Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem co zrobić w sprawie mamy.

Polecane posty

Gość gość
Kobieto ukruć takie relacje z matką ona was niszczy. Dziekuj ojcu że nie odszedł od niej 10 lat wcześniej, jako dziecko miała byś tak wyprany mózg przez matkę że nie tylko nienawidziła byś ojca ale wszystkich facetów, pewnie nie miała byś teraz swojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudną ma sytuacje autorka ,proponuje poważną rozmowę z matką . a dla doradców chwila zastanowienia i opanowania znacie tylko 1 punkt widzenia to łatwo wam krytykować postępowanie matki może jest chora , a tak naprawdę może być inaczej są tajemnice i fakty które dzieci mogą nie wiedzieć dla ich dobra (problematyczne ale wiekszość samotnych rodziców tak robi i nie mówi całej prawdy o rozstaniu) później przychodzi moment że chcą bronić dzieci przed wpływem kogoś kto był im bliski a nie mogą powiedzieć prawdy lub jest na nią za późno .opowiem przypadek rzadki ale sa podobne i wcale nie mało jestem po rozwodzie 12lat ,była perfidną przebiegłą osobą zdradzała mnie od kilka lat notorycznie (udowodnione zdrady z 5 facetami i parami a było ich wiecej lubiła szczególnie chłopców 16-18l)po przyłapaniu i gdy już nie mogła się wyłgać odeszła do jednego zkochanków a w ten czas miała 2 naraz , ja sprawę wygrałem i córka wtenczas 14l została zemną bez alimentów chodź była zadeklarowała sie nigdy ich nie widziałem , przez 2 lata 0 kontaktów jej z dzieckiem 0świat czy urodzin . ja nie mówiłem prawdy córka wiedziała tylko że mama sie zakochała i odeszła ja zawsze pilnowałem by nikt nie oczernał matki i córce tłumaczyłem że tak bywa w życiu (bo nikt nie powinien przeklinać czy nie nawidzieć rodzica) Miałem ciężkie życie długi bez alime, ale dałem radę , czas buntu nastolatki i jej dorastanie dawał sie ostro we znaki postanowiłem po ok 2 latach pogodzić ich chodż mamusia nie była zadowolona to zgodziła sie pod szantarzem że ujawnie całą prawdę (a miałem bilingi , zdjecia , nagrania z hoteli czy całą jej poczte z kompa którą znajomy iforma zdobył ) zgodziła sie o ile ją zniszczę całe dowody , ja słowa zawsze dotrzymywałem ona to wiedziała , opłaciłem domek letniskowy i namówiłem córkę . pogodziły sie i stopniowo córka pod wpływem matki oddalała sie odemnie , teraz jest mężatką dołożyłem sie do kupna mieszkania dla młodych w 80% mamusia nic zw zeszłym roku urodził sie wnuk ostani raz go widziałem na chrzcinach ciągle tam siedzi mamusia a ja kłócę sie z córka nie umiem znaleść wspólnego jezyka wszystko zwala na mnie ze to moja wina że matka odeszła próba powiedzenia chodź częsci prawdy obraca sie przeciw mnie bo dowody zniszczone a sam wyrok i interpretacja nie wystarczą , była smieje mi sie w oczy a ja tesknie za wnukiem ale niechę sie kłócić z córka , chodż cała rodzina ostrzega że matka ma zły wpływ to nic nie mogę poradzić ,mówią że ludzie sie zmieniają ja w to nie wierze i mam pewność że była ma zły wpływ na młodych kiedyś zapłaca za to , była poderwała prywaciarza o 15l starszego od siebie i wodzi go za nos , szasta kasa i na bank ma kochanka to taka natura . rodzicem jest sie do konca życia i uczucie chronienia dzieci przed złem nigdy nie znika czasami trudno to ignorować a bezsilnośc boli gdy nie potrafimy dotrzec do dziecka nawet dorosłego porozmawiaj autorko z matka może czas na prawdę o ile taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja sytuacja jest zupełnie inna wiec rady z d..y strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×