Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćsłowianin

Nasza prawdziwa wiara to pogaństwo nie jakiś chrześcijanizm itp .

Polecane posty

Coś mi się dłuższa odpowiedż nie wysyła -.- Spróbuję na raty ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę późno już było jak na więcej ;) Najgorsze że do ludzi z tego co widzę nie trafia, że dla mnie ogólnie wiara to co najmniej strata czasu, a ja tu odbierany jestem jako jakiś orędownik chrześcijaństwa xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ktoś chciał troszkę mojej opini na temat wiary to pisałem w odpowiedzi do broken: I chyba tego linku nie może przemielić... Po krótce to uważam chrześcijaństwo za doskonałą filozofię czystej miłości, w którą Jezus wcisnął boga, żeby rozeszła się po masach ;p Ale masy wszystko spieprzą... Co do hinduizmu to nie znam treści ich świętych ksiąg, pewnie też zostały spisane przez ich najtęższe głowy, dlatego znalazło tylu wyznawców, no ale te walki między ashurą mazdą a brahmą czy tam sziwą to najwyżej ładne metafory, w które wiara w XXI w. to właśnie śmiech na sali ;D Co do jihadu/krucjat to tylko słowa opisujące szczyty ludzkiej głupoty... A jeśli idzie o tych co znają obyczaje pogan w różnych zakątkach Europy, no ja też coś tam znam, w sumie nie dowiedziałem się tu chyba niczego nowego, a mam w głowie jeszcze troszkę związanych z tym ciekawostek, raz że ciekawe, dwa że można się tym pobawić, ale szczerze w to wierzyć? Samemu w to uwierzyć będąc dorosłym? To trzeba być niezłym czubem ^^'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to z tym linkiem był problem ;/ Jeśli komuś się chce zobaczyć moją argumentację przeciw wierze w Boga czy nawet bogów, to i on na raty: https://f.kafeteria.pl/temat/(...nawias usunąć...)f4/kisne-z-ateistow-xd-p_7057098/2#post-69403955

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie że udostępniłeś treść, której pierwsze zdanie jak krowie na rowie pokazuje, że "nasz Bóg" to s******l ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I spoko mi żadna wiara nie wadzi do póki nie zaczyna właźić w moje życie religijnymi wręcz absurdami np: zakaz aborcji w PL.,bo tak sobie życzą księża, bo zabijanie to grzech. OK to może wpłyną na polityków o zakaz wojen bo tam zabijanie w najlepsze. Jakoś to im nie przeszkadza i mają nawet księży w mundurach tzw. kapelanów. JAJA jak berety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwinę: "Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu..." Z listu do Hebrajczyków jak dobrze czytam te skróty. Jak mu się nie podobam to niech s*******a... Raz kocha wszystkich, innym razem nikt mu się nie podoba poza garstką? Ciekawe ilu by uwierzyło, bez widma dekapitacji w przeciwnym razie... No i ja, każdy mój krok w zgodzie z sumieniem, nad wszystkim się zastanawiam czy postępuję słusznie, pomagam wszystkim, bronię słabszych nawet przeciwko silniejszym ode mnie (od przedszkola, zawsze), mam opinię gentelmana, haruję jak wół, staram się zawsze oceniać sytuację i ludzi po skumulowaniu możliwie największej ilości faktów (bo ludzie to dobre tylko słabe istoty, podatne na zło) i ja mu się k***a nie podobam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żw, chrześcijaństwo to niekoniecznie taka wiara miłości, ale o tym sam wiesz. Gorejące krzewy i manna z nieba, chodzenie po wodzie i szczegółowy opis tortur oraz zabójstwa - dla „innowiercy” to też może być śmiech na sali oraz wiara dla psycholi. Punk widzenia zakeży od punktu siedzenia. A przyznasz, że nawet pobieżne zaznajomienie się z hinduizmem pokazuje, że dużo się tam dzieje. Z „naszego” punktu widzenia nieprawdopodobnego, bo Bóg jako fizyczna postać jest dla