ok podajcie mi prosze sposoby na zalozenie rodziny jesli mam 38 lat

i 98% kobiet po 30stce jest dla mnie aseksualnhych jestem singlem, wyglad 5.5 lub 6 na 10 dosc wysokie iq, praca powyzej przecietnej przegralem mlodosc siedzac w ksiazkach lub przed kompem podobaja mi sie studentki, lub generalnie diewczyny 20-27 lat z naciskiem na 22-25 chce zalozyc rodzinbe, zbudowac dom a wczesniej wynajac mieszkanie dwu lub 3 pokojowe i zamieszkac z partnerka i miec dwojke dzieci lubie kobiety zadbane, taki zloty srodek miedzy imprezowiczka a introwertyczka

zieeeeeeew :O s********j już wreszcie stąd nudziarzu!!! won trollu!

Moja wybranka moglaby miec tatuaze, palic papierosy, miec nawet bujna przeszlosc seksualna. Byle byla gotowa na powazny zwiazek i zalozenie rodziny i wiernosc****artnerstwo.

wiernosc . i . partnerstwo

A tak serio jakbyś poszedł na randkę z taką dziewczyną to o czym byś z nią gadał? O tym jak uwielbiasz młodsze kobiety? O tym jakie ciekawe dyskusje są na kafeterii? No o czym?

widze iz zmeirzasz do czegos ale rozwin to prosze przeciez inni jakos rozmawiaja na randkach

O czym TY bys rozmawial?

Tkwisz w tym samym temacie robiąc jeden podstawowy błąd. Dokonujesz oceny dziewczyn, potencjalnych partnerek, czyli wymieniasz zestaw cech które by ci odpowiadały, a nie dokonujesz obiektywnej oceny własnej. Nie będąc nigdy w żadnym związku nie masz pojęcia co jest dla kobiet atrakcyjne i monotematycznie zapewniasz o swoich walorach, które twoim, ale tylko twoim zdaniem są atutem. Zachowujesz się jakbyś pisał CV pod związek. Z czymś takim to napisz ogłoszenie matrymonialne w gazecie "Kontakt towarzyski". Ja ci w tym momencie staram się poważnie coś doradzić bo sam z siebie kręcisz się jak przysłowiowe goowno w przerębli. Związek to dwie osoby i dla dziewczyny takiej o jakiej marzysz nie stanowisz w ogóle żadnej wartości, nie ta grupa społeczna. Jak każdy masz prawo mieć marzenia, ale to takie same marzenia jak kobiece o księciu na białym koniu. Masz szanse na dużo młodszą dziewczynę, ale nie w tej grupie w której szukasz, o imprezowiczkach zapomnij, dla nich nie istniejesz. Możesz mieć dziewczynę, która po maturze albo i bez matury nie wie co ze sobą zrobić i ląduje gdzieś na kasie w markecie. Dziewczynę o niewysokim IQ i mało ambitną bo takie właśnie myślą o założeniu rodziny i rodzeniu dzieci. Dziewczynę średnio ładną i mniej zadbaną bo dla tych ładnych znów nie stanowisz żadnej atrakcji, one nie będą szukały gościa z inteligencją tylko z portfelem bo jeszcze mają nadzieję się wybić. Jak dobrze pomyślisz to z szarej myszki możesz uczynić bardzo atrakcyjną kobietę, tylko wtedy jest niebezpieczeństwo że cię zostawi dla jakiegoś badboya. Nie patrz na kobiety przez pryzmat swoich dokonań bo nie jesteś Donaldem Trumpem żeby sięgać z wysokiej półki. Patrz przez pryzmat tego co możesz im zaoferować, ale z tych rzeczy które one chcą. Na razie patrzysz tylko na to co sam chcesz.

Może trafić na jeszcze jedną grupę kobiet. Taka która też postawiła na karierę w młodym wieku i właśnie sobie uświadomiła że zrobiła błąd. No i zostaje opcja atomowa- Ukrainka.

gość dziś Te które uświadomiły sobie że robienie kariery jest błędem będą już dla niego za stare, dziewczyny koło 30 dochodzą do takich wniosków. On chce młodszej więc zostają tylko te, dla których kariera kończy się na maturze i dalsze życie widzą przy boku jakiegoś faceta.

