Rozwój a osobowość

moralny obowiązek przestrzec ludzi... X Dziękuję, czuję się teraz bezpieczniej

„Sorry, ale już więcej życia na ten temat nie poświęcę, on mnie nie interesuje” x Obiecujesz? Jakiś psycholog powiedział Ci, że coś z Tobą „nie teges” i dlatego wszem i wobec usiłujesz udowodnić, że wszystko jest OK? Zła wiadomość. Jeszcze niedawno wydawało mi się, że jesteś normalna. Czasem nawet ja się mylę.

Bezdomni śpią gdzieś indziej zamiast w noclegowni bo taki jest ich wybór

Dla mnie ktoś kto wydaje opinie nie poparte dowodami i jeszcze przyjmuje za to pieniądze jest po prostu nikim. Trudno, że was to oburza. Dla mnie to żadne zmartwienie. Pa.

„mają obowiązek rozmawiania z psychologiem a od tego już niedługo droga by np skończyć w psychiatryku na kilka lat (mało jest takich przypadków?)” x Jeden właśnie się ujawnił:) Zmieniłem zdanie, pisz dalej:) Autorka chętnie poczyta:)

Niczego nie udowadniam, ponieważ, jak już przyznałam, nie szanuję takich osób jak ty na przykład. Pisz co chcesz, ale nie łudź się z3 przeczytam.

Nie odchodz proszę,! Chcę być bardziej ostrzezony

„nie szanuję takich osób jak ty na przykład. Pisz co chcesz, ale nie łudź się z3 przeczytam” x Ja nie szanuję osób, które po raz kolejny zapewniają mnie, że już idą, nie czytają, nie odpowiedzą itp. Napiszesz coś jeszcze?:)

Bo to jest natręctwo, kolejne zaburzenie, którym jakiś zakompleksiony psycholog miógłby podnieść sobie samoocenę. Pa.

W każdych żalach może tkwić ziarenko prawdy - ziarenko, a nie cała stodoła. 1. Nie każdy psycholog jest kompetentny i przestrzega etyki zawodowej. 2. Nie tworzy się reguł na podstawie pojedynczych, czyli znanych sobie przypadków. 3. Nie robi się tego o czym powyżej napisałam również dlatego, że odcina się sobie samemu źródło pomocy, u kogoś kto jest kompetentny, uprzedzić się jest najłatwiej. 4. Możesz opluć cały świat, wolno Ci, jak tylko to da Ci poczucie szczęścia no to szczerze życzę Ci powodzenia.

„Bo to jest natręctwo, kolejne zaburzenie, którym jakiś zakompleksiony psycholog miógłby podnieść sobie samoocenę. Pa” x Masz zdiagnozowaną nerwicę natręctw? Z tym można żyć. Tym razem ja mówię pa, więc nie licz, że tutaj Ci odpiszę.

Rzadko się spotyka taki beton pod kopułą, co nie odpowie na ani jeden argument, wylatując z opiniami z d**y, na jakichś śmiesznych intuicyjnych założeniach oraz uprzedzeniach... Zerowa wartość wypowiedzi, a wyżej sra niż d**e ma...