skromnosc

„Trzeba im wpolczuc, bo maja ******* rodzicow„ x Nie. Trzeba ich poznać (albo mieć to w dvpie). Porypani rodzice to opcja, nie reguła. Równie dobrze może to faktycznie być rozpuszczony gnojek, który lubi być w centrum zainteresowania. Nie można generalizować.

AOI -anonimowe obgadywanie innych. Zacznijmy od glebokiego dziecinstwa. Mialam przyjaciolke. W zamian za calkowite oddanie z mojej strony- sluchanie godzinami, doradzanie, potakiwanie, podziwianie, brak jakiegokolwiek sprzeciwu itd.dostawalam NIC. Aha, nie moglam sie odezwac do kogos minnego milo, bo byla przyjaciolka zazdrosna. W koncu zaprzyjaznilam sie z kims innym i wtedy ta dawna uciela kontakt. I tak odtad moje relacje zawsze maja cos z ukladu sado-maso, zazdrosci przerosnietej no i drastycznych naglych niewyjasnionych koncow. Czy to karma?

9:35 jedno nie wyklucza drugiego. Nalezy wspolczuc i chyba tylko wtedy mozna jakos podejsc do tego kujona i poznac go,inaczej bedzie odpychal.

Potężne ego i konsekwentnie przez całe życie nie wywyższanie się to chyba kwintesencja tego pojęcia. Dla mnie fałszywa skromność to taka okazjonalno/intencjonalna. X "Nie komentuj moich wypowiedzi. A skąd będziesz wiedział że są akurat moje to na pewno..." Zaiste masz taki styl, że aż chce się powiedzieć "o ten to gość". Trochę pokory dla ogromu tego forum ;p I skromności właśnie...