Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze dzieci szczepili w szpitalu w pierwszej dobie po porodzie?

Polecane posty

Gość gość

I czy mozna jakos zrobić aby odsunąć to o chociaż parę dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj na luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj na luz to nie odp na pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak na gruźlicę to taka groźna choroba płuc , 4 letnie dziecko koleżanki nie szczepione , umarło właśnie na gruźlicę a mówili że choroba jest wyciszona :-( Do tego Polio HIB i inne bardziej mnie przerażają , niż reakcje poszczepienne które tak do końca nie są udowodnione Tylko opisywane przez matki histeryczki na ogólnodostępnych forach gdzie można napisać Wszystko Ja już spotkałam się z taka reakcją , że matka miała chore dziecko i nie zgodziła się na chemioterapie bo to szkodzi , i że wystarczy witamina c dziecko nie żyje , nawet nie próbowała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko szczepione jest zgodnie z kalendarzem szczepień. Za każdym razem jak leżał w szpitalu pytali o to. Nie chcę wiedzieć co by było gdybym odpowiedziała, że nie albo, że w ogóle nie szczepione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie pisze ze nie chce w ogole szczepic wiec nie dopowiadaj sobie. pytam tylko czy mozna to jakos odsunac w czasie o pare dob. syn mojej koleżanki po tej szczepionce mial zle napiecie miesniowie, drzenie dolnej szczeki i inne. a ja jestem jak najbardziej za szczepionkami bo wiele chorob juz dawno moglibysmy wyeliminowac gdyby wszyscy szczepili, wiec prosze nie pisac ze jestem histeryczka tylko nauczyc sie czytac ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wielu zachodnich krajach pierwsze szczepionki sa 3 miesiace po urodzeniu, nie kiedy organizm jest osłabiony porodem i utratą krwi. Ja czekam 3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odmówiłam szczepienia. Lekarka powiedziała tylko, że możemy mieć problem by zdobyć czy dostać tę szczepionke poza szpitalem i tyle. Nie wiem czy takowe problemy potem są bo nie szczepiłam wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie był zaszczepiony, okazał się że ma wrodzone zapalenie płuc. U mnie w szpitalu najpierw przebadali młodego i wtedy wyszło że nie szczepią. Szczepiony był później, miał własny kalendarz szczepień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja w pierwszym roku - indywidualny kalendarz. W szpitalu była szczepiona. Potem szczepienia były rozdzielane i miała dłuższe przerwy pomiędzy kolejnymi. Ale mamy super lekarza, który uznał, że skoro kiepsko jadła i słabo przybierała na masie po pierwszej wizycie, gdzie dostała wszystko razem, to nie ma co i będziemy dzielić. Pierwsza córka wszystko zgodnie z kalendarzem, ale wtedy nie było obowiązkowych pneumokoków i rota też nie było popularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy ze napiszesz ze bedziesz szczepic dziecko jak skonczy 3 miesiace i tyle, Ty decydujesz i nie bój sie decydowac !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja od syna z wrodzonym zapaleniem płuc. Gruźlicy nie szczepią w zwykłych przychodniach, my byliśmy skierowani do wojewodzkiego ośrodka szczepień, więc jeśli nie jesteś z miasta wojewódzkiego to się robi mały problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje w 14 dobie, miało badania zaraz po porodzie i wyszły podwyższone wskaźniki zapalne, szczepienie było dopiero kiedy wyleczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zwłaszcza, że BCG jest na gruźlicę kostną, a nie płucną :) Moje dziecko po BCG miało nop, już prawie minął rok, a wciąz ma wstrzymane dalsze szczepienia i męczy się ze skutkami ubocznymi. Zareagowało alergią na jakiś składnik szczepionki (nie da się zbadać na jaki). Reakcją były bąble pokrzywkowe w tym samym dniu, które powracają do dziś wraz z obrzęko -pokrzywką. Wykonano mu wszystkie możliwe badania na alergię, które nic nie wykazały, tylko IgE całkowite skoczyło po szczepieniu. Ewidentna alergia na składnik szczepionki. Do tego od czasu szczepienia ma powiększone węzły chłonne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko jak się rodzi zdrowe to nie ma żadnej utraty krwi , no przeżywa szok porodowy bo przychodzi na świat , ale musi sobie radzić bo wygrywają najsilniejsze jednostki . Tak , że spokojnie radzi sobie ze szczepionka na gruźlicę , na pewno bardziej niż z sama gruźlicą na którą może zachorować podczas tych trzech miesięcy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne mój miał odczyn po tej szczepionce 4 lata non stop na tym miejscu gdzie miał wkłucie robiły mu się wodne krosty , ale to było wszystko . Może był bardziej płaczliwy od innych dzieci , No i potem miał nieutulony płacz po szczepieniu i lekarz mu zmienił zwykłe na te dla wcześniaków Czy szczepiłabym jeszcze raz , pewnie