Jak poderwać prowadzącego który nie jest dużo starszy?

Podoba mi się mój prowadzący od pewnego przedmiotu z którego akurat jestem średnia ale to nic,nie chodzi o polepszenia oceny. On jest niewiele starszy ode mnie, bo jest w trakcie pisania doktoratu i prowadzi zajęcia w paru grupach. Zwrócił na mnie uwagę już wcześniej, powiedział żebym po zajęciach została z taką dziewczyną która siedzi obok. Stanęłyśmy obok jego biurka, zaczął mnie ,,obczajać'' z góry na dół. Chodziło o to,żebyśmy się więcej zgłaszały i z czego to wynika. Nie tylko my jesteśmy mniej aktywne a poza tym robimy po kolei większość. Po majówce mieliśmy znowu zajęcia i kolokwium. Weszłam do sali prawie ostatnia i podszedł do mnie od razu, kazał mi usiąść wyjątkowo w pierwszej ławce. Mi to pasowało, bo daje te same wersje a w tej ławce siedziała osoba, która chyba najbardziej ogarnia ten przedmiot więc trochę ściągnełam, ale widziałam,że się na mnie patrzył chyba czy nie zgapiam. Później jak robiliśmy ćwiczenia i była moja kolej uśmiechnął się do mnie, później jak było trzeba coś przeczytać wybrał mnie i inną osobe. Myślałam,żeby nie iść na jego zajęcia bo każde trzeba odrobić. No i poszłabym do niego na konsultacje

Pomysłowe prowo 6/10

dalabys mu za zaliczenie?

Nie dałabym mu za zaliczenie bo on ma malutkiego.

niie mowi sie "prowadzacy" tylko wykaldowca ,tepa kretynko... prowadzacy moze prowadzic autobus lub psa na smyczy... i Nie wydaje mi sie zeby wykladowca kazała zostac po cwiczeniach studentkom i dawac im uwage zeby sie zgłaszały :D hahahaha to są studia a nie szkola podstawówa. On ma wyjabane na wasza aktywosc. moim zdaniem on widzi ze jestes tępa,kombinujesz i bedzie cie tepił...chocby nakazem siedzenia w 1 ławce. Nie zwrocisz jego uwagi....chyba ze przyjdziesz bez stanika.

Bez stanika też może zwrócić. Żal ci d**e ściska czy co? Z tym że on ma takich studentek na peczki.

co sie trzepiasz doktorant nie jest wykladowca:P

Trzepiasz. O drogę pytasz czy kpisz?