo jesteś biedna? Tamta ma pewnie bogatych, ale za to zwykle nudnych, metroseksualnych dupków w korpo do wyboru, do koloru. A autor wątku zdobył ją dlatego że jest ciekawszy, bardziej spontaniczny, i ona też pewnie doskonale zdaje sobie sprawę że finansowo jej nie dorówna.

16:45] Autorze być może zamykasz sobie szanse na wielka miłość ! Dziewczyna wydaje się świetna, niezmanierowana, mimo pozycji normalna! Czego chciec więcej? Może ona nie chce zarozumiałych bogatych korpo- dupkow a pozycje osiągnęła bo jest mądra ? Absultnie nie powinieneś jej skreślać. A za 50 lat będziesz wspominał: a miałem sobie odpuścić ...

21.15 Fajnie ze nie lecisz na jej kase i nie cgcesz wykorzystac. Wiesz wielu facetow wzieloby taki prezent, pozniej mozna sprzedac, albo wykorzystaloby ta znajomosc zeby pomoc swojej karierze. Masz czyste intencje i ona to wyczuwa. Prezenty to jedna z kwestii, w ktorej bedziecie musieli sie dogadac - kazdy daje wedlug siebie, lub ustalacie jakis wyposrodkowany limit cenowy.

nie masz szans ona sie pobawi i odejdzie

weś się za robote a nie żerujesz na babie nieudaczniku

To co ty po podstawówce

Gościówa nie ma wyczucia obdarowując kogoś prezentem, za który ktoś nie będzie mógł się odwzajemnić. Zwłaszcza mężczyznę, który ma swoją dumę. Choćby już tylko to by sprawiło, że nie chciałbym kontynuować tej znajomości.

Może jest zakochana I chce go obdarować robiąc dobre wrazenie

Ona go w.ten sposob upokorzyla. Pokazala "patrz jakim nieudacznikiem jestes. Ty bys musiam na to pol roku oszczedzac a ja kupuje od tak". Zostaw ja i poszukaj sobie takiej, ktora lepiej do ciebie pasuje.

Ależ tu cała masa zakompleksionych mężczyzn- wystarczy, że kobieta pracuje w korpo, więcej zarabia i robi drogie prezenty i już wszyscy radzą, żeby autor zostawił kobietę. Dla większości mężczyzn związek jest udany tylko wtedy kiedy to mężczyzna więcej zarabia- najlepiej jak tylko mężczyzna pracuje, a po pracy czeka na niego żona w szpilkach i podaje obiad. Jeżeli kobieta jest fajna i podoba Ci się to nie widzę powodu zrywania tylko dlatego, że więcej zarabia.

Mówisz jako kobieta??

Jeżeli chodzi Ci o wypowiedź z 16:49 - to jestem kobietą. Pracuje w korpo ponad 20 lat , jak spotykalam sie z aktualnym mezem, wychodziłam za mąż i przez większość małżeństwa zarabiałam więcej i nigdy nie bylo z tego tytułu spięć między nami. Nie wszystkie kobiety przy wyborze partnera kierują się jego stanem konta.

Zależy ile lat ma

Twoje szansę wynoszą zero jak można zarabiać trzy siatce ha ha ha ha ha ha ha ha

ile ma lat, gdzie pracuje?

Oczywiście, że to nie wypali. Taka różnica w zarobkach to kłopot przy urządzaniu wspólnego życia. Ona będzie chciała na wakacje do Kenii, Ciebie będzie stać ledwie na Mazury... nawet jak ona będzie chciała zapłacić, to co będziesz całe życie żigolakiem?