Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy coś ze mną nie tak? Ślub, dzieci...pretensje..

Polecane posty

Gość gość
"nawet dziwnie mi o nim mówić "mój chłopak".. " I słusznie, nie masz nastu lat. To twój konkubent/ kochanek, jak zwał tak zwal, ale nie mąż, nie narzeczony, nie chłopak. Wiem, że wygodnie mówić "partner", ale to przykrywka do prawdziwego stanu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że on twierdzi, że chce ślubu , dzieci , tylko, że odechciewa mu się tego, bo autorka ciągle go ciśnie o to. Może , gdyby skupiłaby się bardziej na relacji z nim, fajnie spędzonym czasie i nic nie wspominała już o tych sprawach, już dawno byłaby jego narzeczoną? Dobrze wiemy, że takie męczenie kogoś przynosi odwrotny skutek i zniechęca..Przeciez, gdyby tego nie chciał zostawiłby ją już po pierwszej awanturze o to, a on z nią wciąż jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ktos sie zastanawiał dla czego przez 7 lat sie dogadywali kochali a po slubie rozwód wzieli mnieprzychodzi jedna teoria ze łamali przykazania Boze i demon i pomagał gdy wruciłi do Boga to demon zaczoł z nimi walczyc i poprzez pokusy pokazał im jacy sa naprawde gdyby byli przestrzegali przykazani to rostali by sie w przeciagu 2 miesiecy dlaczego bo demon walczy z rodzina i nie chce ich wszystko robi by doprowadzic do rozpadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego obecnego męża, w wieku 26/27 lat rzuciła jego ówczesna dziewczyna. Byli w związku 10 lat. Ona była 3 lata młodsza, skonczyła studia i chciała stabilizacji. On czuł sie jeszcze niedojrzały na takie deklaracje, choć bardzo ją kochał. Miał tez z tyłu glowy jej pewną przygodę kiedy zauroczyła sie swoim kolegą i mało sie nie rozstali. Potem ona w szybkim tempie poznała kogos i wzieła ślub, teraz są po rozwodzie. Potem gdy zaczelismy byc razem z moim mezem był bardzo wyczulony na te kwestię. Tez nie śpieszył sie zbytnio z deklaracjami ale gdy u mnie w pracy pojawil sie pan który był wyraznie mną zainteresowany i jawnie mi to okazywał to 2 tyg zorganizował zaręczyny. Moze wez go na zazrdość trochę? Opowiedz ze masz kolege ktory marzy o ślubie z kobietą zycia i gromadce dzieci.Powtarzaj to rozmarzonym głosem i podkreslaj ze znow go spotkałas przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam z facetem 5 lat i też nie myślał o ślubie.. zaczęłam mu gadać, że trzeba zacząć pomyśleć poważnie, wziąć ślub i zamieszkać razem.. trulam mu jakiś czas o tym, żeby wziąć ślub i starać się o dziecko. Ślub wzięliśmy, zamieszkaliśmy i obecnie mąż mówi, że to byl dobry wybór, że cieszy się że jest ten ślub i że mieszkamy razem.. może bał się tego kroku i ja swoim gadaniem na pewno trochę go zmusilam do tego. Teraz staramy się o dziecko.. niestety badania wykazały, że nie mogę mieć dzieci :( parę lat wcześniej może by się udało, ale teraz już nie ma szans.. mąż bardzo mnie wspiera i mówi, że kocha mnie i nie zostawi i będziemy żyli we dwoje. Oboje jesteśmy po 30tce. Czasem jest tak, że to długoletnie chodzenie z chłopakiem jest potrzebne, mi się wydaje, że przez te 5 lat chodzenia ze sobą bardzo dobrze poznaliśmy się, więc jak zamieszkaliśmy ze sobą nie było żadnych niespodzianek. Nie żałuję niczego. Tu wyżej ktoś napisał by autorka cieszyła się z tego, że w ogóle ma faceta, który jest fajny. Zgodzę się z tym, trzeba się cieszyć każda chwila i nie zadręczać się tym co mają inni a czego ja nie mam.. też mam kapę o to, że nie mogę mieć dzieci.. ale muszę żyć dalej i cieszę się, że jest ze mną ktoś kto mnie wspiera i kocha. To najważniejsze dla mnie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyny wyżej: i po jakim czasie Ci się oświadczył? Niezły pomysł podałaś autorce z tym wzbudzeniem zazdrości. Ale autorko nie zaczynaj od zaraz, bo to wyda sie podejrzane, że marudzisz swojemu o slubach , a z dnia na dzien poznalas kogos, kto nagle tez o tym marzy i Cie podrywa. odczekaj trochę. Może ten twoj już jest pewien Ciebie, skoro widzi, że marudzisz o sluby, dzieci i czekasz. Może odrobina zazdrości coś w nim obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowieka poznaje sie cłe zycie tylko wmuwiłas ze poznałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie chodzi o ślub, tylko dziwne to bardzo że dorosły 36 letni facet po pięciu latach związku nie chce zamieszkać