Adopcja przez płodną parę

Chcielibyśmy z małżonkiem adoptować dziecko. Nie dlatego, że nie możemy mieć swoich, a dlatego, że zgodnie doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu płodzić kolejnego dziecka, lepiej dać ciepły dom dziecku, które już jest na tym świecie i nie ma rodziców. Bo co to za różnica czy urodzę czy adoptuję? Jednak w internecie znalazłam informację, że od potencjalnych rodziców wymaga się jakiegoś zaświadczenia o bezpłodności. Czy jest tu ktoś kto adoptował dziecko mimo tego, że fizycznie mógł mieć swoje? Jeżeli tak, to bardzo proszę o odpowiedź.

Pierwsze słyszę. Koleżanka adoptowała a rok później urodziła swoje, i na pewno nie dawali żadnego zaświadczenia o bezpłodności, bo nawet nie badali się w tym kierunku, po prostu zawsze chcieli dać dom adoptowanemu dziecku. http://www.chcemybycrodzicami.pl/adopcyjne-formalnosci-na-cenzurowanym/ Może idźcie do katolickiego ośrodka adocpyjnego?

Tu był wątek w podobnym temacie https://f.kafeteria.pl/temat/f10/adopcja-bez-bezplodnosci-p_5130430

Nie obraź się ale wiekszej glupoty nie slyszałam jest mnóstwo par majacych biologiczne i niebiologiczne dzieci.Jest fajna strona: nasz bocian i tam jest forum poświecone adopcji można się wszystkiego dowiedzieć