chrześcijan nie do przyjęcia. Reinkarnacja i karma - to pojęcia z hinduizmu. A czym się różni osiem ramion Kali od rozstąpienia się morza Czerwonego? Oprócz tego, że obiektywnie patrząc nawet teraz rodzą się (zwłaszcza w Indiach) bliźniaki syjamskie, dzieci zdeformowane czy z dodatkowymi kończynami. O Arabach zupełnie nie moja bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I proszę wierzących o nie interpretowanie tych słów, bo Bóg już nie raz pokazał co robi z tymi co mu się nie podobają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Nie, nie zgadzam się. Nie ma czegoś takiego, jak wiara przyrodzona. Jest co najwyżej wiara narzucona, nieważne, czy trzeba kanibalizować ciało Hesusa czy modlić się do Świętopełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„ale te walki między ashurą mazdą a brahmą czy tam sziwą to najwyżej ładne metafory” x Jako specjalista od kija w mrowisku - w Biblii też było wiele „metafor”, które obecnie uważa się za bardzo prawdopodobne - sodoma i gomora chociażby czy słynny potop. A hinduskie walki bogów? Jak sądzisz, czy istnieje cień szansy, że tysiące lat temu odwiedziła nas inna cywilizacja? Nie zastanawia Cię nagły skok cywilizacyjny, trochę trudny do wytłumaczenia jedynie jedzeniem pieczonego mięsa dzięki czemu mózg się szybciej rozwijał? W wolnej chwili poszukaj informacji na temat hinduskich bogów, obejrzyj sobie ich świątynie, zwłaszcza pod kątem rzeźb, naprawdę polecam. Oczywiście mam na myśli te stare, nie nowe:) Dla samej ciekawości świata. Nawet tratkując to jako science fiction i teksty spisane przez „naprutego winem i zjaranego jakimś ziołem”, że zacytuję idolkę niektórych, chociaż mówiła o Biblii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem ale nie chce nikogo urazić za wierzenia (hinduistów tu raczej nie ma). Karma i reinkarnacja też bez sensu, bo cały czas wszystko się mnoży, ale to też gadanie o niczym... W każdym razie karma i reinkarnacja, pełnią tę samą funkcję co dekalog, tylko lepiej, zamiast przykazania jak bezmózgom to widmo srogiej sprawiedliwości ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teppic No1 dziś i racja. Najlepiej widać ten narzut na przestrzeni wieków np: 966 rok , od tak sobie ktoś postanowił polskę schrystianizować. Jeszcze za naszego życia kolejny dyktator może to uczynić dlatego musi być rozdział religi od państwa. Nagle jutro Kwak czy kobza mówi że polska od teraz np: wierzy w UFO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że wszystkie religie stoją metaforami, a dokładnie o potopie oraz sodomie i gomorze myślałem pisząc jak Bóg traktuje tych co mu się nie podobają... Kontakt z obcą cywilizacją jest dla mnie napewno bardziej prawdopodobny niż bogowie, ale znacznie mniej niż to, że jakaś cywilizacja przez kilka/kilkanaście pokoleń mocno się rozwijała, trafiło się też parę jednostek wybitnych, więc szokują, a później bum, kataklizm i została tylko głupia większość, czy coś, czy cokolwiek... Przecież Nietsche, Schopenhauer czy Voltair mogliby najwyżej buty czyścić Platonowi, Sokratesowi i Heraklitowi, oni tylko rozwinęli ich myśli i mając milion razy większe możliwości przekonwertowali i ciut poprawili ich mądrości robiąc z nich wersję na nasze czasy, ale to tych paru starożytnych dysponowało prawdziwą potęgą rozumu, mając do dyspozycji patyk i piasek snuć arcymądrości nadal aktualne tylko trochę archaiczne ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„"Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu..." Z listu do Hebrajczyków jak dobrze czytam te skróty. Jak mu się nie podobam to niech s*******a” x Zaraz poleci hejt, że mam kropkę na czole, ale podobnie jak wcześniej, mam