Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak napisac delikatnie w sprawie prezentu czy wypada

Polecane posty

Gość gość

Zbliza sie komunia i zasupuja mnie sms co kupic corce.2 soosby chca kupic to samo.Jak delikatnie napisac do 1 z nich czy kupilo czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz ze juz chrzestny/chrzestna to kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jeszzce sama do konca niewiem czy napewno 1 to kupia.bo tez wahali sie nad innym prezentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj wprost :) albo zrób listę do wglądu w internecie co kto kupuje żeby prezenty się nie dublowaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze jako matka dziecka przystepujsceo do Komunii. Jeśli ktos sie mnie pyta co kupić to mowie, żeby dać pieniądze, bo dziecko zbiera na komputer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że najlepsze są pieniądze. Wtedy wspólnie można zdecydować co dziecku jest potrzebne. My idziemy w tym miesiącu na dwie komunie dajemy po 300zl do koperty i wystarczy. Wczoraj usłyszałam, że teściowa chcę kupić jakąś dyskorolke za 600zl wnukowi na komunię....?? Po co??? On raczej się takim czymś nie interesuje. Moim zdaniem wyrzucone pieniądze ale zrobi jak będzie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Komunia to okolicznośc na którą daje się pieniądze/prezenty? czy rozumiem dochodowa.Bo od kupienia dziecku komputera/roweru iwielu innych rzeczy należy do rodziców.Dziecko na Komunię może dostać łaćuszek,Biblię,ksiązkę,bombonierkę,nawet telefon w cenie bez szaleństw.Psujecie dzieci sami,pełna demoralizacja,bo dla nich Komunia to nie spotkanie z Bogiem tylko dzień prezentów.Na dodatek stawiacie pod ścianą tych których zapraszacie,bo są na pozycji postaw się a zastaw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:44 w pełni się z Tobą zgadzam. Pozatym dziecko i tak nie zobacz tych pieniędzy z komuni. Więc to żaden prezent dla niego. A zegarek czy łańcuszek będzie miało na pamiątkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie rozumiem ideii kupowanie prezentów z okazji Komunii Świętej. W imię czego oni te prezenty dostają? To nie o to w tym wszytkim chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wiadomo ze nie przyjda z gola reka? i co wtedy? powiedziec dziecku ze ma nie brac prezentow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co znaczy przyjdą z gołą ręką? mogą nie przychodzić wcale,wystarczy do kościoła i pozamiatane.To rodzice wynajmują sale.płacą krocie za każdego gościa i obligują go własnie żeby doniósł kopertę,czyli musi sobie zapłacić za talerzyk i jeszcze ma wystarczyć dla dziecka..Fakt,impreza dochodowa. To dorośli na kilka miesięcy wstecz już przygotowują dziecko i uświadamiają co kto mu kupi,więc ono czeka na prezent a nie na sakrament.W dzisiejszych głupich czasach strach pomyśleć że może ktoś poprosi za chrzestnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja idę za 2 tygodnie na komunię chrześniaka i mam zamiar dać 200 zł - jestem matką chrzestną. Ostatni raz widzieliśmy się jakieś 7-8 lat temu. Przez te kilka lat nie mieliśmy kontaktu ze sobą. Dostałam zaproszenie, a jak zapytałam dziecko co by chciało to mi powiedziało wprost, że chce pieniążki bo sobie sam coś wymyśli a ja nie wiem co mu kupić. Wiem, że jego rodzice liczą na grubą kopertę ale ja nie mam zamiaru dużo dawać skoro jedzie mi wprost o pieniądze a Oni przypomnieli sobie o mnie po 8 latach. Nawet ich nowego adresu nie miałam. Dobrze, że do zaproszenia wpisali bo bym nie wiedziała gdzie jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie