Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość After24

Czy w małżeństwie TRZEBA uprawiać seks i czy WSZYSTKIE małżeństwa TO robią?

Polecane posty

Gość After24

Jak w pytaniu. Czy decydując się na związek małżeński MUSZĘ uprawiać seks? Muszę zgodzić się na kopulację od czasu do czasu? I jak często mam to robić? A co, jeżeli nie umiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz trzeba, małżeństwo nie skonsumowane jest nieważne., a potem jak się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepszy jest sex z wymianą po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba, niektórzy w ogóle przez lata nie bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1/10 Najwcześniej będziesz mogła wyjść za mąż w wieku 18 lat. A przez te 5 lat czegoś się jeszcze nauczysz, oprócz nowego słowa „kopulacja”:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość After24
Ale przecież istnieją białe małżeństwa, prawda? Mam 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wychodz za maz bo facet bedzie cie zdradzal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jesteś aseksualna to nie unieszczęśliwiaj żadnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość After24
Nie jestem aseksualna, po prostu seks mnie przeraża, penetracja. Nie mogę znieść świadomości, że obce ciało miałoby się znaleźć w środku mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale przecież istnieją białe małżeństwa, prawda? Mam 24 lata." X A znasz jakieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość After24
Nie wiem, czy znam, przecież nie pytam znajomych małżonków, czy uprawiają seks, czy nie! Czytałam artykuły o tym, że niektórzy kanonizowani małżonkowie żyli w białych małżeństwach i że we współczesnych czasach także istnieją, najczęściej tworzą je tzw. osoby aseksualne. Mogłabym żyć w takim związku z aseksualnym mężczyzną, tylko jaką mam mieć gwarancję, że by mnie nie oszukał?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Twoim wieku tez balam się sexu. Z wiekiem Ci przejdzie i dorosniesz. Mnie z aseksualizmu skutecznie wyleczył poznany na forum dla asów zboczeniec, który uważał się za asa, bo sex go brzydzil, ale za to miał takie zboczenia że szok, np. podniecalo go bicie, chodził na dominy, był fetyszysta stóp, ale sexu nie uprawiał bo się brzydzil. Masturbowal się na poduszce... I tacy goście pisza na forum dla aseksualistow... Ostrzegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie wszystkie małżeństwa uprawiają seks. Na przykład te ktore są w teakcie rozwodu z reguły seksu nie uprawiają. A taka przypadłość jak opisujesz daje podstawy nie tylko do rozwodu. W takiej sytuacji nawet małżeństwo kościelne zostanie bez problemu unieważnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma mężczyzn aseksualnych. Są najwyżej seksualni nieudacznicy. Lub inaczej ludzie z problemami. Chociaż, jest rozwiązanie. Mogłabyś wyjść za mąż za homoseksualistę, który chciałby kamuflować swoje zainteresowania. Wtedy to w nim gościłyby te obce ciała, które cię tak przerażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś kłodą to nie wiąż się z mężczyznami. Może z inną kłodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma kłód. Są jedynie beznadziejni kochankowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma kłód. Są jedynie beznadziejni kochankowie. x Tak sobie tłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tłumaczę sobie tak samo jak ty że nie ma aseksualnych facetow. Prawda jest taka że przy jednym kobieta będzie kloda a inny ma takie podejście że kloda znika. Mało ich obracales widocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za zaścianek tu pisze. Aseksualizm to po prostu orientacja, jak każda inna. Ten fetyszysta z forum dla asów śmierdzi prowem. Jeżeli facet sam stwierdza, że jest aseksualny to na bank tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tłumaczy sobie lala w typowo kobiecy sposób. Niestety jest na tym świecie tysiące kłód, które po prostu tak mają, chociażby poszły do łóżka z Di Caprio. Chwytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kodeks Rodzinny naklada obowiazek do wspolzycia. Jest mozliwosc wniesienia pozwu do sadu o nie wykonywanie obowiazkow malzenskich. Po uprawomocnienie wyroku, komornik ma obowiazek dokonac wyroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Art. 23. Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sex jest bardzo przyjemny. Oczywiście pierwszy raz dla kobiety może okazać się bolesny ale odpowiednio rozgrzana partnerka nie musi wcale odczuwać dyskomfortu podczas sexu. Ja w Twoim wieku, o ile serio masz 24 lata już dawno byłam po inicjacji seksualnej. Kochanie się z mężem to najpiękniejszy i najlepszy dar jaki możesz mu zaproponować. Przez sex stajecie się jednością i łączycie się w tańcu dusz i ciał ;) Jednym słowem nie ma się czego bać. Poboli i przestanie ;D Gunt to się dobrze zabezpieczyć jeśli nie jesteście jeszcze zdecydowani na dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre żony z mężami nie chcą sexu, jak mąż ma 12 cm mikrusa we wzwodzie. To po co sie pocić jak nie ma fajnego sexu, jedynie taka kluseczkami cię lekko mizia. Takim żonom nie dziwie się braku chęci, choć sam jestem facetem, rozumiem to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 24 i też dziewica, chciałam się oddać takiemu jednemu którego kochałam a tu się okazało że ma żonę 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za zaścianek tu pisze. Aseksualizm to po prostu orientacja, jak każda inna. Ten fetyszysta z forum dla asów śmierdzi prowem. Jeżeli facet sam stwierdza, że jest aseksualny to na bank tak jest. xxxx To żadne prowo, to prawda. Miałam wtedy 22-23 lata, też myślałam, że jestem aseksualna, bałam się seksu. Zaczęłam pisać na tym polskim forum dla aseksualistów. Tam poznałam faceta 6 lat starszego, był bardzo sympatyczny, fajnie się pisało, też uważał się za aseksualnego. Weszliśmy w związek na odległość, przyjechał do mnie kilka razy. Z początku był bardzo zakochany, dobry dla mnie. Z czasem wyszły jego zboczenia: - sexu nie uprawiał, bo się brzydził, - podniecało go bicie, był masochistą, chodził na dominy, gdzie na niego sikały, poniżały go, - był fetyszystą stóp i rajstop, bardzo go podniecały kobiece stopy i nogi w rajstopach; - onanizował się tylko na poduszce, tylko tak dochodził, ręką nie dawał rady dojść. Jak się o tym dowiedziałam to byłam w szoku, ale byłam z nim dalej bo byłam bardzo zakochana. Jednak to on mnie porzucił po paru miesiącach bo mu się znudziłam. Stwierdził, że nie wytrzyma w związku z jedną kobietą ze względu na te swoje upodobania, bo chciał dalej chodzić na dominy. I mnie olał z dnia na dzień i więcej się nie odezwał. Dodam też że koleś pracował i mieszkał w Niemczech (był Polakiem, do Niemiec wyjechał jak był nastolatkiem, znał biegle niemiecki). To co piszę to najszczersza prawda. Takiego gościa właśnie poznałam na forum dla aseksualistów. Miał on tam bardzo dużo postów, w których opisywał jak brzydził się seksu i że jest aseksualny. O swoich zboczeniach oczywiście nie pisał, dopiero mi o tym powiedział gdy weszliśmy z bliższą znajomość. Przestrzegam. Koleś ma teraz 40 lat, na imię ma D...... To było dawno temu, ale miałam po związku z tym gościem traumę i depresję przez 2 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karynka też stamtąd
Napisz proszę, jaki koleś miał tam nick. W sumie nie robił nic złego, same obrzydliwości ale bez szkody w zasadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×