Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jako prawik napiszę jaka miłość tylko może dla mnie istnieć.

Polecane posty

Gość gość

Tzn raczej mogła, bo mam 27 lat i najlepsze lata na poznanie i przeżycie takiej pierwszej jedynej miłości już raczej minęły. Miłość jedyna, taka prawdziwa według mnie, to tylko może zaistnieć, jak się jest młodym człowiekiem, np w wieku 18-25 lat. To są najlepsze lata na przeżycie swojej pierwszej i jedynej miłości. Miłość w sensie, gdzie poznaje młodą dziewczynę, ona poznaje mnie. Od pierwszego spojrzenia, już nas do siebie ciągnie. Jesteśmy ze sobą, jedyni tylko dla siebie, nietknięci przez żadnych byłych partnerów. Tylko ja i ona. Nasze ciała należą do siebie, chodzimy po łąkach, piszę jej wiersze miłosne, śpiewam jej piękne pieśni i patrzymy sobie głęboko w oczy. Chodzimy po lasach, górach, dolinkach, skałach, uprawiamy tam wszędzie dziki namiętny seks, i kosztujemy swoich zakamarek. Jesteśmy jednością. Sikamy na siebie nawzajem, ja na nią, ona na mnie, oblewamy nasze ciała, jak woda chrzcielna, obmywa nasze ciała w trakcie chrztu świętego. Nie możemy bez siebie żyć. Oddajemy sobie nawzajem swój najświętszy akt, czyli nasze dziewictwo, naszą pieczęć świętości. Z czasem dojrzewamy, ale wiemy, że kiedyś ta miłość tutaj musi się skończyć, przecież z zawarciem związku małżeńskiego wszystko się sypnie, przyjdzie na świat pierwsza dzidzia i wszystko zepsuje między nami. Pewnego dnia, jedziemy samochodem, w głośniku leci muzyka Bacha, patrzymy sobie wzajemnie głęboko w oczy. Tak jej patrzę, że nie widzę już drogi i nie patrzę na kierownicę, tak mnie ta miłość zaślepia do niej. Giniemy w wypadku samochodowym, teraz tylko śmierć może nas zjednoczyć ze sobą. Odchodzimy w zaświaty, złączeni ze sobą, nigdy nie rozdzieleni. Nasze dusze są już połączone w zaświatach. To może brzmieć naiwnie, ale sądzę, że tylko ludzi o mocnych uczuciach stać na taką szaleńczą prawdziwą jedną miłość. Ludzie w większości, są zbyt płytcy, aby było ich stać na takie poświęcenie, razem ze śmiercią na końcu. Może jedynie artystki o wrażliwych duszach, są wstanie przeżyć taką miłość, jaką tutaj opisałem. Większość, dziewczyn się nie nadaje. Czyli jakieś 98%. Podobnie myślę jest z facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś mnie to nie dziwi, że jesteś sam, w dodatku prawik hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, no ja też się nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to samo chciałam napisać. Trzeba być popieprzonym, żeby porównywać lanie na siebie z chrztem. Debil ma się za wrażliwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gość z 15:08 Koniec też dobry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×