Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy można oddać dziecko do domu dziecka na jakiś czas?

Polecane posty

Gość gość
Dokładnie, mój dziadek ostatnio na świętach przygadal mojej mamie, która narzekała ze zabrała wnuczka na plac zabaw i po 5 min chciała go zabrać do domu, że wnuczek zrobił awanturę bo chciał się jeszcze bawić (3lata). Mój dziadek na to ze kto dziecko na 5 minut zabiera na plac zabaw, nie dziwi się prawnukowi, ale skąd jego córka ma o tym wiedzieć skoro ani razu ze swoimi nie była na placu zabaw tylko on jej dzieci chował. Moja mama się zamknęła ale dalej wielce zmęczona jak raz na tydzień ma się z wnukiem bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12.33 ja też nie wierze ze ktoś bezinteresownie pomoże ale może zaproponować jej pieniądze za opiekę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie byłam z matką ani razu na placu zabaw, tylko z babcią kilka razy, ale dosłownie kilka, bo była chora i nie dawała rady ogarnać mnie i brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i uciszyły sie te co tak szczekały na początku, bo się potwierdziło, że jednak mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety można. Był kiedyś w Interwencji reportaż o babci,która była zmuszona oddać wnuka na miesiąc do domu dziecka. Ta babcia była jedynym prawnym opiekunem i musiała pójść na miesiąc do szpitala. Chłopiec miał około 15 lat i został zgwałcony w tym domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś straszne... nie było dobrych sąsiadów, znajomych, nikogo... Biedny chłopak, biedna babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pewnie nie było. Ja zadaje sobie też pytanie o opiekę w domu dziecka,w którym doszło do takiej tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to niestety niemalże standard, niewiele jest domów dziecka i podobnych placówek, w którym się takie rzeczy nie dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym chorym kraju nic nie można bez pozwolenia pisowców, nawet wysrać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Wychowawczego można było wziąć w sumie 6 lat przy dwójce dzieci plus ile se zrobisz. Tak, że nie wiem dlaczego ta pani takie głupoty opowiada. Moja mama ma 60 lat i jak rodziła dzieci to takie były zasady, ja mam 40 lat i jak rodziłam, też były dokładnie takie zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można, ale niekoniecznie jest to dobry pomysł: raz przeżycia dla dziecka dwa potencjalne problemy prawne i kontrola dla ciebie później na lata. Szczególnie w takiej sytuacji (samotna matka z niskim dochodem i długami) to może się okazać zabójcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego 15 latka to ciekawe jaki to chłopak. Ja w wieku 15 lat poszłam do liceum do innego miasta na stancję. Mieszkała ze mną jakąś maturzysta i studentka ale każda sobie i sobie poradziłam. Jak chłopak był ogarnięty to spokojnie mogła go na miesiąc samego zostawić o ewentualnie sąsiadka zajrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z tego co pamiętam(reportaż wyemitowano kilka lat temu) to chłopak wyglądał na ogarniętego. Normalny,spokojny chłopak. Rzeczywiście byłoby lepiej gdyby wtedy został sam,ale nie wiem czy to było odpowiednie rozwiązanie ze strony prawnej? 15-latek to już nie dziecko,ale jednak osoba małoletnia. Wiadomo,że w tym wieku nie trzyma się nastolatka za raczkę, zostaje często sam w domu,ale nie na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś jaja z tym 15 latkiem, ja miałam 14 lat i zostałam sama w domu na 2 tyg. z 11 letnim bratem pod opieka. Matka była w szpitalu w tym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie chłopak nie był ogarnięty, a babcia bała sie go zostawić bo robiłby imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Wychowawczego można było wziąć w sumie 6 lat przy dwójce dzieci plus ile se zrobisz. Tak, że nie wiem dlaczego ta pani takie głupoty opowiada. Moja mama ma 60 lat i jak rodziła dzieci to takie były zasady, ja mam 40 lat i jak rodziłam, też były dokładnie takie zasady. xx podstawy prawne do tych "zasad" poprosze :) sorry, ale bardziej wierzymy osobie publicznej niż anonimowej babie z kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jak miałam 15lat zostałam w domu z siostrą 12 letnią na 3 tygodnie same. Prawnie może i nielegalne, ale o tym