z kobietą, tylko mieszka z rodzicami. Matka pierze mu gacie, a on ma 36 lat, to żałosne trochę. Ty go nie znasz tak naprawdę, bo dopiero poznaje się człowieka gdy się z nim mieszka i przebywa na co dzień. Ja uważam że jemu jest wygodnie. Matka mu pierze i gotuje, ma swój pokój, nikt mu głowy nie truje, na kompie sobie patrzy co chce, może nawet serwisy randkowe przegląda i siedzi na czatach, oglada p****le i gole dzivvy w necie i dobrze mu tak. A Ciebie ma tylko do seksu. Jak pozna inną to bez skrupułów Cie zostawi bo i tak mu na Tobie nie zależało. Nie mieszka z Toba wiec może robic co chce, może z innymi pisze i randkuje, tego nie wiesz bo z nim nie mieszkasz. I jeszcze udaje ofiarę że go ograniczasz i stresujesz bo chcesz ślubu. On tego nie chce bo wtedy skończy się jego wolne kawalerskie życie, które tak uwielbia. Wg mnie powinnas go kopnąć w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mi przykro, że nie możesz mieć dzieci, moze jednak cos jeszcze da się z tym zrobic?;) Super, że masz wsparcie ukochanego. A po jakim czasie od twjego marudzenia Ci sie oświadczył, wzieliście slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie było tak, że zaczęłam mu gadać o ślubie i dziecku i powiedziałam jasno albo wóz albo przewóz, że potrzebuje prawdziwego mężczyzny a nie chłopaka, bo nie jestem już nastolatka tylko kobieta. Powiedziałam mu też że jeżeli nie chcę tego to ja nie widzę sensu by razem być i ciągnąć coś co nie ma przyszłości.. po tym nie odzywałam się do niego przez kilka dni. Przyjechał do mnie z kwiatami i powiedział że mam rację i przemyślał to wszystko i chcę być ze mną. Zamówiliśmy ślub - pół roku czekaliśmy. A w międzyczasie się mi oświadczył.. zaskoczenia nie było bo termin ślubu już był. Ale naprawdę ślub dużo zmienia. Naprawdę cieszymy się że go mamy. Daje Ci to taką moc i czujesz taką siłę, że już nie ma ja i ty tylko jesteśmy my. Czujesz taką stabilizację i czujesz też coś takiego, że tworzycie coś bardzo bardzo ważnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego niektóre z Was dziwią się autorce? Ma rację, wie czego chce, jest z mężczyzną kilka dobrych lat, chciałaby stworzyć z nim rodzinę, co w tym dziwnego? Nie rozumiem jej faceta, kocha, a jednak nic w tej kwestii nie zmienia..zastanawiajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet po prostu kłamie i bezczelnie się wykręca!!! Naprawdę tego nie widzicie? Ona chce ślubu i on też twierdzi ze chce ślubu ale on od tematu ucieka bo niby ona naciska, tak? Przecież to żenujący wykręt! Czyli co? On po złości się nie żeni chociaż sam tego chce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet też nic nie robił w tej kwestii.. musiałam go pchnąć do tego.. nie wiem z czego to wynika.. mój mi mówił, że dla niego nie liczył się papierek tylko ja. Ale suma summarum cieszy się że mamy ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie rozumiem, czemu niektóre się dziwią. A na co ma w tym wieku jeszcze czekać? Po 30-tce wzrasta ryzyko urodzenia dziecka z zespolem downa. A jak jeszcze parę lat pozyje z Piotrusiem Panem, to zamiast slubu i dziecka doczeka się klimakterium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze troche poczekaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na co ma czekać? Aż mu się zachce? Przecież on twierdzi że chce, tylko nic nie robi w tym kierunku bo ona też chce! On po porostu nie chce ślubu, tylko nie ma jaj żeby to głośno powiedzieć więc przeciąga, unika, wymyśla jakieś durne powody, zwala na nią. Na co ona ma czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz schudnąć do wakacji? Wejdź na stronę http://www.igortreneronline.pl i oddaj się w ręce profesjonalisty! Tylko teraz do wygrania 10.000 zł! Sprawdź, nie czekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wyrażnie jej powiedział, że zniechęca go jej ciągłe gadanie o tym, pretensje, napominanie i dlatego facet nie robi nic w tym kierunku. Może chce, żeby to wyszło od niego, a tak ona mu marudzi, więc na drugi dzień ma jak piesek przybiec z pierścionkiem? Na siłę, bo ona marudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile ma czekać lat jeszcze? Zaproponuj, czy gdy on skończy 40, czy 45?