Mieszkanie razem w związku na odległość

Cześć, od niedawna zmierzam się z pewnym problemem i nie umiem rozważyć ani żadnego za ani przeciw. Nie wiem co mam myśleć bo nie jestem dosyć doświadczona więc proszę o pomoc... Od dwóch lat mam chłopaka obaj bardzo się staramy i ufamy sobie bo jest to związek na odległość.. w związku z tym że jest to dla nas trochę uciążliwe (oczywiście spotykamy się widzimy co jakiś czas, ale bywają momenty gdzie na prawdę nam siebie brakuje) rozwazyliśmy jedną opcję. Jest ode mnie rok starszy jednak obaj po skończeniu szkoły średniej chcemy uczyć się dalej no i cały problem polega na tym, że dzieli nas około 350km ma bardzo kochaną mamę, która się mną interesuje i pomaga nam obóm jeżeli chodzi o wyjazdy. Jest możliwość, że gdy skończę obecną szkole przeprowadze się do niego. W dzień będę pracować potem rzecz jasna pójdę do szkoły, będę pomagać w rachunkach zakupach no wiadomo i teraz tak: Czy gdy skończę swoją szkołę dobrym pomysłem byłoby przeprowadzić się do chlopaka który na czas obecny jest tak daleko ode mnie? Czy ma to w ogóle jakiś sens? Czy jeżeli jego rodzice są za tym czy na pewno nie wynikną z tego problemy? Jak wyglądają związki mieszkające z rodzicami... Co na to wszystko kościół? Bardzo proszę o rady nie wiem jak się odnaleźć...

Co na to kościół? Czyli bezżenni faceci w sukienkach, którzy teoretycznie powinni żyć w abstynencji seksualnej? Myślę, że g****o się znają na temacie bo ich nie dotyczy. A co do reszty: jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Możesz żałować niezależnie od tego czy pójdziesz na to czy nie.

Piszesz w rodzaju męskim i żeńskim.To kim ty wreszcie jesteś?

Myślę, że to Twój mężczyzna powinien troszeczkę pomóc Ci w rozwiązaniu tego problemu, jesteś kobietą, nie musisz wiedzieć wszystkiego, znać recepty na rozwiązanie każdego problemu, może daj możliwość swojemu mężczyźnie aby zaangażował się w znalezienie jakiegoś dobrego rozwiązania ?