Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwna sytuacja po randce. Czy zrobiłam cos nie tak?

Polecane posty

Gość gość

Witam. Umówiłam się z facetem na spotkanie. Jak się okazało w realu trochę się od siebie roznilismy. On typ naukowca, nie wyróżniający się raczej z tłumu, bez przerwy rozprawiajacy o historii, nauce i polityce. Ja trochę bardziej przebojowa, ale również wykształcona, oraz niezależna. On mieszka jeszcze z rodzicami. Było miło, pogoda dopisała, zwiedziliśmy całe miasto. Ponieważ wracaliśmy do domów osobno, a on miał dłuższy dystans do pokonania, na drugi dzień napisałam SMS czy już dotarł do domu i czy wszystko ok. Odpisał, że tak i że wycieczka mu się podobała i będziemy w kontakcie. Nie narzucalam mu się ani podczas spotkania ani później. Potraktował am to jako zwykle kokezenskie spotkanie. Od tamtej pory nie mieliśmy żadnego kontaktu przez tydzień. Po tygodniu zadzwonił do mnie mówiąc że chce wyjaśnić sprawę, bo on ma kontakt z była dziewczyna i żebym niczego od niego nie oczekiwala czym wprawil mnie w osłupienie. Teraz zachodze w głowę czy może zrobiłam cos nie tak, ale raczej nie było nic takiego. Odpowiedziałam mu, że po spotkaniu ja nie mam względem niego żadnych oczekiwań i nie wiem dlaczego tak sądził. Jeśli natomiast wysnul takie wnioski to przepraszam. Wówczas odpowiedział że w takim razie do usłyszenia i może do zobaczenia jeśli będzie w moim mieście to zadzwoni. Rozumiecie cos z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoni jak kopa dostanie , pewnie kolejny raz , od bylej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy już młodzi. Jesteśmy po trzydziestce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie wiadomo czy ta była dziewczyna to prawda czy może to jakiś wykret. Dziwna sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może nie mieć nic wspólnego z Toba, facet chyba kocha była i mimo ze próbuje poznawać nowe kobiety np Ciebie, to była wciąż siedzi mu w głowie. Dal Ci do zrozumienia ze chce tylko kolezenstwa. A on Ci sie podoba? Jeśli tak to lepiej zakończ ta znajomość, bo on będzie to traktował jak kolezenstwo a Ty będziesz sobie robić nadzieje na cos więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszka jeszcze z rodzicami - to daje wiele do zrozumienia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mam tak samo z facetem. Chce zapomnieć o mojej miłości i spotkam się z innymi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nic od niego oczekujesz to dlaczego aż zakładasz topik na jego temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ta "byla" sie dowiedziala o waszym spotkaniu i z zazdrosci go zmusila by do ciebie to napisal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że on to jednak potraktował jako randkę skoro napisał Ci żebyś niczego od niego nie oczekiwała bo gdyby to było koleżenskie spotkanie raczej by tak sie nie tlumaczyl. Ciężko powiedziec co zrobilas nie tak bo nie bylismy z Toba na tej randce i nie wiemy jak sie zachowywalas itd., ale raczej coś mu jednak nie przypasowalo albo w Twoim wygladzie albo zachowaniu. Niepotrzebnie tez pisalas do niego pierwsza po spotkaniu, lepiej jak facet odezwie sie po pierwszej randce, ale sądzę, że gdybys mu sie bardzo spodobala ( chodzi o caloksztalt nie tylko wyglad), to mysle, ze nawet gdybys odezwala sie pierwsza po spotkaniu to by go to nie zrazilo. Wiec z Ciebie zrezygnowal i tyle, a dlaczego tego nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A koleżenstwa watpie zeby od Ciebie oczekiwal, raczej cos mu nie przypasowalo i tyle. W kazdym razie nie pisz wiecej do niego dopoki sam sie nie odezwie, ale ja bym ta znajomosc raczej spisala na straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie oczekuję niczego od niego i nie oczekiwałam. Zupełnie nie mój klimat i dwa różne światy. On nawet nie jest w moim typie. Na pewno już do niego nie napisze absolutnie. A Topic założyłam dlatego, bo nie rozumiem tej sytuacji, pierwszy raz mi się coś takiego przytrafiło, a po jego telefonie spadło moje poczucie wartości. Jestem bowiem osobą kulturalną i stateczna więc i nigdy się nie narzucam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej to i tyle, ty znasz prawdę o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jego wina, jak można się spotykać na randki mając jeszcze kontakt z byłymi. Uważam żę to on jest świnią a Ty sobie zrobiłaś nadzieję. Przykra sprawa. Po co Ci kontakt z takim kimś co ma nie skończone życie uczuciowe z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.12 dokładnie, dobrze ze Cie to jako specjalnie Nie zabolalo bo nie bardzo Ci się spodobał, nie jest w Twoim typie więc żadna strata, jedynie tylko ego zabolalo :). Tak czasem bywa, po prostu go olej. Tu cos nie wypalilo a dla kogoś innego będziesz ideałem :). Tak już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa prosta jak drut. Ty nic źle nie zrobiłaś, on po prostu wciąż ma byłą w głowie. Po waszej randce coś się w ich relacji zmieniło, pojawiła się, zapewne, nadzieja na zejście się i stąd jego telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwna, tylko po prostu mu się nie podobasz, albo tylko trochę, nie bardziej a mniej niż inne. Czy myśli o byłej dziewczynie czy o jakiejś innej to chyba nieistotne, prawda? Ważne, że nie o tobie. Nie trać czasu tylko szukaj kogoś na kolejne spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Nie wiedziałam