tak mimo wszystko boję się bardziej tych chorób , tym bardziej teraz gdzie one wracają np Odra , Gruźlica :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, po prostu powiedz, że szczepisz, ale w późniejszym czasie w poradni ds szczepień. My tak zrobiliśmy. U mnie nie robili z tym problemów. Jako ciekawostkę powiem, że wiem od mojego ginekologa, że oni w stosunku do swojego dziecka nie zgodzili się na szczepienia w pierwszej dobie życia, chociaż mieli naciski, bo ginekolog był z tego szpitala w którym rodziła jego żona i powinien dawać przykład ;) Ale nie szczepili, argumentując, ze zrobią to w późniejszym czasie. Z rozporządzenia ministra ds szczepie wynika, że na szczepienie jest czas do 19 roku życia, a kalendraz szczepień nie jest załącznikiem do rozporządzenia i nie jest napisane, aby był obowiązujący prawnie. Tak nawet argumentował sąd w Polsce w jakiejś sprawie dortyczącej nieszczepionego dziecka. Dziwnym trafem rodzice zawsze wygrywają takie sprawy :) Odwagi autorko, tu chodzi o twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale szczepienie BCG jesdt na gruźlicę kostną, nie płucną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem z Krakowa wiec problemu z wojewodzkim osrodkiem szczepien by nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś wyżej napisał, że nopy nie są pewne - to dlaczego jest o tym napisane na ulotkach do szczepionek i dlaczego są one wymienione w rozporządzeniu ministra ds nop? Łącznie ze zgonem, zapaleniem opon mózgowych, czy zagrażającym życiu wstrząsem anafilaktyczm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, po prostu odmów, nie podpisuj żadnego oświadczenia w szpitalu, bo nie odmawiasz szczepieńw ogóle, tylko szczepisz w późniejszym czasie. Dziecko podrośnie to szczepisz w poradni. Ja też jestem z Krakowa i tak zrobiłam. Tylko pilnuj odstępów żeby nie chcieli szybko nadrobić zaległości. Na wszystko można szczepić w przychodni, na bcg dają skierowanie do poradni. Ale nad BCG się zastanów, poczytaj o tej szczepionce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnia osobo bardzo Ci dziękuję, właśnie o to mi chodziło, czyli oni cos daja do podpisania? I tego nie podpisywa, sorry za niewiedze, to moja 1 ciaza. a kolezanka mnie nastraszyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:06 dzieki również!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli skutki uboczne, czy silne reakcje alergiczne mogą się zdarzyć po zażyciu np. popularnych środków przeciwbólowych, czy zjedzeniu orzeszka ziemnego, więc logicznym jest, że mogą wystąpić i po szczepionce. Zawsze zdarzyć się może jednostka na coś uczulona, wrażliwsza, słabsza. Ale nie są to powszechne nadwrażliwości, więc argument za nie szczepieniem do mnie nie przemawia, bo nie zrzeszając się w żadnej grupie za/przeciw, nie znam żadnego dziecka z żadnymi trwałymi odczynami poszczepiennymi, czy powikłaniami po nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie dali coś do podpisania i lekarka w szpitalu sama z siebie zapewniła, że na pewno nie zgłoszą do sanepidu, tylko muszą mieć w papierach dlaczego nie szczepili. I nie zgłosili. Gdybyś podpisywała zwroć uwagę jak pismo jest sformuowane, żeby nie wyszło, że nie chcesz w ogóle szczepić. Ja miałam też własne przygotowane, które im dalam i gdzie napisaliśmy z mężem, że szczepimy w późniejszym czasie w poradni (podpisaliśmy się oboje). Najlepiej nic nie podpisywać, a jak już podpisujesz, to poprzekreślać co trzeba i dopisać, że nie odmawiacie szczepień, tylko szczepicie wg w poradni ds szczepień. Kraków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojego dziecka po szczepieniu wystąpiła alergia na składnik szczepionki. Nigdy nie wiadomo na które dziecko trafi, ponieważ nie istnieją badania, które mogłyby taką nadwrażliwość określić i można by je chociażby odpłatnie wykonywać przed szczepieniami. Chcieliśmy to zbadać żeby wiedzieć w których szczepionkach powtarza się składnik alergizujący nasze dziecko i okazało się, że nie ma takich badań i jedyne co lekarze radza to dalsze szczepienia wykonywać pod osłoną przeciwhistaminową. A na razie i tak ma odroczone przez alergologa, dopóki nie miną obrzęko-pokrzywki i bąble pokrzywkowe i nie zagoi się odczyn po szczepieniu. Sprawdzamy IgE całkowite, które mocno przekroczyło normę po szczepieniu i kontrolujemy na usg węzły chłonne (uległy powiększeniu). Mija prawie rok i powoli zaczyna wszystko wracać do normy, chociaż zdarza się, że np. dziecku coś spuchnie w czasie snu: kiedyś obudziło się z obrzękiem szyi, innym razem oczu. Powoli to mija i IgE całkowite też systematycznie, powoli spada. Tak się zastanawiam, czy profilaktycznie wszystkie dzieci nie powinny być szczepione pod osłoną, bo nigdy wcześniej nie wiadomo, które okaże się uczulone na jakiś składnik szczepionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×