słaby charakter, słaba psychika ?

Mi pomogły wyjazdy surwiwalowe w których doprowadzałem organizm do granic możliwości zmuszając się do wysiłku który wdawał się niemożliwy. Dzięki temu nauczyłem się zmuszać do opuszczania strefy komfortu oraz zacząłem podejmować bardziej ryzykowne decyzje w życiu. Zaowocowało to tym że prawie zwalczyłem silną fobię społeczną bo bałem się wyjść do ludzi, rozmawiać z nimi bo organizm przechodził e tryb takiego lęku że potrafiłem zemdleć. Ale tego typu rzeczy zwalcza się tzw wymuszaniem opuszczania strefy komfortu. Życie jest za krótkie żeby sie przejmować opinią innych Ty masz się czuć dobrze ze sobą. Masz mieć swoje poglądy, ubierać się jak lubisz i ogólnie dążyć do swojego szczęścia a nie innych i nigdy nie dopasowuj się do kogoś tylko dlatego że chcesz żeby Cie polubił. Nie wiń też nikogo za swoje porażki tylko wstawaj i idź dalej, staraj się bardziej. Sekretem jest to żeby pokochać samego siebie dzięki temu będziesz pewniejszy/pewniejsza siebie co zaowocuje tym że opinia innych nie będzie miała znaczenia bo przecież kroczysz wybrano przez siebie ścieżka i tylko to się liczy. Ważne jest też żeby zadbać o zdrowie fizyczne np rower/bieganie ;) Dziś jestem zupełnie innym człowiekiem jestem otoczony przez ludzi którzy sami do mnie lgną a i na konferencji wyjdę na mównice i choć nadal przerażony do granic możliwości nie widać tego na zewnątrz ;) https://www.szamponik.pl/images/items/a5bfc9e07964f8dddeb95fc584cd965d.jpg Powodzenia!

Miałem tak w dzieciństwie i wczesnej młodości, później się ogarnąłem. Do autorki - zacznij uprawiać sport, niekoniecznie od razu wyczynowo. To naprawdę pomaga i oprócz ciała wzmacnia też psychikę.

tu autorka do gość dziś dziękuję za rady ;) do gość dziś również dziękuję :) hm wiem jak wpływa sport na umysł i ciało gdyż kiedyś dość sporo ćwiczyłem..może i do tego powrócę ;)

ćwicz na q**sie ;-)

tylko na q**ssie woyciecha simona b. :)

do gość dziś haha :D