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba coś ci w życiu umknęło. Masz 30 lat i faceta, który nie chce dziecka. Przecież 30 lat dla kobiety, która chce pierwszy raz rodzić to za chwilę będzie wiek "graniczny". Za parę lat może tak być, że jak nawet będziesz chciała to już nie zajdziesz - zostanie ci już tylko kupić sobie yorka i samotne życie. Weź go kopnij w dupę i znajdź sobie normalnego faceta a nie nadętego cymbała. Masz jeszcze trochę czasu a potem to już będzie beznadzieja. Nie jedź dalej tym pociągiem. Wysiadaj na najbliższej stacji. 36 lat i mama pierze gacie - daj spokój zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:24] Zerwij ten fikcyjny związek. D**y mu dajesz? To już ma wszystko, po co ma się żenić. Zobaczysz ze nawet o ciebie nie zawalczy. Stracisz kolejne 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy po trochu macie racje,dziwny jest ten facet, moze mu dobrze tak jak jest (mamusia gacie pierze i chyba jej to pasuje)tz.matce,obiadki tez ma no a reszte potrzeb tez ma kiedy chce wiec gdzie tu problem dla niego jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież wyrażnie jej powiedział, że zniechęca go jej ciągłe gadanie o tym, pretensje, napominanie i dlatego facet nie robi nic w tym kierunku. xxx Czyli jak ja będę chciała kupić samochod i mój partner też będzie chciał kupić samochód to nie kupimy bo ja za często będę o tym wspominać i się cieszyć nadchodzącym zakupem, więc za karę samochodu nie będzie, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jako mężczyzna chciał to zrobić z własnej woli, a nie pod naciskiem? Sama autorka wspominała, że gdy odpuściła, to po jakimś czasie sam zaczął temat, Wy tak chętnie działałybyście pod naciskiem? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem, mamy XXI w. a dziewczyny czekaja na oswiadczyny jak na zmiłowanie? i boja sie spytac o ślub?Wstyd jakis? przeciez to jest wspolna zyciowa decyzja, ktora trzeba wczesniej dokladnie przemyśleć, przegadac , a nie bawic sie w podchody. Podstawa w malzenstwie jest to,zeby ludzie mieli takie same poglady na najwazniejsze życiowe kwestie . Jesli nie potrafia sie dogadac to lepiej dac sobie od razu spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestancie straszyc autorke, ze po 30ce bedzie miala problem z dziecmi. Ewentualne ryzyka zaczynaja sie po 35 i nie wzrastaja one tak dramatycznie jak sie czasem uwaza. Sama zaszlam bez zadnego problemu w 2 ciaze kolo 40ki i mamy 2zdrowe coreczki. Conajmniej 4kolezanki tez zaszly w ciaze w tym wieku bez problemu - wiem, bo sa to na tyle bliskie znajome lub ciaza w 3miesiace po slubie. A ten kto napisal post 19.10, o tym ze jej partner bedzie 60letnim dziadkiem gdy dzieci beda mialy 20+l lat - niech sie puknie w glowe. Jakie to jest kryterium podejmowania decyzji o ich byciu razem wogole? I w jakich czasach ty zyjesz, teraz jest duzo par ktore w wieku 30-40 rodza pierwsze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, wychodzi na to,że najlepiej zrobić sobie dzieciaka w wieku 18 lat, żeby póżniej nie być starym rodzicem, nie waże, że np jest sie nie gotowym, ważne, żeby nie być starym rodzicem, śmieszne. Autorko nie martw się, na nic jeszcze nie jest za póżno. porozmawiaj z nim,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, odezwij się jak Twoja sytuacja.. porozmawialas z partnerem? Postanowiłaś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko twoj problem to presja spoleczenstwa, ktore zyje jeszcze w sredniowieczu. Na zycie kobiety przewidziany jest schemat: slub i dzieci, samochod, mieszkanie na kredyt, wszystko razem jak najpozniej do 30tki. Gosc wczoraj 19:05 pisze, ze sama jestes sobie winna, poniewaz dajesz "darmowy" seks. To jest wrecz przerazajace nastawienie do zwiazku. U tak zwanych "szanujacych sie" kobiet seks widocznie nie moze byc za darmo. Musi koniecznie nastapic wymiana blony za slub. Gosc wczoraj 20:03 pisze, ze slub daje moc i stabilizacje. Wystarczy zajrzec do statystyk rozwodowych, zeby uznac to za kawal roku. Ciesz sie, ze znalazlas kogos, kogo z wzajemnoscia kochasz. Obrzadek zwany slubem nie daja ani szczescia, ani milosci, ani tez zadnych gwarancji na nic. Spelnia jedynie wymogi moralnosci Pani Dulskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, nic się nie wydarzyło, znów wybuchłam, usłyszałam tylko,że wszystko psuję takim zachowaniem i nie odzywam się do niego. Sytuacja bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×