Jak kobieta moze dac delikatnie do zrozumienia mezczyznie ze

ma u niej szanse i ona chcialaby go poznac, spotykac sie? i po ilu znakach, probach kobieta powinna odpuscic, zeby nie wyjsc na desperatke?

po pierwszym mozesz wyjsc na desperatke. To zalezy tylko od zachowania twojego. Spytaj sie taty.

"że ma u niej szansę..." Rany, kolejna co myśli że jest 8 cudem...

"i ona chcialaby go poznac, spotykac sie" - nie jest krolewna. chcialaby. pierwsza opcja dla niesmialych facetow buraku

Jak następnym razem będzie się wpatrywał w ciebie jak sroka w kość to puść mu filuterne oczko. Jeśli po tym się nie połapie i nie podejdzie do ciebie to wyluzuj - pewnie nie jest tobie pisany.

Iibed dziś no chyba najprosciej zapytac ? jak powie ze nie chce sie spotkac tzn. z e nie chce i nie ma potrzby czekac na iles prob, czy iles znakow proste pytanie i odpowiedz i wszystko wiadomo. yyyyyy zapytalam, spotkalismy sie, ale raczej po kolezensku....

Pewnie mu sie nie spodobala, a chcial byc tylko mily...

Trudna sprawa bo nigdy nie wiadomo czy on faktycznie załapał że jej się podoba. Są sytuacje kiedy nie można wprost się zapytać i tyle. Mam to samo od kilku miesięcy. Wydaje mi się ze on czasem wie a potem sobie przemyśli i jednak nie był pewien moich intencji i odpuszcza wtedy ja odpuszczam nie zagaduje itp. ale chyba za bardzo nas ciągnie do siebie tęsknimy i za jakiś czas znów flirtujemy. Też nie wiem kiedy odpuścić ostatecznie bo czasem brakuje czegoś więcej. Część osób mówi, że facet jak chce kobietę to zawsze znajdzie sposób a jak nie rozwija się sytuacja to że nie podoba mu się dziewczyna lub kogoś ma. Ja na bank jestem pewna że mu się podobam, nie ma nikogo i nie wiem czemu relacja nie rozwija się. Nie ma czegoś takiego jak desperacja w okazaniu, że coś się czuje do drugiej osoby chyba staniesz pod jej domem i rozwijasz transparent lub zaczniesz krzyczeć, że ją kochasz to już może być desperacja. Napisz kiedyś jak to sie skończyło.

Tu autorka. Wlasnie to nie jest jakis chlystek z gimnazjum, tylko dorosly facet, nie splamiony (az tak) genderami itd. wiec mysle, ze faceci urodzeni w latach 80 pamietaja, jak zdobywa sie kobiety. nie zaslaniaja sie rownouprawnieniem itd. Tylko chcialam lekko zasugerowac ze "jakbys cos chcial to jestem na tak...".

Po pierwszym ssaniu odpuść

Kolejna królewna z drewna.

Ja tez jestem na tak i nic z tego. A no tak wymagania maja panie i mnie kwalifikuja ale na bok ,heh. Spoko ja niektore tez.