Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ładne, ogarnięte kobiety mają takich grubych, struclowatych mężów?

Polecane posty

Gość gość
Autorko , bo w malzenstwie w Polsce nie chodzi o wyglad tylko o kase ( co dobitnie zaznaczyly Polki w innym temacie ) facet nie ma byc ladny tylko ma zapiertalac , wtedy jest seksowny , im wiecej pracuje tym seksowniejszy , mezczyzna chcacy wyraczyc kobiete na jakis czas w obowiazkach jak np opieka nad dziecmi , prace domowe jest dla Polek c**a , c***a , pedalem Widocznie ci oblesni , brzuchaci , lysi faceci dobrze pracuja od switu do nocy , bez wolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było tak gdy dbalem o wygląd zewnętrzny 80kg po siłowni to byłem golod***ec. Teraz mam 106 i na mieszkanie. Ciekawe czy kobieta woli wygląd czy mieszkać na swoim. Prawdopodobnie 20+ woli wygląd zewnętrzny a 30+ z mieszkaniem. I to prawda że jak się spazyla na lobuzie to sobie bierze misia byle chciał rodzinę stworzyć znam dużo takich przypadków. Najpierw był przystojny model wloch a drugi już zwykły człowiek lub miś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się robi pieniądze to już nie chce się chodzić na siłownię żeby wielce księżniczka była zadowolona. Dzifka daje nawet za sto złotych. Nie ma presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inna sprawa jest z kobietami, one za seks nie zapłacą na dzifke nie pójdą. Więc muszą dbać o siebie jeśli chcą być bzykane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może "strucle" mają wielkie pały, w przeciwieństwie do twojego "Francuza" :D. Mnie się zazwyczaj podobają bardzo przystojni I wysportowani faceci, ale zdarzało mi się mieć "ziemniaków", bo po prostu nadrabiali charyzma i też postrzegałam ich jako atrakcyjnych. W ogóle, żeby wytrzymać z kimś w małżeństwie, to wygląd jest drugorzędny, ważniejsze jest dopasowanie w innych sferach. I co postulujesz - że jak misiek zacznie łysieć, to trzeba go w tyłek kopnąć.. Bez sensu takie wtrącanie się w cudze wybory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mój mąż wcale nie wygląda jak Francuz ale z nim go mylili bo nie mogli uwierzyć że Polak na wakacjach w kawiarni nosi ładna koszule, spodnie niczego sobie i dobre buty. To im do Polaka nie pasuje. A co do charyzmy cóż. Mój mąż to człowiek orkiestra, i mądry, i ładny, i zaradny i zrobiony na siłowni. Ma już naprawdę niezle bicepsy i resztę. Ale nie jest grubym karkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pala nie musi byc wielka, byle byla gruba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale wygląda jakbyś potrzebowała się mężem pochwalić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój misio nie jest, bo biedak przytyć nie może, je za dwóch a taka tyczka z niego, przeciętny facet w okularach, nie wyróżniający się, ale ma takie samo poczucie humoru, niesamowicie pracowity, pomocny, taki prawdziwy gentelman, dobrze wychowany i ma super rodziców, teściowie do rany przyłóż. Także dlaczego mam szukać jakiś przystojniaków, jak mam koło siebie nieoszlifowany diament :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W swoim życiu spotkałam może góra 50 facetów, których określiłabym mianem "przystojny", a żyje już dość sporo. Tymczasem na forach co druga ma przystojnego męża. Zastanawiam się czy zmyślacie, czy tez macie takie małe wymagania co do męskiej urody i jak tylko nie jest wybitnie paskudny, to określacie go mianem "przystojny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×