to gdzieś. Dla jasności - nie mam:) Ale do rzeczy - w hinduizmie jest „fajnie” reinkarnacja i karna. Łatwiej być „dobrym człowiekiem”, wierząc że jeśli „w tym życiu” narozrabiam to w następnym ja sam poniosę tego konsekwencje. A często jest tak, że nie trzeba aż tyle czekać, „sudden karma” na YT dobrze to pokazuje. Trudniej uwierzyć w ognie piekielne i duszę, unoszącą się w innym wymiarze (czyli gdzie?) Najciekawsze jest to, że każda wiara dotyczy tych samych LUDZI. Mnie do istnienia Boga paradoksalnie przekonał ś.p. Hawking, a konkretnie jego teoria powstania świata. Twierdził, że „na początku” nie było niczego. Materii, energii, grawitacji, czasu. A skoro nie było czasu to nie mogło być Boga. I ten argument moim zdaniem zaprzeczył całej teorii, bo skąd pomysł, że Bogowi potrzebny był czas? Nie piszę o Bogu jako o postaci, raczej o sile sprawczej. Coś to wszystko zaczęło, jeśli ktoś chce może przyjąć, że Bogiem był przypadek. I niekontrolowane drgnięcie struny, które doprowadziło do holograficznego wszechświata, więc sami też jesteśmy tylko wielowymiarowymi hologramami, ale postrzegamy tylko trzy. Trochę tak, jak dwuwymiarowy ludzik na wstędze möbiusa za cholerę nie wpadnie na to, że jest po „drugiej stronie” wstęgi, tak samo my nie ogarniamy, że po śmierci nasza „dusza” ciągle funkcjonuje. Trochę odleciałem, ale dla mnie to fajny temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karma i reinkarnacja nie musi być bez sensu. Zgodnie z tą dotktryną w następnym życiu nie musisz być człowiekiem. Możesz być zwierzęciem, owadem, drzewem albo ziarnkiem piasku:) Vide Budda, który o ile nie plączę go z kimś innym, w kolejnym życiu był bodajże sarną, ale zachował pamięć poprzedniego wcielenia. Ilość wody na świecie jest stała. Mimo, że ją pijemy, przetwarzany, rozbijamy na wodór i tlen, które spalamy, wody nie ubywa i nie przybywa. Samo „rozmnażanie się” wszystkiego też nie powoduje zmiany wolumenu „świata”. Energia też nie bierze się „znikąd” i nie ulega „zaniknięciu” tylko zmianie. Każda akcja wywołuje reację. Walisz młotkiem w gwóźdź, to energia uderzenia powoduje przemieszczenie tego gwoździa oraz wydzielanie ciepła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I o tym podobnie myślałem, choć nie bardzo znam teorie Hawkinga, generalnie "wiem że nic nie wiem" to mój ulubiony cytat, nic nie wiemy, bo wszystko jest możliwe ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„nie bardzo znam teorie Hawkinga” x Ja też bez szczegółów, ale idea jest taka, że jego zdaniem wszechświat powstał przypadkiem i to ma być dowód, że Bóg nie istnieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasna sprawa, ale jakoś trudno mi sobię wyobrazić, że nawet ziarnko piasku ma duszę, w układzie zamkniętym wszystko jest stałe, ale świadomość to twardy orzech do zgryzienia. Z drugiej strony jak się podzielisz z kimś ideą to w pewnym sensie ta idea się mnoży. A wszystko to tylko słowa, którymi nieporadnie próbujemy opisać rzeczywistość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w hinduizmie jest „fajnie” reinkarnacja i karna. Łatwiej być „dobrym człowiekiem”, wierząc że jeśli „w tym życiu” narozrabiam to w następnym ja sam poniosę tego konsekwencje" No tak jak pisałem, dekalog jest jak wersja dla bezmózgów (która nędznie się sprawdza), a reinkarnacja i karma to najlepsza znana mi metoda zachęcenia mas do bycia dobrym ^^ Nie dziwi mnie zainteresowanie hinduizmem, jak na prawie początku pisałem, mocne głowy to stworzyły ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Jasna sprawa, ale jakoś trudno mi sobię wyobrazić, że nawet ziarnko piasku ma duszę” x Mi też, ale mogę nie pamiętać, że byłem