dawanie prezentow a zwlaszca kasy na komunie, to dno. Dla tego rodzaju uroczystosc****asuje co najwyzej pamiatka ( medalik, biblia itp), tak to powinien traktowac prawdziwy katolik. Wina ksiezy, ktorzy tego nie uswiadamiaja, a ludzie pddaja sie presji komercji. Kosciól przeczysam sobie w swoim załozeniom moralnym. Kaza dziciom wykuc 7 grzechow głownych a tu co - chciwość (dostac) pycha( pochwalic sie), lakomstwo ( nazrec sie) , zazdrośc ( bo ktos dostał cos lepszego). Omijam te zaklamana i pazerną instytucje z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie daje kasy. Kupuje taki prezent jaki mi pasuje np zegarek . Jak komus nie pasuje to juz jego problem a nie moj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ja w ogóle nie rozumiem ideii kupowanie prezentów z okazji Komunii Świętej. W imię czego oni te prezenty dostają? To nie o to w tym wszytkim chodzi. x x x a księdzu czy proboszczowi też nie dajecie prezentów i kasy z tej okazji ? hipokrytko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chuj wie w sumie. Nie wierzę w debilizm ludzi. Po prostu nie wierzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A z jakiej okazji niby miałby dostać prezent proboszcz? może u ciebie taka chora moda,u nas nikt klechom niczego nie daje ani nie kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:38 Wcale bym nie pojechała,jeśli nie chcieli kontaktu przez 8 lat to sądzę żeby nie Komunia to też byś nic o nich nie wiedziała. Ja nie miałam kontaktu od Komuniii do ślubu kontaktu z\moją chrześnicą. Po 15 latach mieszkając w tym samym mieście zjawiła sie z mamą i przyszłym mężem prosić mnie na ślub.Nogdy nie pamiętała o złożeniu życzeń świątecznych a przecież to była dorosła dziewczyna która wiedziała że wcześniej czy pózniej będzie mnie musiała znależć. To ludzie obcy,ka na ślub nie posziedyś pracowałam z jej mamą. Zaprosili mnie na wesele,nawet na ślub nie poszłam do kościoła. Zresztą w tym okresie i tak miałam co innego w głowie bo zmarł mi brat,ale tak bym nie poszła.Nie znali mnie wczesniej to ślub nie załatwi niczego,a małpy do oglądania z siebie robić nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.18 Ale z ciebie wredna krowa. WSTYD zeby chrzestna nie przyszla do kościoła na slub Dziewczyna przyniola ci zaproszenie a ty zachowalas sie jak rozkapryszona księżniczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.38, 18.18 a w jaki sposób Wy szukalyście kontaktu ze swoimi chrześniakami? Bo to chyba działa w obie strony. Ona Ci nie składała życzeń a Ty jej składałas? pamiętałaś o Dniu Dziecka, urodzinach? Zamówiłaś przynajmniej raz mszę w jej intencji? Wiesz w ogóle na czym polega bycie chrzestna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak u nas mamuśki w ten sposób wspierają kościół z okazji komunii prezent dla księdza i kasa dla proboszcza i tylko kasę chce i mówi to wprost a dzieci jakie prezenty ? wszak nie o to chodzi aby dzieci prezenty dostawały najwyżej biblie i medalik hipokryci nie mieszkam na wsi nie jest to też duże miasto , ale gmina raczej bogata w małopolsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:38 Hamuj śmieciu! ja cie nie obrzucam krowami/knurami bo to nie mój styl,ty widać musisz być prostaczką.Nie poszłam i nie uważam że zrobiłam zle,to że nie utrzymywali ze mną kontaktu to tylko dlatego że uważali nie ma takiej potrzeby,zostałam chrzestną tzw, z ulicy,bo była tam szóstka dzieci i nikt nie chciał być chrzestnym,nawet z rodziny. Więc jak załatwili chrzest to następny kontakt był przy Komunii . Więc sam ślub był spowodowany tym by ktoś