Czy potrzebne sa body z krótkim rękawkiem na 56

Masakra. Myślałam że będzie tak zimno jak w zeszłym roku i nie kupiłam bodow z krótkim rękawem. Wgl nie wiem czy dobrze kupiłam 3x pajac 1x śpiochy 3xSkarpetki 4x czapeczki 6x body z długim 3x pośpiochy A z krótkim przepraszam 1 parę. Czy mam gnać do sklepu po krótki rękawek? Na 62 mam znacznie więcej ubranek.

Dla mnie były niezbędne, w chłodnych miesiącach dziecku zakładałam pod pajacyk albo bluzeczkę, w ciepłych miało tylko body z krótkim rękawkiem i spodenki, albo krótkiego rampersa. Czapeczki- nie wiem po co o tej porze roku, awaryjnie może się jedna przyda jakby było duże ochłodzenie. Bo raczej nie na taką temperaturę jak dziś. W ogóle dla mnie 6 kompletów ubrań (zakładam że dasz albo pajacyk, albo body z długim i półśpiochy) to za mało, chyba że planujesz codziennie pranie nastawiać. Co do rozmiaru- przeciętnie dzieci noszą rozm. 56 przez miesiąc, chyba że zakładasz że urodzi się długi noworodek. Moje miały 56 i 57 cm przy urodzeniu i w body z 62 jeszcze pływały.

Termin mam za tydzień. Z dzisiejszego usg ważył 3550 ile cm nie wiem. Z 62 mam dużo więcej. Na 56 nie kupowałam dużo bo każda z kol mówiła kup mało wiec kupiłam

Ja bym kupiła trochę z krótkim. Moja córka to w 56 się topila bo była taka mala

3550 to sporo ale musisz brać pod uwagę wagę +/- wiec może ważyć 4 a może 3. Kup ze 2 pary i po porodzie będziesz widziała czy dokupić czy może będziesz musiała po tygodniu zakładać 62.

jeśli chcesz zakładać pajace to pod to zdecydowanie body z krótkim rękawem na początek...nie znam dziecka które od urodzenia nosiło od razu rozmiar 62 cm, oczywiście nie mówię o sytuacji kiedy te 62 cm na dziecko wisi i ktoś na siłę zakłada i twierdzi że dobre....

no właśnie też nie bardzo wiem po co tyle czapek...dokup pajacy i body

2 czapeczki grubsze 1 wiązana druga nie 2 czapeczki cienkie. Ok dokupie w takim razie. A ile najlepiej? Żeby mi wystarczyło? Aha mam jeszcze pajaca takiego na chłodne dni i bluze ze spodenkami

na teraz to już cienkie czapki wystarcza, max 2...tak ze 3, 4 pajace dokup i 6 body z krótkim rękawem...

Dla mnie body z krótkim to konieczność. Wszystko na to założysz, najbardziej praktyczne.

Nie tylko pod coś przydadzą się body z krótkim rękawem. Moja córka urodziła sie w takie upały, że jeszcze w szpitalu ubierałam ją w same body z krótkim rękawem i skarpetki. Jeśli chodzi o ilość ubranek to zależy jakie dziecko sie urodzi, moja była taka malutka, że w 56 chodziła ponad dwa miesiące, więc potrzebowałam ich sporo, ale np. dziewczyna z sąsiedniej sali urodziła syna 62 cm, więc 56 nie używała w ogóle :-)

Wy się zastanawiacie czy kupować 56, a ja kupiłam kilka kompletów w rozmiarze 50 i nie robię z tego afery. Moje dziecko ma wyglądać i czuć się dobrze, a nie jak sierotka majtać rękawami :-/ Rodzę we wrześniu.

Moja córka 62 nosiła dopiero jak miała ok. 3 mies., do tego czasu 50-52-56...

Ale przecież lepiej mieć na fajki i piweczko dla męża niż kupić noworodkowi normalne ubrania, nie za duże. Żal patrzeć na te wszystkie noworodki.

Nie rozumiem twoich koleżanek, tak szczerze mówiąc. I jak inni wyżej, nie rozumiem podejścia typu: "nie ma sensu za bardzo kupować bo za chwilę wyrośnie"... to tak jakbym ja kupowała sobie ubrania w rozmiarze XXL, bo a nuż znowu będę w ciąży i będą jak znalazł, a rękawy można podwinąć. Nawet jeśli komuś szkoda pieniędzy na nowe (chociaż siedmiopak zwykłych, białych body to w TESCO koszt ok 40 zł bodajże, a jakość mają dobrą), to dosłownie za grosze kupi się używane. Nie wiem też jak można mieć raptem 5-6 kompletów na krzyż, codziennie robicie pranie? Wszystkie kolory razem? Dziecko przecież często uleje, je 10x na dobę, wystarczy że po 3 karmieniach coś mu poleci na bodziaka, o przesikanych ubrankach nie mówiąc. I o ile 1-2 czapeczki (cieniutkie, bawełniane) rozumiem, bo i w lecie się zdarza temperatura 15-20 st, to po co ciepłe czapki na lato- tego nie kumam.

No dokładnie, a co ze stroną estetyczną? Nie przyjemniej patrzeć na ładnie i schludnie ubrane maleństwo niż na sierotkę w za dużych pajacykach?