Jak 98 procent kobiet ci się nie podoba, to może po prostu jesteś gejem?zaakceptuj swoją orientacje.

lubie kobiety zadbane, taki zloty srodek miedzy imprezowiczka a introwertyczka x A jakie kobiety mogą lubić ciebie? 39 letni kawaler mieszkający z matką nigdy nie był w związku nieśmiały nieciekawy łysawy mól książkowy nie uprawia żadnego sportu, mięśnie zwiotczałe nadwaga i zaczyna wystawać brzuch przygarbiony, ze wzrokiem wbitym w ziemię w szafie przeważają 10 letnie ubrania bardzo słaby seksualnie, niewielki penis i brak erekcji średnia praca i średnie zarobki w banku odłożony mały majątek na rozpoczęcie samodzielnego życia brak samochodu, prawo jazdy od 20 lat kurzy się w szufladzie inteligencja powyżej przeciętnej z tendencją do zarozumiałości ustabilizowane do granic możliwości życie, codziennie te same od lat czynności, zero spontaniczności brak znajomych, samotnik z braku ruchu w życiu pierwsze oznaki chorób cywilizacyjnych UWAGA UWAGA szuka młodej i ładnej kandydatki na żonę, prosimy zostawiać zgłoszenia

Czyli generalnie podobają Ci się dziewczyny 13-16 lat młodsze od Ciebie. No to może być problem, bo jednak sensowni ludzie myślą o tym, żeby być z partnerem na podobnym poziomie mentalnym, dobrze się rozumieć i jednak mieć o czym rozmawiać. Zastanów się z czego to u Ciebie wynika czy faktycznie tylko takie Ci się podobają czy nie jest to czasem próba nadrobienia tego, że wcześniej nie zająłeś się tematem. Jest jeszcze druga strona medalu, że Ty jako facet też pewnie chciałbyś być atrakcyjny dla swojej partnerki a części osób najbardziej się podobają ludzie w zbliżonym wieku.

A i w sumie ciekawe jakie Ty te kobiety po 30-tce spotykasz ja mam 30 lat i mi się w sklepie o dowód pytają i generalnie podobam się też dużo młodszym od siebie.

jest to proba nadrobienia, przyznaje, ale jednoczesnie jak pisalem, rownolatki a nawet kobiety 5 lat mlodsze, mi sie zwyczajnie nie podobaja dzieki za rady i analizy :) milej niedzieli :)

No to szukaj takiej żeby Ci się podobała ale i ona Tobie. Tylko przemyśl sprawę co będzie za 10 lat, jak się nawet zwiążesz z dużo młodszą kobietą od siebie to ona też się kiedyś będzie już po 30-tce.

Autor ma po prostu wymagania z kosmicznej du)py. MARZENIA NIEREALNE I MRZONKI. Najpewniejsza będzie równolatka, najlepiej stara panna i wtedy mogłoby coś z tego być. Jednak autor postanowił się wybrać "rowerem w kosmos" :D

duzo mezczyzn po 30stce ma mlodsze dziewczyny wiec nie sadze by to byly wymagania z kosmosu :P

Autorze a podoba ci się już jakaś konkretna dziewczyna? Chcesz ją pokryć i zapładniać?

gość dziś x Pojedyńcze przypadki. Chyba, że żyjesz w utopijnym miejscu. ;]

Ja mam 30 chętnie pokryje zapłodnie jak wyczuje że mi seksu odmawiać nie będzie to do pełna codziennie aż do rozwiązania mogę

edit: nigdy nie były zamężne

misja niemożliwa, jak grzebie w szambie to co oczekuje że wyciągnie ?

