Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oligofrena

Zostać czy odejść

Polecane posty

Gość Oligofrena

Witam . Mam problem z chłopakiem. Nastąpiło nieporozumienie.miesiąc temu jego bratanek zaprosił nas na komunie. zgodzilismy się. w piątek ubiegly ogarnęłam siebie sukienkę buty torebkę. wydałam kolo 3o0 zł. Spedzilam sporo czasu w mieście by się ładnie zaprezentować żeby wyglądać. zadzwoniłam do niego powiedziałam ze jestem gotowa, ucieszył się ustalalismy godzinę i szczegóły jak po mnie przyjedzie.Godzinę później dzwoni i oznajmia mi ze na te komunie postanowil ze nie pojedziemy. bo ja się z swoich planów jemu nie zwierzam( zabolało go ze nie powiedziałam mu ze byłam w Warszawie- a miałam sprawy formalne do załatwienia na uczelni) stwierdzil ze ja się nie tłumacze wiec i on nie musi . I po prostu coś mu siadlo na nos. Dążył aby jak najszybciej zakończyć te rozmowę. Po prostu . Nie pojedziemy bo nie. Bo on tak zadecydował. Wiec mu mowie ze jest niepoważny. Ze to był dla mnie wydatek no i straciłam czas a on ze nie informuje mnie godzinę wczesniej a dwa dni wcześniej. Po prostu wyglądało to tak jakby w odwecie: nie powiedziała mi ze była w Warszawie , że miała wyjazd to ja odwolam plany, zrobię jej na złość.Tego dnia gdy się tak zachował wieczorem próbowałam się z nim skontaktować. Nie odbierał i nie oddzwanial. Następnego dnia w przeddzień komunii dzwonilam wieczorem. Nie odbieral. Wysłałam mu sms umoralniajacego ze jest niepoważny żeby się ogarnął bo tak nie przystoi. Nie odzywał się. Dopiero w niedziele od 7 rano zaczął wydzwaniac. Zarejestrowalam 11 połączeń w tym 2 z domowego.Nie odbierałam. W poniedziałek dzwonił. Nie odbieralam. Wysłałam mu tylko sms ze nie mam ochoty Teraz rozmawiać i potrzebuje czasu dla siebie. Ogólnie nie mamy kontaktu od piątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile jesteście razem? Dziecinada na maksa. Dobrze że nie odebrałaś. Niech się teraz wali skoro wcześniej nie chciał z Tobą rozmawiać. Nie płaszcz się przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest ogromna różnica miedzy wyjazdem do Warszawy gdzie zalatwialas swoje sprawy a nie zwiedzalas ( nie pojchalas tam rekreacyjnie) a komunia gdzie zostaliście zaproszeni oboje i wydalas kasę na sukienkę itd. Zachował sie okropnie i malo tego, myślę ze to był pretekst, może on juz nie chce z Toba być ale próbuje Cie skłonić żebyś to TY z nim zerwała. Tak robią faceci! Nie zdziwilabym się jakby się okazało ze juz pisze z inna a Ciebie chce się pozbyć. A Ty honoru nie masz ze po takiej akcji wydzwaniasz do niego? I co, jakby odebrał, wymuszalabys na nim pójście na ta komunie, powiedzialabys ,,no prooosze chodźmy!"? On ma Cie w d....e a Ty się plaszczysz. Miej honor i zerwij. Nawet jeśli to ,,tylko" odwet i nie bajeruje innej (choć watpie) to jest niedojrzalym gowniarzem i pewnie nieraz obrazi się na Ciebie z byle powodu, po co Ci taka ofochana księżniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie odbieraj od niego to co zrobił to największe świństwo. Jak teraz pokażesz ze on może tak robić to będziesz miała u niego pRzewalone do końca związku. Nie odbieraj. Wie gdzie pracujesz czy mieszkasz niech wpadnie na to żeby przyjść z kwiatkiem i przeprosić i jeszcze oddać ci za sukienkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym odeszła. Gnojek pokazał mega focha o nic tak naprawdę. To co będzie potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może akurat miał zły dzień... Jest zazdrosny...jakiś mądry kolega mu powiedział że go zdradzasz, opcji może być wiele. Porozmawiaj na spokojnie, bez focha. Jeśli ogolnie jest spoko, to jednorazową akcje można wybaczyć. Nie przesadzajcie. Nie takie akcje w związkach widziałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie do niego piszesz smsy. Facet okazał się takim sk***i/elem ze makabra jeszcze o nic. O to ze miałaś coś do załatwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze chyba jest chorobliwie zazdrosny, skoro przeszkadzał mu twoj wyjazd, a co