Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Otyły facet

Polecane posty

Gość gość

Mój facet nie umie się odchudzić :/ kiedyś biegał, ale przestał. Widzę, że calkiem spoczął na laurach. Cały czas mu tłumaczę, że powinien jeść więcej warzyw. No i dobra, moze trochę więcej je, ale jak sobie nałoży coś na talerz w np. Olimpie, to te warzywa stranowia może 10-20 %... najwięcej jest mięsa w panierce, jakieś frytki. Często je też rzeczy typu kalafior w bułce tartej i tak dalej :/. Ale najgorsze, że pije kolorowe napoje. Jak idziemy coś zjeść, to bierze albo jakąś colę, albo typowy sok z kartonika. Tłumaczę mu, że takie soki wcale zdrowe nie są, ale cięzko trafić. Mówię mu, że trzeba zacząć od małych kroków, że ja też kiedys wody nie lubiłam zbytnio, ale jak się potem nauczyłam ją pić, to zostalo mi to na zawsze. Niech wywali takie napoje, a potem małymi kroczkami przyzwyczaja się do innych smaków. Waży 105 kg przy wzroście 184, i mam wrażenie że tyje coraz bardziej. Jak na niego wpłynąć? Tu chodzi o jego zdrowie przede wszystkim. On już ma wysokie cisnienie. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego ojciec jest tłusty, ale jego ojciec to alkoholik. Ale młodsza siostra 12 letnia też jest utuczona jak świnka. On się na dodatek nie rusza, wszędzie jeździ autem, mieszka na wsi ale nigdy nie wyjdzie na spacer :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tez niedługo się roztyjesz jak każda baba i będziecie do siebie pasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem aż za chuda a genetykę mam raczej dobrą :P u mnie w rodzinie nikt poza moim ojcem nadwagi nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otyłośc to raczej tryb życia a nie odżywianie,są ludzie co piją colę,jedzą obiady i są szczupli a jak ktoś rozepchnie sobie leniwie brzuch to później niemożliwe jest namówić np do niesłodzenia albo nie picia kolorowych napoi trzeba zacząć od spacerów,pogrania w badmintona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciągam go na spacery jak jest możliwość. To znaczy moim zdaniem niektórzy mają genetyczne predyspozycje do tycia, ale dieta się do tego dodatkowo przyczynia. On najbardziej to lubi solić, to jest nieprawdopodobne ile on soli potrafił sobie dać. Teraz się hamuje przy mnie ale... Ja jestem dzieckiem uzależnionym od chipsów, piłam też dużo coli i napojów kiedys i byłam w stanie to odstawić. Nie pamiętam kiedy sobie colę kupiłam. A wcale nie jestem osobą o silnej woli, oj nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×