z aszrej myszy atrakcyjną kobietę - ;-)))) co za wolontariat i wspaniałomyślność ehehehehe ona w podziece ma zapewne całować twego człona z połykiem czy tylko oblizywać czubek twojego ego ? ehehehe sierotom dobry samarytanin oddaje się w całości i bez intercyzy zapewne tylko nie kupuj jej złotego cielca jak ją ogarniesz do poziomu swojego fiuta ;-)))

gość dziś Oj oj zapomniałabym :C Sierota to jesteś ty.. tyle czasu i jednej porządnej nie potrafisz sobie znaleźć SIEROTO ;) Na poziomie twojego fiuta jesteś ty sam..:O ;) Nie potrzebuję twojej pomocy w niczym :D w życiu, w pracy, a tym bardziej ze sobą samą tj. z moim wyglądem Fiucie :D Moje stare treningi w zupełności mi wystarczą (a i to w tęsknocie za moimi supermocami czyli szybkością i zwinnośią;) i to WYSTARCZY, niczego więcej NIE potrzebuję i uwierz, twoje koleżanki miałyby zazdro jak większość. Ale nie muszę ci nic, a nic udowadniać, nie chcę i nie będę.. ;) Aha i nie pouczaj mnie w pisowni.. lekcje odrabiaj sobie z dziećmi. I dziękuję, że dla mnie poszedłeś na siłownię ;) Aha i wszystkiego naj w urodziny, które masz pod koniec miesiąca. To chyba wszystko. Po prostu przeszło mi spanie, płakać nie będę ;)

2018.05.13 On jest na poziomie mentalnym studenta/kujona, nie rozwija się dalej, nie ma żadnych znajomych, żyje ze starymi prykami ze swojej rodziny, a oni go traktują jak chłopaka bo jest wśród nich najmłodszy. Mieszkam obok takiego pajaca, tzw inteligentny niedorozwój, starzeje się ale nie dojrzewa.

Wyrzuciło mi komentarz, więc napiszę jeszcze raz sam przegrałem życie, mam 34l. i już odpuściłem te klocki. Tez byłem kujonem, zajmowałem się szkołami, nauką, do tego jestem z małego miasta, a moja rodzina nie była całkiem normalna, sporo patologii i zlych relacji. Nie jestem przystojny, mam mniejszą lub większą nadwagę, widoczną wadę wzroku, kariery nie zrobiłem.Nawet nazwisko mam nieciekawe, żenująco się czuję,gdy muszę się przedstawić, np. w urzędzie, co dopełnia obraz całości. Po prostu jestem zaburzony, nie do końca normalny ,a do tego bez kasy i jestem tego świadom. Ludzie mają rację, nie masz kasy i pozycji (władzy, kontaktów, itp.), to młodej nie ogarniesz. Na pewno trudniej w mniejszych miejscowościach. Pozostaje ci albo 30+ (pewnie są, zwłaszcza w większych miastach singielki, stare panny, czy rozwiedzione, które nie pomyślały wcześniej albo im nie wyszło). Inna opcja to 20+ z dzieckiem/dziecmi, tylko czy chcesz niańczyc cudze dziecko/dzieci - albo rozwiedziona, albo samotna, gdzie tatuś dziecka "zwiał". Możesz próbować z Ukrainką, ale może się z czasem wycwanić, wyczyścić cię i odejść do innego, lepszego. Nawet jak byś nagle się dorobił (czy też dobrze stwarzał pozory zamożności) albo wygrał w totka, to masz szanse na seks z młodą siksa, niż stały związek. Obniż oczekiwania, szukaj babek koło 30 i więcej, jeśli rzeczywiście czujesz presję na ożenek i rodzinkę , a może coś Ci się trafi, czego Ci życzę :) Albo daj se spokój, skup się na pracy i robieniu kasy/kariery, a po drodze coś będziesz zaliczał, choc ze ślubem z biegiem czasu będzie trudniej.

dziś Ty chociaż masz świadomość swoich różnych niedociągnięć na realnym tle i chwała ci za to bo ogarniasz rzeczywistość. A tutaj autor nie ogarnia rzeczywistości. Został wychowany w poczuciu kultu do własnej osoby/zapewne upragniony jedynak/, rodzice chcieli ulepić wykształconego, inteligentnego człowieka jednocześnie odcinając go od życia wśród rówieśników. Zamknęli pod kloszem i wyrósł niezły dziwak z wysokim poczuciem wartości, wysokimi wymaganiami i całkowicie odrealniony. Oczekujący że świat przyjmie jego wartości bo są lepsze. Facet żyje jakby w poprzednim wieku, nie widzi zmian, chce tego co sam sobie wymyślił i dziwi się że mu to nie wychodzi.

Może ta strona ci pomoże https://cutt.ly/ewZ1S