ziarnkiem piasku:) xxx „Z drugiej strony jak się podzielisz z kimś ideą to w pewnym sensie ta idea się mnoży” x I może wyprzeć inną, więc ogólny wolumen idei też jest stały:) xxx „A wszystko to tylko słowa, którymi nieporadnie próbujemy opisać rzeczywistość...” x Ciężko coś dodać do tego resume:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Nie dziwi mnie zainteresowanie hinduizmem, jak na prawie początku pisałem, mocne głowy to stworzyły ;p” x I ciśnie się pytanie - stworzyły czy opisały? Jeśli to drugie, to na ile dokładnie i bez przekłamań?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli to drugie, to na ile dokładnie i bez przekłamań?" X Wątpię żeby mieli większe możliwości niż inne cywilizacje, wydaje mi się, że to wszystko twór ludzkiego rozumu, jak gorejący krzew, ale cholera wie, w sumie kwestia wiary, ja tam wole być niewierzący ;p X "I może wyprzeć inną, więc ogólny wolumen idei też jest stały" X Jak się tak chwilę zastanowiłem to przyszły mi do głowy dzieci, u dorosłego, który jest już do praktycznie wszystkiego ustosunkowany tak to działa, w sumie nawet malutkie dziecko ma do pewnych kwestii jakiś stosunek, ale jednak da się chyba nauczyć czegoś o czym się wcześniej wgl nie myślało? Chyba, mam coraz mniej czasu na myślenie, robota wzywa ;/ X Generalnie całkiem ambitna dyskusja wyszła ^^ Choć zapewne nikt tego wszystkiego już nie przeczyta, przynajmniej dla nas będzie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„ale jednak da się chyba nauczyć czegoś o czym się wcześniej wgl nie myślało? Chyba, mam coraz mniej czasu na myślenie, robota wzywa ;/„ x No tak, ale dorosły umiera, więc można zaryzykować, że idea razem z nim. W dużym uproszczeniu, bo z jednej strony ludzi przybywa, ale z drugiej strony co możemy powiedzieć o ideach ziaren piasku? Pracuj ku chwale:) xxx „Generalnie całkiem ambitna dyskusja wyszła ^^ Choć zapewne nikt tego wszystkiego już nie przeczyta, przynajmniej dla nas będzie ;p” x Na pewno zajrzę tu później, a ilość tekstu zniechęci tych, których powinna zniechęcić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jak widać najwyraźniej wszystkich xD Tak w ogóle nie wiem czy nie dążymy do wniosku w rodzaju, że w piasku jest więcej mądrości niż w nas, albo że pierwsi ludzie byli czystą doskonałością ;p Chociaż rozważany układ może obejmować więcej niż to co postrzegamy, generalnie zagalopowaliśmy się w temat rzekę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry sposób dobrze znać:D Podoba mi się pierwsza koncepcja z mądrością ziaren piasku. Co do doskonałośc****erwszych ludzi najpierw byłem zdecydowanie na „nie”, ale dłużej się nad tym zastanawiając już nie mam tej pewności. Może byli doskonali, cofnęli się w rozwoju, a teraz próbujemy to nadrobić? Nie jestem przekonany, bo powstaje mi jakaś „dziura” na osi czasu:) Mądrość ziaren piasku jest jednak tak niesamowicie odjechana, że praktycznie już mnie uwiodła:D Muszę poczytać o hinduiźmie, a raczej o bogach. Lubię takie historie, tak jak i Mitologię Parandowskiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwi mnie to ^^ Jest w tym jakiś dziki romantyzm, gdy osiągasz taki poziom pokory, ze zrozumieniem jak mierny jesteś w porównaniu do bezbłędnego ziarenka piasku, możesz w końcu zyskać prawdziwy spokój ducha ;p Nawet Jezus miał podobne jazdy, z tą wiarą w ziarnku gorczycy zdolną góry przenosić... Coś może być na rzeczy ;p Co do tej doskonałośc****erwszych ludzi, mógłbym się rozpisać ale wydaje mi się to jednak zbyt naciągane, żeby było prawdą. Poczytaj jedno i drugie, może z zestawienia ich i naszej dyskusji wyjdzie coś rewolucyjnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×