Dlaczego urzędnicy nie pracują w niedziele a handlowcy mieliby??

Czy w niedziele nie chcielibyscie miec mozliwosci zalatwienia spraw urzedowych tak jak chcecie miec mozliwosc zakupów? Pytanie do tych co twierdza ze pracują po 12h codziennie albo od 9-17 i nie mają np. czasu kupic w tygodniu ubran dla dzieci.

powinno sie praccowac 7 dni w tygodniu

A niby czemu maja pracować? Każdy mam pracę jaką ma A to że handlowcy muszę w ndz pracować ich problem i tyle

Powinno sie pracowac 2 dni w tyg a reszta to weekend albo chociaz zeby etat trwal 6 godz dziennie. To taki c*****e ze wiekszosc dnia trzeba przesiedziec w pracy

Pewnie ze bym chciała

Powinno się pracować 4 dni w tyg, a 3 wolne, po 6 h dziennie i zarabiać minimum 5 koła na rękę. Wtedy można pracować ;)

Akurat urząd mojego rodzinnego miasta ma filię w galerii handlowej i pracują także w soboty. Urzędy skarbowe pracują dłużej ostatniego dnia składania zeznań podatkowych. Większe miasta mają całodobowe urzędy pocztowe. A zresztą spraw urzędowych nie załatwia się tak często jak zakupów. I skoro pracownicy sklepów (na miano handlowców większość z nich nie zasługuje) mają wolne w niedziele, dlaczego wolnego nie mają pracownicy kawiarni, cukierni restauracji czy kin? Oni nie mają prawa do wolnej niedzieli?

Bo urzędasy to elita taka bezproduktywna żyjąca z pieniędzy tych produktywnych a dokładnie pracownicy budżetowi czyli siedzę sobie na stołku i pierdzę cały dzień.

no wlasnie, pracownicy budzetowi skoro zyja na koszt panstwa, a nie sa prywatna firma to czemu nam nie uslusuja na kazde nasze zawolanie skoro z naszych danin, podatkow zyją???