Czy ktoras z WAS jest za calkowitym zakazem ABORCJI

Aborcję na życzenie wprowadził kiedyś w Polsce Hitler.

Mnie generalnie oburza to co się w tym kraju wyprawia, począwszy od tematu edukacji seksualnej skończywszy na kwestii przerywania ciąży. Zaczyna się od ograniczeń u podstaw i dziwi mnie szczerze, że ludzie nie reagują na to co się dzieje: - w szkołach gówniana edukacja (często kościelne dyrdymały, niemające nic wspólnego z obecną wiedzą i stanem nauki), w domach to też bywa dalej temat tabu czego efektem są ,,słoneczka,, i niechciane ciąże - jeden z podręczników szkol. mówi wprost, że ,,ginekolog to nie dentysta, częste wizyty u niego nie są potrzebne,, (bez komentarza..) - pigułka ,,dzień po,, na receptę - a nuż kobita nie zdąży i mamy jednego Polaka więcej. Wiadomo, że jakoś musi to już sama ogarnąć, no bo co zrobi - klauzule sumienia dla aptekarzy - nonsens polegający na ignorowaniu w ten sposób zaleceń lekarskich (cytuję dr Południewskiego). Aptekarz ma sprzedać, a nie wznosić wzrok do nieba, a jeśli ma z tym problem proszę zmienić zawód i zatrudnić się na poczcie, tam poczyni mniejszą szkodę społeczną - klauzula sumienia dla lekarzy - szczyt absurdu! ludzie wykształceni z naszych podatków, leczący w państwowych ośrodkach na pierwszym planie stawiają swoje PRZEKONANIA zamiast leczyć zgodnie ze sztuką (-> ta bzdura uderza oczywiście w kobiety, bo chłopu jakoś operacji prostaty nie odmówią) - pomysły typu ,,Mama plus,, - całokształt zmierza tak naprawdę do marginalizacji roli kobiet, ich deaktywizacji zawodowej i wciśnięciu w rolę rodzącej i służebnicy dla członków rodziny. Ale o tym nie pomyślą teraz niektóre panienki kiedy rzucą się na kasę i raczej nie przemyślą , że ze 20 lat wszystko się zmieni sto razy a one nie przeżyją ani teraz ani później za emeryturę minimalną! Poza tym, dlaczego ciągle jest mowa o ,,mamie,, - gdzie jest do cholery w całym tym układzie ojciec? dlaczego nie mówimy o rodzinie, związku tylko cały czas o kobiecie solo, uginającej się pod nawałem obowiązków i jeszcze z dylematami czy rodzić czy nie rodzić? Dlaczego w procesie gdzie kobieta była oskarżona o zabójstwo 4 dzieci (słynna sprawa z beczkami) tylko ona została skazana? gdzie był ojciec? nie widział 4 ciąż? to już klasyka w tym kraju. Dlaczego niektóre parafie są odstawione jak kalifornijskie wille, a przedszkola i żłobki odrapane, brzydkie i czynne np. do 16:00? (..yyy...pracuję minimum do 16:00, nie teleportuję się w sekundzie). Itp, itd.... Zaburzają mi się tu więc wszelkie proporcje, jakoś się to wszystko po prostu kupy nie trzyma, żeby mi tu jeszcze ktoś w międzyczasie dyktował jak mam żyć. -zaostrzenie ustawy zmierzające do zakazu aborcji - czy ktoś patrząc na powyższe i np. obserwując obecne protesty w sejmie (tak, takie dzieci się rodzą i tak, życie rodziny niestety najczęściej się kończy i często toczy się już do końca w ubóstwie) jakoś łączy te fakty..? Czy w tym kraju w ogóle ważna jest jakość życia? Oczywiście, że nie. Rzucono kiełbasę wyborczą i część społeczeństwa jakby amok ogarnął. W międzyczasie szczuje się kobiety z każdej strony a jak już wydarzy się tragedia kobieta w tym kraju zostaje z tym SAMA - nie wiem, czy do wszystkich to dociera. (będąc w Hiszpanii widziałam w naszym ośrodku grupę osób z zespołem Downa z kilkoma opiekunami - tak dla porównania poziomu życia i opieki UK vs. PL) Jak będzie zakaz będzie więcej dzieci w beczkach i na śmietnikach - po wojnie też był zakaz, a usuwano ciąże na potęgę, ze śmiertelnością kobiet na poziomie 50%, ale kogo to obchodzi... Aborcja była i będzie, niezależnie od przepisów - tu chyba tylko naiwni śmią wątpić. Tylko od nas zależy, czy będzie się to działo w cywilizowany sposób. Irytuje mnie to nasze polskie paplanie i dywagacje ,,ja to bym nigdy...,, , ,,nie wyobrażam sobie żebym mogła...,,. NIGDY i NIE WYOBRAŻAM SOBIE - jest takie powiedzenie, ,,nigdy nie mów nigdy,, , a jeśli ktoś sobie czegoś nie wyobraża to jak może być za niepozostawieniem wyboru innym/sobie? Ludzie, trochę empatii. Jeśli ktoś czegoś nie przeżył - zwłaszcza traumy aborcji - to jak może twardo za czymś optować? przecież to jest nielogiczne. To jest trudny temat, ale dotyczący fundamentalnych przecież spraw - wolności decydowania o siebie, o swojej rozrodczości oraz życia z konsekwencjami swoich wyborów, dlatego nie wyobrażam sobie, żeby ustawa, za którą stoi ideologia decydowała o moim zdrowiu, życiu oraz losie mojej rodziny między innymi dlatego, że w razie kłopotów na żadną pomoc liczyć nie można - a życie trzeba przeżyć, prawda?

