Nie lubię ludzi

Niestety.

Choćby nie wiem jacy mili byli.. Czy to jakaś choroba? :O Pytam poważnie. Bo oto mój prawdziwy problem. Zawsze widzę drugie dno..

Nie chcę tego już, ale tak mam :(

Też takie mam, chcesz się bzykac?

Tez nielubie ,trafiam czesto na bezmyslnych np.sąsiady zastawiają rowerami przejścia na klatce schodowej imyslą ze tak ma być bo niemają w piwnicy miejsca:-D trza być debilem zeby na to niewpasć ze inne sąsiady tez mają rowery i chcą swobodnie dostać sie do swojej zeby rower zamknąć albo smieci znosza do piwnicy bo zadaleko do smietnika bo ze 60 metrow jest:-P tragedia

Nie chodzi o to, Nie potrzebuję przyjaźni i gdy ktoś próbuje się zbliżać ja się oddalam, bo mnie to nie pociąga i nudzi. To jest chyba aspołeczne :) :(

A niemasz czasem chcicy i ochoty zeby cie ktoś wytarmosił w łóżku?:-P

No ja też nie ale dziewczynę bym chciał. Pamiętam jak bujalem się z kuzynka to byłoby super gdyby jeszcze dodać seks.

E tam drugie dno od razu. Też Ci się przyda seks, też możesz mnie wykorzystywać seksualnie. To żaden problem jest gdy kleisz pierogi by Ci spróbować pieroga tak jak stoisz. Kurde tak bardzo chciałbym żonę :(

Zawsze tak miałaś? Jak myślisz, z czego to wynika?

Jesteś kochany. Ale nie o Ciebie mi chodzi, bo Ty jesteś szczery, jeśli coś piszesz (jako Ty oczywiście) to robisz to dlatego, że tak uważasz. Nie owijasz w bawełnę ;)

Wiem, że chciałbyś mieć żonę i będziesz ją miał.

Chyba od zawsze, natomiast kiedyś jeszcze zależało mi na towarzystwie, albo po prostu wmawiałam to sobie ;) Teraz wiem już, że nie bardzo mi zależy. Nie wiem, jest to jakieś takie banalne, ale rozumiem już pustelników :D

Ludzie są banalni.

Jak miło :)

Nie wszyscy. Są wspaniałe wyjątki.

Ja idę spać dobranoc :)

Mam dość tego świata, rzygać mi się chce. Ot cała prawda.

Dobranoc D.

03:44 i 04:05 Trzynasty weź się lecz.

To przez alkohol. Choć coś w tym jednak jest. :D :(

grzech to cierpienie jest jak kartya kredytowa zapłacisz własnym cierpieniem puzniej

A co w tym grzesznego? ;)