Większość dzieci spokojnie mieści się w 56. Moja córka nosiła ten rozmiar praktycznie całe lato. Urodziła się 3500,53-długa. Też nie lubię jak dzieci utopione są w wielkich rzeczach. Miałam sporo rzeczy na krótki rekawek.

Dlaczego nie kupujecie rozmiaru 50??? Bo przyda się tylko przez dwa tygodnie? No i co z tego?

W 56 było mojej córce akurat, w 62 topila się, zaznaczam, że urodziła się 53-cm długa, nie 48 ;)

50 mało gdzie można kupić. To rozmiar dla wcześniaków.

Rozmiar 50 sie najczesciej nie przyda wcale:) ale np moje dzieci mialy po 54cm dlugosci i rozmiar 50 byl idealny przez pierwszy tydzien, gora dwa dopoki byly takie podkurczone. Przy pierwszym mialam tylko kilka takich miniaturowych bodziakow, a przy drugim tez kilka pajacykow i lubilam je zakladac:) nie wisialy, nie ciagnely sie. Ale ja je dostalam, rozumiem ze dziewczyny nie kupuja, przeciez przed porodem i po ta kasa idzie jak woda, wiem, ze zaraz ktos napisze, ze nie stac na dziecko, ble ble ble, ale kupowanie calego kompletu ciuchow i wydanie na to 200-300zl, zeby dziecko polezalo w tym tydzień jest baaaardzo nieekonomiczne. Nie sztuka jest trwonic kase, nawet jak kogos stac. Autorko dokup bodziakow z krotkim rekawem, przez pierwsze kilka dni ocenisz czy ciuszkow Ci starczy i nazwyzej dokupisz jeszcze. Niepotrzebnie kupowalas cieple czapki na maj, no ale przekonasz sie sama:) w taka pogode czapka w ogole nie jest potrzebna. Ja kupilam na czerwiec awaryjna taka pojedyncza bawelniana i to 62 zeby byla na cale lato w razie wu i córka miala na wyjscie ze szpitala bo bylo akurat 19 stopni (choc bardziej byla potrzebna mojej psychice ta czapka niz jej w foteliku w aucie haha) i ze 3 razy przez cale lato jej zalozylam jak wialo mocno i ja np zakladalam kurtke jeansowa to ona miala ta czapke. W grubszej wiazanej Ci sie to dziecko ugotuje, no chyba ze nagle bedzie ponizej 15 stopni.

Ja tez przygotowuje sie do narodzin dziecka i mam wyprawke w rozmiarze od 50 do 68. Nie zal mi pieniedzy bo dziecko bylo moim marzeniem i chce przezyc te chwile z pompą, tak jak chce a nie ze zal mi bedzie wydac 100zl na kilka bodziakow. Moze i to nie ekonomiczne, ale co z tego ???

Ale jakie 300 zł??? Mieszkam w Cambridge, za nowe body dobrej jakości płacę £2/sztuka. Takich ubranek na rozmiar 50 mam kilka: dwie pary spodenek i 5 body. Plus sweterek dziergany kupiony za całe 2 funty w szpitalu Rosie :-) Cudowny.

Do tych co mają parcie na 50 a niech wam dzieci się urodza duże :)

No i co się stanie, jeżeli dziecko urodzi się duże? 100 zł to nie są duże pieniądze, nie żal mi. Te osoby, którym żal, mogą a) sprzedać ubranka online b) dać komuś w prezencie c) poczekać na kolejne dziecko.

50 to nie jest rozmiar dla wcześniaków, ignorantki. Dla wcześniaków jest "premature baby", a od 50 zaczyna się w Anglii normalna rozmiarówka.

Ja kupilam rozmiar50 w h&m wypada jak 56 z pepco albo nawet wieksze... takze tego. A syn urodzil sie 54 cm i ubranka byly miesiac dobre.

moj starszy miał przy narodzinach 56 cm i te 56 cm też było trochę za duże przez pierwsze 2 tygodnie, także nie wyobrażam sobie od razu 62 cm...62 cm było dobre, jak miał jakieś 1,5 miesiąca, mimo że szybko rósł... młodszy miał 54 cm przy narodzinach, do 3 miesiąca przybywało mu wolniej, więc długo chodził i rozmiarze 56 cm...

Nic z tego ze nieekonomiczne, pytasz czemu nie kupujemy rozmiaru 50, to Ci podaje mozliwy powod. A 300zl... Ja nie z Cambridge, wiec licze w złotówkach, tyle mniej wiecej kosztowalo mnie skompletowanie jednego rozmiaru 56, kolejne 300 wydalam na 62, a sporo tez dostalam. Nie myslalam ze ktos sie tu o rozmiar ubran czepnie i bedzie wyciagac wnioski, ze zalujemy na dziecko:) ja bynajmniej nie zaluje, raczej kupuje za duzo, ale staram sie przemyslec te ubrania chociaz troche, np corka teraz wyrasta powoli z 80, wiec kupuje juz t-shirty na 86, zeby miala na cale lato a nie na miesiac.

Moja corka miala 60 cm a syn 58. Ubranka na 62 mialam.