Brak edukacji nie tyle seksualnej co ginekologicznej odpowiada właśnie za takie absurdy jak "całkowity" zakaz aborcji, bo zakłada z góry, że sprawa wiąże się z decyzją o dziecku, a aborcja jest w bardzo wielu przypadkach potrzebnym zabiegiem ratującym życie - lekarze powinni potrafić przeprowadzić bezpieczną aborcję i wiedzieć, kiedy należy to zrobić, a kobiety powinny sobie zdawać sprawę, że takie sytuacje istnieją. A dopiero potem możemy sobie gadać o prawie do usuwania zdrowej ciąży.

gość dziś Tak, za to Niemkom podarował zakaz.

gość dziś Jprdl. Czy ty widzisz co ty piszesz? Najpierw to trzeba złapać gwałciciela idiotko! Po drugie, co myślisz, że po gwałcie ze szczególnym okrucieństwem będziesz w stanie donosić ciążę? Alimenty? Odszkodowanie? Nie ma takiej opcji. Prędzej ten gwałciciel ofiarę udusi, czy sprzeda nóż pod żebro, niż pozwoli, aby gwałt wyszedł na jaw. A jeśli jakaś jednak dostanie odszkodowanie, to co? Myślisz, że te pieniądze weźmie? No to cię nieźle poje/bało. Uważaj, ze będzie co miesiąc czekać na kasę. O 25 jutro, jak fajnie, przelew za gwałt mi przyjdzie, będe sobie mogła iść do fryzjera :) Zakaz aborcji ciąży z gwałtu spowoduje tylko mniejszą wykrywalność sprawców gwałtu, bo idąc po gwałcie na policję nigdy nie wiesz, czy w tej ciąży nie będziesz. Więc lepiej nie zgłaszać i w razie czego jechać na Czechy. Jak była gadka o monitorowaniu poronień, to macice zgwałconych kobiet też sobie przypilnują. Takim debilkom jak ty, wystarczyłoby pomachać niechcianym penisem przed twarzą, uderzyć w twarz, rzucić kilka upokarzających obelg i zaraz zmienicie zdanie o 180 stopni.

W zyciu nie bedzie calkowitego zakazu aborcji

Dla Was to tylko teoretyczne rozwazania.Inaczej sie mysli gdy kogos to osobiscie nie dotyczy.A ja mam taka sytuacje na codzien.Bardzo ciezko chore dziecko.Ma 12 lat i wszystko kuma.Ma zanik miesni.Nikt nie wie ile mu zostalo.Te wasze teoretyczne rozwazania sa dla mnie smieszne i zalosne.Nigdy nie bylyscie w takiej sytuacji wiec jak mozecie sie wypowiadac?!Jestescie jak te "mochery"sejmowe.

A ja urodziłam dziecko z gwałtu (okrutnego gwałtu). Dziecko nie jest niczemu winne, kocham je najbardziej na świecie i nigdy się nie dowie jak zostało poczęte.

22:25 ale o co ci chodzi? Skoro urodziłaś dziecko chore, to była twoja decyzja. A robiąc badania, zapewne wiedziałaś, ze bedzie chore i na pewno miałaś wybór. Wlasnie tego tyczy sie możliwość terminacji - jest możliwość, to wybór matki/obojga rodzicow, co dalej. Wybór nie równa sie konieczność przerwania, bo aborcja legalna, powtarzam po raz kolejny. Nikt nie prowadzi kobiety siła do zabiegu. Ja nie musiałam stawać przed taka decyzja, ale gdyby sie okazało, ze dziecko jest poważnie chore, badz ja moge umrzeć - to bym poważnie rozważała usunięcie. Dlatego tez mam nadzieje, ze nigdy nie wejdzie całkowity zakaz, bo to zwyczajnie barbarzyństwo.

Broken co ty piszesz? Kontrola nad ciążami jest oczywiście niewykonalna, a szkoda, bo mozna mnożyć przypadki, ilu pseudo rodzicow sie rozmnaża bez opamiętania:-/ Byłaś kiedys w pogotowiu opiekuńczym? W domu dziecka? Widziałaś jak żyją dzieci z mocno patologicznych rodzin? Jakie piekło przezywają? Nawet niedawno obejrzałam na yt reportaż tej rodziny, gdzie matka Piła cała ciąże i była pijana nawet podczas porodu (!), dziecko jest chore, opóźnione rozwojowo. Ona tam mowi, ze bardzo żałuje, oczywiście syn Został im odebrany. Jakis czas pózniej znowu zaszła w ciąże, oczywiście dalej Piła (!), Kolejne dziecko zaraz po narodzinach zostało im odrazu odebrane... Takim to tylko podwiązywac jajowody i nasieniowody, zanim w ogole powołają na świat niewinna, bezbronna istotę.

Ja na pewno jestem przeciw tym wiedźmom feministkom!samo zło