najważniejsze on chce cię kontrolować, chce wiedzieć co gdzie robisz, nie powiedziałąś mu o wyjezdzie to zachował sie jak szczeniak i odwołał wyjazd na komunie , -czy w innych przypadkach tez się tak zachowuje czy to był 1 jego numer, długo jesteście razem -zastanowiłabym sie czy chce z nim być bo jest mściwy, egoistyczny, nieodpowiedzialny, nie przejmuje sie twoim zdaniem potrzebami, i co najważniejsze chce cię kontrolować, - co będzie pózniej ,jak sama gdzieś pojedziesz to co odwoła ''wasz slub'' -jak ktoś już pisał jemu na tobie nie zależy i cie nie szanuje, bo odpowiedzialny facet tak sie nie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jednorazową akcje gdzie dziewczyna straciła pieniądze i została sama, gdzie facet od niej 2 dni telefonu nie odbierał mimo że dzwoniła? Idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc 8;53 ale ona do niego dzwoniła i nie chciał z nią rozmawiać, pózniej nie odbierał, - może jest zazdrosny---no wybacz, a pózniej co z tej zazdrosci nie będzie mogła wyjść po bułki bo on będzie odwoływał spotkania, imprezy, będzie musiała siedzieć w domu i z każdego wyjścia mu sie tłumaczyć, oni jeszcze nie sa małżeństwem , żeby takie numery odwalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oligofrena
Kocham go ale tym zachowaniem przeszedł samego siebie. Każdy z was ma racji po części. Tak ma problem z zazdrością. To nasza największa bolączka. W ostatnim czasie już pracował nad sobą. I takie coś nam się zdarzyło 1 raz. Choć wcześniej była sytuacja ze tez sie nie zgodziłam na coś tam a bardzo prosił i się ofochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długo jesteście razem, czy to coś powaznego, czy były myśli o ślubie ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja też taki byłem. Z tym zeee... To była wina tylko i wyłącznie dziewczyny, te jej głupie gierki, wzbudzanie zazdrości, brak szacunku do mnie. To powodowało u mnie różne negatywne zachowania. Na szczęście skończyłem to, urwalem kontakt, po roku znalazłem, piękną, miłą, dziewczyne, która mnie szanuje a ja ją, przeszły mi wszystkie zazdrości, tamtej kopara opadła, bo księżniczka myślała że zadna mnie nie będzie chciała, a ona okazała mi litość :d z tym że po niej trochę bardziej zrozumiałem działania dziewczyn, te testy, i nie mówcie że to dziewczynki tak robią bo podświadomie to wszystkie kobiety to robią żeby się dowaetosciowac albo żeby sprawdzić partnera na początku znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczysz co dalej, ale już masz konkretny dowód jego nieodpowiedzialnego, dziecinnego zachowania. Zależy ile czasu byliscie razem i na ile poważna ta znajomość, bo komunia to rodzinne spotkania i może ktoś mu zwrócił ma to uwagę. Niemniej powinien porozmawiać szczerze a nie strzelać fochy. Poczekaj jak się zachowa i sama zdecydujesz co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oligofrena
Ogólnie byłam zadowolona jak dotąd z tego związku. Wiadomo zdarzały się mniejsze większe sprzeczki. Duzooo ze sobą rozmawialiśmy. Generalnie facet miał problem z chorobliwą zazdrością dawniej. Wtedy potrzebowałam przerwy. Po przerwie zeszliśmy się i wyjaśnił mi mechanizmy jakie nim rządziły, co powodowalo ze się niepokoil, staralam się go zrozumieć, trochę racji miał i zaczęło nam się składać. Nabieral pewności i zaufania. On jest takim typem człowieka ze lubi wiedzieć o swojej partnerce wszystko, lubi dzwonić po kilka razy dziennie i pogadać o pierdołach. Jego reakcja była nieadekwatna do sytuacji, może pomyślał że pojechałam tam i mu nie powiedziałam a zawsze mówię bo chciałam się z jakimś facetem umówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oligofrena
