Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przypominam że talerzyk na komunie kosztuje ok. 150 zł więc należy to odliczyć

Polecane posty

Gość gość

Od kwoty jaką dajecie na prezent! Daje się min. 200 zł, więc w kopercie powinno się znaleźć min. 350 zł od 1 osoby. Wiadomo że dziadkowie, ciotki, wujkowie min. 500 zł od osoby, chrzestni to min. 1000 - 1500 zł od osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się walnij, komunia to nie slub, a dziecko to nie młodzi na nowej drodze życia których można wspomóc większą suma, poza tym robienie jej w lokalu to fanaberia i nie ma obowiązku zwracania za talerzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo!! ktoś to w końcu napisał. Przecież wiadomo ze komunia musi się zwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Loool na komunie 1500 zl? Haahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za czasy, że komunia musi się zwrócić... Najlepiej w ogóle nie chodzić na komunie po rodzinie, bo jeszcze nie daj boże trafi się na taką mendę co na kominki będzie chciała zarobić! Rozumiem, że jak twoje dziecko dostaje kopertę z pieniędzmi, to mówisz do niego " Brajanek proszę tu mamusi oddać po 150zl za głowę" ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo. Teraz sezon komunijny i pełno tu takich tematów,aby tylko prowokować i liczyć ,ile wpisów na temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
150 to ja płaciłam od osoby za weselę za całonocną bibę razem z napojami i tortem, a ty mi wylatujesz z taką kwotą za komunię? za obiad z deserem i jakieś sałatki z barszczem na do widzenia? to gdzie ty ją robisz? na Wawelu? Spoko na szczęście do ciebie na komunię nie idę, bo musiałabym za tę parogodzinną posiadówkę przy dewolaju i śledziu w cebuli zabulić 1750zł a za to, to sobie jedziemy na weekend z dziećmi do fajnego hotelu i mamy całe dwa dni atrakcji i wyżywienie w tym. Tak więc wal się ze swoimi kotletami i sałatkami utopionymi w majonezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja napiszę serio: pieniądze, które dziecko dostanie w prezencie są jego majątkiem osobistym i jeśli rodzice mu je zabiorą, mogą odpowiadać za kradzież lub za złe rozporządzanie majątkiem małoletniego. Mój chrześniak dostanie ode mnie 200zł, bo niedawno kupiliśmy wypasiony samochód w salonie i na razie nie mamy kasy na większe wydawanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:10 Ja płacę 160 zł za Komunie. Ale nie wyobrażam sobie żeby wymagać od gośc****eniędzy żeby się zwróciło, chyba bym się ze wstydu spaliła i musiałabym nie mieć za grosz honoru. Robię w restauracji, bo tak mi wygodnie i jestem świadoma kosztów, które poniosę (a robię na 30 osób). U mnie goście wiedzą, że to jest Komunia, dziecko wie, że to sakrament, a nie wyścig kto dostanie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmujcie się widać, że komuś się nudzi i złożył głupi temat na forum, najlepiej to ignorować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wyobrażasz sobie, bo nie jesteś talerzanką i nigdy tego nie pojmiesz :D wyniosłaś inne wartości z domu dlatego w głowie ci się to nie mieści ale są tacy ludzie. Serio płaciłam 150 zł 4 lata temu za wesele w dobrej restauracji. Straszne jest to co mówisz. Niby za co to sobie liczą? makabra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:24 To jest restauracja o bardzo wysokim standardzie stąd taka cena. Co w niej jest? Zakąski, 3 zupy do wyboru, 5 rodzajów mięs, ziemniaki, pyzy, frytki, surówki, warzywa, deser, ciasta, tort, owoce, napoje, kawa, herbata, kolacja (impreza przewidziana od 14 do 21, sporo gości przyjezdnych). Zdaje sobie sprawę z kosztów, taka decyzję podjęłam (miałam też do wyboru imprezę za 100 zł od osoby ale wtedy tort, ciasta i napoje we własnym zakresie,bez kolacji). I tak, masz rację, nie mieści mi się w głowie żeby wymagać od gości zwrotu części kosztów. Ja płacę i chce ten dzień spędzić w gronie bliskich, a nie patrząc na to kto jaki prezent da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha ja daję zawsze 500zł za 2 osoby na wesela (nie zabieramy dzieci na wesela, bo i one by się źle bawiły i my też, dzieci mają 1l i 3l) a na komunię i chrzciny 