Borelioza u osób starszych

Moja mama jakieś 30 lat temu miała 2 przypadki ukąszenia? kleszcza i wystąpił u niej duży rumień [2 razy]. W tym czasie problem boreliozy jeszcze nie był tak nagłośniony jak obecnie. Później kilkakrotnie również usuwała kleszcze, ale rumieni już nie miała. Mama ma obecnie 65 lat, nie ma poważniejszych schorzeń, czuje się dobrze, uprawia sporty- pływanie, jazda na rowerze[tygodniowo nawet 150 km przejedzie], albo jak pogoda nie dopisuje, dystans ok 50 km pokonuje. Do tego dochodzi gimnastyka 2 razy w tygodniu. Mama jest bardzo aktywna. Ostatnio, przy okazji badań okresowych namówiłam mamę na zrobienie badań na boreliozę. Zrobiła to najprostsze badanie za 25 zł - wynik dodatni 40 jednostek. Dopuszczalny to 22 jednostki. Wizyta u lekarza pierwszego kontaktu - jego opinia: nic się złego nie dzieje, pani organizm sam sobie wówczas poradził, teraz praktycznie jest pani uodporniona na spotkanie z kleszczami. Mam prośbę, może Wasi rodzice też mieli kleszczowe przygody przed laty, ja się zakończyły? Będę wdzięczna za podzielenie się tymi informacjami,