Znamy się już parę lat. Pałamy obydwoje do siebie uczuciem.. większych "ale" co do tego faceta nie mam. Ogólnie mówiąc to dobry człowiek. Z sercem na dłoni pomocny. Wrażliwy. Dotrzymuje danego słowa. Nie pijak. Nie łajza. Nie daje powodów do zazdrości. Sprawia wrażenie szczerego. Nie wystawiał mnie nigdy. Były plany co do zaręczyn zamieszkania i ślubu. Jednak gdy pytał czy przyjmę pierścionek, podeszłam z dystansem bo wydawało mi się ze to zbyt szybko. Wygladalo na to ze myśli o nas poważnie. Nie robił krzywych akcji. To ostatnie zachowanie było dla mnie szokiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie nazywa chora zazdrośc, chęć kontrolowania, może być coraz gorzej -chce wiedziec , rozumiem że w zwiazku nie należy kłamać oszukiwać, ale z tego co piszesz to on chce miec kontrole nad tobą ---już raz sie rozstaliście z powodu zazdrosci, wróciłaś, byliście razem, znów poczuł sie pewniej i odwalił numer -ty go znasz lepiej, ale skoro raz odeszłąś to intuicja ci dobrze podpowiadała, sama widzisz że rozum ci podpowiada zmykaj od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie odejdzie! Już zaczęła bronić i tłumaczyć misia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie niszcz sobie życia. Juz raz mu dałaś szansę. Facet to egoista msciwy zawistny. Nie odbierał od ciebie 2 dni. Teraz milczy czeka. Nie marnuj życia na śmiecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile autorka ma lat, ale ja jestem szczęsliwą mężatką z 10-letnim stażem więc pozwolę sobie wyrazic swoją opinię. 1. Nie wyobrażam sobie żeby moj mąz kiedykolwiek zrobił cos takiego. To chamstwo i totalny brak szacunku, ale przedewszystkim próba ustawiania i podporządkowywania ciebie. Czyli ma być wszystko po jego myśli inaczej będzie "kara". Stanął juz swoim butem na twojej głowie i obserwuje na ile może przycisnąć i potrzec podeszwą. Bardzo źle zrobiłas, że wydzwaniałas do niego, chociaz on i tak za chwilę bedzie cię przepraszał, wynagradzał i bedzie uroczy. Do następnego razu Jeśli ktoś jest gotowy posuwać się do tak toksycznych zachowań, gwarantuje ci, że takie zachowania będą się powtarzać ilekroć wykarzesz brak absolutnego podporządkowania swojego zycia pod jego dyktando. Powolutku i sukcesywnie, az nie bedziesz wiedziała co jest dobre a co złe Powiem tak, ja byłabym skłonna wybaczyc gorsze przewinienia zrobione z głupoty niż jakiekolwiek przejawy toksycznej manipulacji. Jak zostaniesz to za 5 lat bedziesz siedziec na kozetce u psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oligofrena
Mówisz.... ? mocne słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I generalnie juz ci współczuje bo nie odejdziesz, bo juz go tłumaczysz, racjonalizujesz, szukasz winy w sobie, toksyczne ziarno zostało zasiane i padło na podatny grunt. Szkoda mi ciebie dziewczyno ale to twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oligofrena
Koniec końców odejdę. Nie przełknę takich zachowań i odejdę. Doskonale zdaje sobie sprawę ze takie zachowania to przejaw manipulacji. Grunt ze to dostrzegam. Z tym ze odkąd jesteśmy takie sytuacje juz się nie powtarzały. On ma z tym problem. Sam mi się zwierzal. Czasem sam nawet nie wie skąd w jego głowie występują różne scenariusze . Może stąd ze ma problem z poczuciem własnej wartości. A może ze w przeszłości został zdradzony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes studentką pedagogiki wnioskując po nicku? Nie wiem jaki jest program tych studiów ale z pewnością uczyłas lub bedziesz sie uczyc o różnych odsłonach przemocy psychicznej, manipulacji, okresie miesiąca miodowego przeplatanego z okresem przemocowym. Ogarnij się dziewczyno. Jedyne co wróży na przyszłość, to nazwa tematu, który nie brzmi "czy on ma rację?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oligofrena
Skąd bierze się w ludziach taka toksyczna manipulacja ? Koło 2 tygodni temu miałam problemy zdrowotne. Śmiało mogę powiedzieć że facet stanął na wysokości zadania. Wyladowalam w szpitalu. On był odwiedzał. Ogarnął sobie zastępstwo w pracy. Nie zostałam z wszystkim sama. Kolejnego dnia tez poprzestawial sobie tak obowiązki w pracy aby odwiedzic. Pytał co potrzebuje. Czułam troskę,opiekę. Dlatego teraz dziwi mnie to. Dziele się z wami suchymi faktami. Jeśli było coś co podobało mi się w jego zachowaniu i przemawiało za nim to mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×