był czyli chrzestni bo tak wypada i nie chodzi tu o osobę ale o prezent. Nie jestem matką Teresą bym miała całe swoje życie obdarowywać tylko dlatego że ktoś tego chce w odpowiednim dla siebie czasie. Pamiętam że nawet po Komunii odwiedziłam ich dwa/trzy razy,zapraszałam do siebie i nigdy się tego nie doczekałam.więc dostali to czego chcieli.Paniała, prostaczka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Głupi MOHERZE,mszą zamawia się w intencji kiedy utrzymuje się kontakty a nie z gruchy ni z pietruchy,nie wiadomo czy ktoś nawet żyje. Poza tym pamiętaj że te kobiety są starsze o pokolenie a może dwa i to rodzice chrześniaka powinni uczyć dziecko by zadzwoniło do chrzestnej z życzeniami,zapewne w odwrocie i chrzestna będzie pamiętać o nim ,a tak to VON na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Katole są żałośni w swoim rozumowaniu,wspierają klechów by mieli na nowe gabloty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś he he he,to jak ja mam czterech chrześniaków i swoich troje dzieci i miałabym pamiętać o dniu dziecka,mikołaj,urodzinki tych chrześniaków :) to musiałabym być Davidem Rockefellerem. Masz coś z głową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 15.38, 18.18 Wiesz w ogóle na czym polega bycie chrzestna? &&&&& Wszyscy wiemy:Dna dawaniu kasy w kopertkach i pamiętaniu o chrześniaku do swojej grobowej deski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:12 też mam taką sytuację że jestem chrzestna u obcych ludzi. Tak wyszło. Zapytali zgodziłam się więc raz w roku jestem dziecka w odwiedzinach. Rozmawiam z dzieckiem, kupuje jej coś zawsze i pytam czy mogę w czymś pomóc. Będę na jej komunii będę na ślubie i weselu jesli tylko zechce. To obcy mi ludzie A Ona czyli moja chrzesnica stała mi się trochę bliska. Nie wymagam od niej nie wiadomo czego. Zachowałaś się wstrętnie. Trochę klasy kobieto. Mogłaś kupić bukiet poksc na ślub . To Ty w kościele przyzekalas wspierać rodziców w wychowaniu a nie dziecko że będzie Ci życzenia składać przy różnych okazjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Weż się stuknij gumowym młotkiem w swój głupi łeb.Kobitę lekceważą,latami nie znają a jak przychodzi okoliczność to bezczelnie się zjawiają jak gyby nic,po to by wywaliła prezent i niech spada.Może ty jesteś walnięta a j popieram,nie da z siebie robić idioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:54 Ty klasę to ostatnio widziałaś w podstawówce.Chrześni nie mają żadnych zobowiązań a gdyby przyjąć to co ty mówisz to Domy dziecka byłyby puste,bo dziecko oddawane z jakiegoś powodu tam byłyby zabierane przez chrzestnych po to by wychowywać,a tak nie jest i nie będzie.Nie udawaj świętej bo sama byś tego nie zrobiła. Ludzie kościele na ślubie przyrzekają sobie wiernośc do grobowej deski i co? sa rozwody,chrzestni przyrzekają pomoc w wychowaniu i jakoś nie zabierają chrzesniaków porzuconych przez rodziców tylko idą do obcych rodzin zastępczych.Zacznij może pisać bajki bo jeste dobra w tym:). Nie wolno dawać się robić w konia,ludzi są tak cwani żeby w łyżce wody utopili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:13 dziękuję za radę z młotkiem może sama skorzystaj jeśli Ci to pomaga. A co do tematu- ona powinna mieć pretensje jak już do rodziców A nie do dziecka. To oni nie nauczyli że wypada do chrzestna zadzwonić czy cokolwiek. A ona jest chrzestna dziecka anie jego rodziców. Tyle w temacie . Jeszcze ciekawe czy ona jako matka chrzestna zapytała o zdrowie tego dziecka czy coś pomóc itp bo o tym nie pisze nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×