że po spotkaniu zapoznawczym dzwoni się do drugiej osoby aby nie robiła sobie nadziei nawet jeśli sobie nie robiła. A druga sprawa to chęć ponownego spotkania na gruncie kolezenskim pomimo kontaktu z była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiązanie jest proste, jesli: - chcę cię mieć w rezerwie, jak z tamtą znów coś nie wypali - dać sobie spokój, - to mogła być wymówka, żeby nie kontynuować- też dać sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, ze ta była to był pretekst. Nawet jeśli ona istnieje i nie jest to tylko wymówka( co też jest możliwe), to skoro jest jego byłą dziewczyną, a nie np. żoną, gdybyś mu się naprawdę spodobała to prawdopodobnie by Ci o niej w ogóle nie wspominał i wybrałby Ciebie bo przecież nie ma wobec tamtej żadnych zobowiązań skoro jest byłą. Ewentualnie gdyby się wahał utrzymywałby kontakt z wami obiema i dopiero za jakiś czas zdecydował jak to często robią faceci. Co innego gdyby była to jego żona, wtedy móglby mieć jakieś skrupuły czy wyrzuty sumienia, a tak to myślę,że był to tylko pretekst niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby chciał mieć autorkę w rezerwie, to myślę, ze raczej nic by o byłej nie wpominał. Po prostu utrzymywałby kontakt z obiema i to ukrywał. Przecież o zdradzie nie musiałoby być mowy bo nie musiałby sypiać z Autorką,a wobec byłej nie powinien mieć wyrzutow sumienia bo chyba nie bez powodu stała się byłą, a już samo to ze umowil sie na randke z Autorka swiadczy o tym, ze rozglada sie za kims nowym.. Oczywiscie o ile w ogole ta była dziewczyna istnieje i nie jest to wymowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, twierdzisz że jesteś wykształcona, a zadajesz pytania na poziomie gimnazjalistki. Facet zadzwonił i postawił sprawę jasno. Z jego strony nie zaiskrzyło, ale wykazał się empatią i może czytał na jakimś forum, że kobiety dostają sraczki jeśli im się wyraźnie nie powie o chodzi. W Twoim przypadku to i tak nie pomogło. Czego nie zrozumiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka to żywy dowód na to że nawet jak powiesz przeciętnej babie, jak krowie na rowie, to i tak szuka drugiego dna, to raz. A dwa , jak się komuś nie spodoba to zaraz odpala strategię "kwaśnych winogron" - on mnie w ogóle nie kręcił, spotkałam się z nim z litości... Myślenie w służbie ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie...w tytule napisane, że dziwna sytuacja po RANDCE. a potem opisujesz, że to i tak nie twój typ, że nic od niego nie chciałaś. To kurde po co rozkminiasz cokolwiek?:) i jakie ma znaczenie czy on myśli o byłej czy nie. Tym co powiedział dał Ci kosza i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego rozkminiam sytuację, ponieważ jak o facecie przez tydzień nie myślałam, tak od tamtej pory zaczęłam tę sytuację roztrząsać i myśleć. A co do wypowiedzi gościa wyżej, facet nie był w moim typie, w ogóle do siebie nie pasujemy i to może powiedzieć każda osoba, która mnie zna osobiście. Uważam natomiast, że można to było załatwić w inny sposób. Chociażby wygasić tę znajomość, tym bardziej, że mieszkamy bardzo daleko od siebie. Wielokrotnie byłam w podobnych sytuacjach i jeśli nic nie zaiskrzyło to po pierwszym spotkaniu niczego nie wyjaśniałam oficjalnie, zostawaliśmy znajomymi lub już się ze sobą nie spotykaliśmy. Natomiast jeśli tego typu zachowania są normalne i wskazane, więc od dzisiaj po każdym pierwszym wyjściu na kawę będę dzwoniła do faceta po jakimś czasie tłumacząc, żeby niczego już ode mnie nie oczekiwał. Nawet jeśli będę wiedziała, ze niczego nie oczekiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to jakis buc i w dodatku niezaradny zyciowo.Po co Ci ktos kto mieszka z mamusia. Chociaz czegos sie nauczylas po tej randce - nie dzwon pierwsza to unikniesz upokorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Pierwsza już nigdy nie zadzwonię, chyba że tylko po to aby poinformować, żeby facet niczego ode mnie nie oczekiwał. Natomiast w tym przypadku ja nie dzwoniłam, tylko wysłałam SMS czy dojechał bezpiecznie do domu bo jechał pociągiem całą noc. Aczkolwiek ta wiadomość nie miała żadnych podtekstow, jednak być może na tej podstawie wysnuł wniosek, że jest facetem mojego życia... Co do mieszkania z mamusia to nigdy nie patrzyłam na drugą osobę z perspektywy niezawodności życiowej gdy mieszkala z rodzicami , ale może rzeczywiście należy zacząć tak patrzeć i bardziej wnikliwie przyglądać się drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech kobiety i ich próby racjonalizacji zdarzenia. Zupełnie niepotrzebne skoro i tak nic z tej znajomości nie będzie. tylko on wie dlaczego tak postąpił,nikt nie zgadnie, bo nie jest wrózką. Może coś mu sie nie spodobało, moze była dała mu nadzieję, albo po prostu szuka podobnej do niej, sama znam faceta,który spotykał sie z bardzo fajnymi dziewczynami a całe lata psuł nowe związki, bo zadna nowa nie była taka jak była- a to on sam nie dawał sobie szansy na stworzenie fajnej relacji z kims innym. Może nie che z tobą teraz ale szkoda całkiem zerwać znajomość- była sie rozmysli i się przydasz. Albo głupio mu sie wydaje ze własnie jak trochę odrzuci i cos wspomni o konkurencji to zaczniesz sie na nim skupiać i starać o niego- trochę sie udało skoro tak rozważasz jego słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci w tym wieku mieszkający z mamusiami tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×