się nie rozpowiadało. Zajrzała do nas dwa razy w tygodniu zaufana koleżanka mamy i tyle. Dom dziecka temu chłopakowi na dobre nie wyszedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może po prostu babcia nie brała innego rozwiązania pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 latek jak najbardziej może zostać sam. Potrafi w miarę wszystko ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi wujkowie w latach 80 oddawali dzieci na cały tydzień do żłobka i odbierali dopiero na weekend:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I teraz pewnie ci wujkowie i ciocie strasznie zmeczone, swoje wychowali, przy wnuku nie pomogą, ewentualnie sweet focie strzelą, żeby się znajomym wnukiem pochwalić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi wujkowie w latach 80 oddawali dzieci na cały tydzień do żłobka i odbierali dopiero na weekendpechowiec.gif xxx ciekawe jakie deficyty emocjonalne miały te dzieci w późniejszym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wzięła takie dziecko pod opiekę, za darmo. To okropne, że dookoła wszystkie takie wzorowe mamuśki, rozumiejące i wrażliwe, a na trochę zająć się cudzym, potrzebującym dzieckiem, to sobie nie wyobrażają. Autorko mówiłaś komuś o swoim problemie, czy trzymasz swoją sytuację w tajemnicy ? Czasem bywa tak, że pomoc przychodzi z zupełnie niespodziewanej strony, tylko że otoczenie musi wiedzieć, że pomocy potrzebujesz. O dziadkach nawet nie wspominam, bo skoro nie piszesz o takiej ewentualności, to pewnie jej nie ma. A tak włączając się do dyskusji, mam koleżankę, która była 2 miesiące w domu dziecka, ponieważ jej matka miała poważną operację. Tyle, że ta matka miała 2 siostry, które chciały się zająć dzieckiem bez żadnych warunków, ona jednak była z nimi skłócona i wolała oddać córkę do domu dziecka niż pogodzić się z siostrami. Koleżanka do dziś wspomina to jako najgorszy koszmar , a przez kilka lat zawsze miała przy sobie szczoteczkę do zębów i bieliznę na zmianę, bo bała się, że znowu nagle znajdzie się w ddz. Mam nadzieję, że autorka naprawdę nie ma innych alternatyw skoro rozważa taką możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2018.05.05 a te dorosłe teraz dziec***ewnie za nic w świecie nie chcą mieć dziś własnych i udzielają się teraz kompulsywnie na kafe jako bezdzietne, przekonując siebie i otoczenie jakie to miały wspaniałe dziciństwo a teraz wspaniałą dojrzałość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu wspomniał, że takie bidule były na terenie woj. łódzkiego w pobliżu zakładów włókienniczych i innych fabryk...Łódzkie to wyjątkowa wylęgarnia patologii - afera "skóry" ludzkie, zakatowany Adaś, zakatowana Oliwka, pobita matka - i wiele wiele innych podobnych zdarzeń...Na śląsku to samo. Przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, tu autorka tematu, nie sądziłam, że będzie tyle odpowiedzi. Byłam głupia, że mi taka myśl w ogóle do głowy przyszła. Poczytałam trochę artykułów na temat domów dziecka obejrzałam jakieś reportaże i szok. Płacze od kilku dni i ciągle przytulam synka i mówię jak go kocham. Nie zrobię tego. Poprpstu nie jadę nigdzie. Syn dostaje pieniądze po tacie, które zbieram na jego koncie no niestety będę musiała naruszyć ten budżet, a ja sama rozejrze się za jakąś dodatkową pracą może gdzieś, choćby roznoszenie ulotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Brawo, bardzo dobra decyzja. Dasz radę, nIe zostawiaj synka, jak już będziesz musiała kiedykolwiek wyjechać, weź go ze sobą ale to też ostateczność. Ja w latach siedemdziesiątych byłym oddawana do żłobka, na krótko bo chorowałam ale długo cierpiałam na wyuczoną bezradność a jako dziecko wpadałam w panikę przy każdej próbie zostawienia mnie samej... POZDRAWIAM CIĘ CIEPLUTKO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33 gdybym mieszkała w Polsce bez wahania bym ci pomogła. Za darmo. Wierzę że znajdziesz dodatkowe zajęcie i wyjdziesz na prostą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:16 nigdy nie byłam w domu dziecka w żłobku czy w przedszkolu. Miałam bardzo dobre dzieciństwo. A dzieci nieche mieć i co? Moje bezdzietne życie też jest super. Ale ty wiesz lepiej prawda? Wiesz jakie jest moje bezdzietne życie i czym ono jest spowodowane. Radzę poszerzyć horyzonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×