Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysleiniewymysle

Slub a kontuzja goscia

Polecane posty

Gość mysleiniewymysle

Czesc! Mam zagwostke. W marcu zlamalam noge. Bylam operowana (zlamanie z przemieszczeniem), zalozono mi druty. W pol. kwietnia wyjeto mi je, sciagnieto gips. 3 tyg. sie rehabilitowalam. Obecnie sama cwicze. Niestety ciagle kuleje. Noga roznie raz boli raz nie. Ortopeda mowi ze to normalne i jeszcze kilka miesiecy minie zanim normalnie bede chodzic. DOBRA I TERAZ PRZECHODZE DO WLASCIWEJ SPRAWY. W czerwcu mam wesele dalszego kuzyna. Nie jestem z nim jakos blisko. Wiem jednak, ze jak nie przyjde bedzie foch w rodzinie. Do tej pory watpie ze bede sprawna na tyle by tanczyc. Niestety nie usmiecha mi sie tylko siedziec przy stoliku i gadac z ludzmi. Tez wydac 600-700 zl i sie nie pobawic. Co byscie zrobily? Myslalam by podjechac tylko pod kosciol, dac wino i w kopercie symboliczna 100 i do domu, ale moja mama twierdzi, ze juz lepiej w ogole nie przyjezdzac bo wstyd tyle dac. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety musisz iść na to wesele , czasami trzeba się poświecić dla dobra sprawy. Ponadto nie wiesz co cię tam może spotkać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×