400zł. Mamy dobre prace z mężem i nam się nawet powodzi, ale nie będę nikogo sponsorować, płacę za talerzyk i drobny prezencik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podoba mi się podejście pani powyżej. Skoro zapraszam gości, to ja pokrywam koszty przyjęcia. Osobiście wolę przyjść na herbatę i ciasto i żeby gospodarz ucieszył się z mojej obecności niż na "wykwintne" przyjęcie, z udziału w którym rozliczają mnie finansowo. Jak klienta, nie gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daje z partnerem 300 zł i mam w d***e. Nie stać was to nie róbcie, mozna przecież skromnie. Do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorąc pod uwagę że w Polsce na dzień dzisiejszy żyje około 38,434 mln ludzi A jedna napisze głupie prowo . Na co od razu kolejna dopisze co za czasy :-D :-D Ludzie którzy mają choć trochę pod kopułką wiedza , że prawda jest o wiele zwyczajniejsza niż na kafe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:03 Dziekuję za miłe słowa. Nawet moi rodzice nie wiedzą ile płacimy za przyjęcie ponieważ uważam, że nie jest nikomu taka informacja potrzebna. My z mężem pokrywamy koszty i liczymy tylko i wyłącznie na obecność bliskich nam osób w ten wyjątkowy dla dziecka dzień. Syn cieszy się na ten dzień, jest do niego odpowiednio, duchowo przygotowany i nie liczy na rzeczy materialne. Dla syna liczy się, że jego kuzynki i kuzyni, ciocie i wujkowie, dziadkowie będą z nim w ten dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do wpisu o osobistym majątku dziecka. Moja mama tak przechowała kase, którą chrzestni dali mi na komunię, i po 10 latach mi ją dała, a ja sobie opłaciłam prawo jazdy z tych pieniędzy. Poza tym dostałam prezenty rzeczowe, bo kiedyś tak się nie dawało kasy na komunię. Jak widzę te wyliczenia, ile trzeba dać to mi włosy dęba stają!! Może wy też umawiacie się z restauracją i dopiero po komunii płacicie i to jeszcze z kopert od gości??bo słyszałam i o takich! żenada!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie biedota w Polsce ma dzieci. Najpierw na gumy szkoda 10 zł wydać, potem w ciąży się nie pracuje tylko chodzi na NFZ do lekarza a żeby kasa płynęła to najlepiej się zarejestrować jako samotna matka, bo od razu przedszkole i lokal socjalny się należy. Po porodzie kosiniak, tatuś wypad do DE albo UK, a na chrzestnych to kogoś dzianego wziąć, żeby się za chrzciny zwróciło. Potem drugie dziecko 500+ wpada. Komunia i bierzm w lokalu, żeby goście dali hajs. High life:D http://mobile.orange.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie prosze umieszczac na zaproszeniach informacje o koszcie "talerzyka" zeby goscie wiedzieli ile maja dac, a nie fundujecie im dodatkowy stres zastanawiajac sie czy dobrze dali i czy sie zwróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa a zaraz polecą teksty, że same powinnyśmy wiedzieć ile dać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak suka zrobi szczenięciu przyjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli mam sobie sama zapłacić za bilet wstępu i pokryć koszt wyżywienia to chcę mieć wpływ na menu, a nie za płacę w ciemno. Za 150zl to ja mam świetny obiad w Polce u gesslerowej dla siebie męża i dziecka. Płacę i sama wybieram a tu mam opłacić swój talerzyk 150 razy trzy bo rodziną chodzimy i nawet nie wiem za co płacę? I jeszcze może mam skakać z radości nad tym żółtym rosołem na vegecie i nad PRL-owskim dewolajem. No litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja talerzyka nie kradnę, ani go nie stłukuję, więc nie rozumiem, dlaczego miałabym płacić za talerzyk. Owszem, idąc na jakąkolwiek uroczystość mam jakiś drobiazg dla świętującego i uważam że to jest ok. Przecież nie będę płaciła za poczęstunek, bo byłaby to raczej obraza dla zapraszających mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak suka katolicka tj. pisowska zrobi przyjęcie za cudzie pieniądze w tym za 500+ i jeszcze krówsko ma cokolwiek do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My daliśmy od 4os rodziny 300zl, żałuje właściwe bo mogłam kupić za te pieniądze np aparat foto a tak pewnie mały straci i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×