Koperta dla położnej ile dawałyście

"wzięłam sprawy w swoje ręce", "zadbałam sobie", "nie wybaczyłabym sobie", "lekarze sobie dorabiają" "jestem zaradna" "stać mnie" "nie stać cię to twoja wina, na łapówki powinnaś mieć przeznaczony osobny fundusz, bez tego nawet w ciąże nie zachodź" "jak masz męża fujarę z wężem w kieszeni to twój pech". No japrdl. Same siebie posłuchajcie. To wszystko jest żałosne, ale w jakże piękne słówka o miłości do dziecka ubrane. Wszystko sobie wytłumaczycie, bo przecież ja nic złego nie robię, pomagam biednym położnym, one tak mało zarabiają, że trzeba im pomóc, chlip. chlip. chlip.

11:15 jest lekarz przy porodzie, mój poród całkowicie bez komplikacji odebrała położna, ale lekarz cały czas był na miejscu, czekał na szycie i czuwał :-) chodziłam na nfz i nic nikomu nie płaciłam. 10:41 i to był ordynator, tak wypadło :-)

Po tym jak mąż znajomej klasyczny fajtłapa i sknerus zarazem nie dał koperty i urodził im się syn z porażeniem mózgowym - niedotlenienie przy porodzie mam przyszykowaną kopertkę. 1200 zł. Tylko właśnie zastanawiałam się jak wysłać męża by ją wręczył. Otwarcie przy ludziach to zaraz zaczną drzeć ryja o przestępstwo, łapać bandziora, do Ziobry z nim, faktycznie najlepiej włożyć ją w bombonierke. Oczywiście z tekstem "niech pani w domu zajrzy do środka" :)

co za prowo :/ w szpitalach już nie ma łapówkarstwa, to nie komuna

Ta, wyłudzeń VATu też już nie ma, taki ten Ziobro skuteczny :D

Jest, jest łapówkarstwo . Ja już nie mam żadnego szacunku do personelu pracującego w szpitalu, to jest największą patologia tego świata. Miałam okazję zobaczyć jak jaśnie panie pielęgniarki traktują osoby starsze. To jest poniżej jakiejkolwiek godności czlowieka. One zarabiają w szpitalach mało, to jest dokładnie tyle na ile zasługują. Tak samo położne, przecież one tak się zachowują bo chcą wyciągać kasę. Jak dla mnie to niech gniją w biedzie i mam nadzieję że jak same trafia do szpitala to trafia na takie same jak one. To są kobiety wyprane z jakichkolwiek ludzkich odruchów. Weterynarz ma więcej uczucia dla rodzącej krowy. Jak na to wszystko patrzę to zastanawiam się czy nie lepiej i bezpieczniej rodzic w tym przysłowiowym polu.

Te tematy zapewne zakładają same położne i wymyślają kwoty i komplikacje które mogą się zdarzyć jak nie zapłacisz. To jest upadek człowieczeństwa.

Nic, niby czemu miałabym dawać? :O

Żeby położna dziecku karku nie skręciła

gość dziś Taak... jakoś mam 2 dzieci bez łapówek i "skręconych karków".

Mnie śmieszy jak każda łapówkara tu ma koleżankę/matkę/kuzynkę. której mąż poskąpił na kopertę i teraz mają dziecko warzywo. Taaaak, wszystkie macie takich znajomych i to oznacza, że koperta jest tym samym warunkiem niezbędnym, by dziecko urodziło się zdrowe. Zejdźcie na ziemię.

Znam przypadek że dali kopertę mama pielęgniarka lekarz nie miał akurat dyżuru , kilka osób było opłaconych i jedna bliźniaczka zmarła przy porodzie , koperta nic nie gwarantuje ,często może lekarza nie być na dyżurze chyba że masz cesarkę planowana , inny przypadek cała ciaza u jednego lekarza bo pracuje w szpitalu , później on tam zrezygnował z pracy i odrazu najgorszy szpital poszła rodzić w innym i teraz psioczy że źle ja traktowali bez szacunku a lekarz zły bo zrezygnował z pracy w szpitalu i ich oszukał

One uważają, że jak chodzą na prywatne wizyty do lekarza pracującego w szpitalu to ten lekarz ma obowiązek odbierać od nich telefony o 4 rano i być na dyżurze akurat jak królowa zacznie rodzić, bo jak nie to mu jeszcze tyłek na znanym lekarzu obrobią, bo jak to tak to, ona sobie zadbała, ona ma skurcze i klękajcie narody, bo pacjentka szefa jedzie.

Moja bratowa tylko szepnęła słówko, że jej mąż jest dziennikarzem. Nikt nie sprawdzał czy to prawda. Nie musiała już dawać żadnej koperty. Czasami wystarczy tupet.

Próbuję sobie wyobrazić jak jedna z drugą wysyłają męża z misją wręczenia lewej kasy albo jak się wiją, bo nie wiedzą jak zagadać na ten temat. Śmiech.

Ja dałam położnej 2400 zł i miałam super traktowanie.

Następna położna pazerna na kasę się odezwala. 2400 to ty nigdy na oczy nie widziałaś i nie zobaczysz.

gość dziś Próbuję sobie wyobrazić jak jedna z drugą wysyłają męża z misją wręczenia lewej kasy albo jak się wiją, bo nie wiedzą jak zagadać na ten temat. Śmiech. xxx Normalnie walisz prosto z mostu o indywidualnej premii i wręczasz bombonierke :)

Rodzilam w obecnosci meza - w Niemczech to nie tylko mozliwe, ale i normalne. Newet nie zauwazylam, jak maz opier....il "gruboskorna" pielegniarke, ktorej wydawalo sie ze ma cos do powiedzenia. Wystarczyly dwa zdania do lekarza - i pani ta wyszla z sali, inna ja zastapila. Dodam ze oboje "normalnie" pracujemy i jestesmy "normalnie" ubezpieczeni (kilkaset euro co miesiac sciagane z obu pensji). Przy wyjsciu ze szpitala wrzucilam 20 Euro do "Kaffekasy" w dyzurce siostr. Nic wiecej - ja tez pracuje za pensje.

ale owszem praca pilęgniarki może i jest ciężka , ale teraz pielęgniarki dobrze zarabiają, jest mało pielęgniarek i one mogą brać dodatkowe dyżury które sa bardzo dobrze płatne, oczywiscie nie każda może sobie na to pozwolić bo dzieci rodzina, moja koleżanka jest pielęgniarkąi zarabia 2500-2700zł. druga z dodatkowymi dyżurami ma dobrze ponad 5000zł 5500zł. wiem że pewnie w każdym szpitalu sa inne stawki , moja kuzynka poszła na pielęgniarstwo bo mówi że one dobrze zarabiaja i bedzie pielęgniarką a ma magistra logopedi

Na zachodzie to norma ja dawałam raz 600 i raz 900 euro. Ale w Polsce jak zawsze jak w dzicZy

Ale co jak w dziczy? Że nie wszystkie chcą dawać łapówki? No właśnie w dziczy się daje.

gość dziś ale owszem praca pilęgniarki może i jest ciężka , ale teraz pielęgniarki dobrze zarabiają, jest mało pielęgniarek i one mogą brać dodatkowe dyżury które sa bardzo dobrze płatne, oczywiscie nie każda może sobie na to pozwolić bo dzieci rodzina, moja koleżanka jest pielęgniarkąi zarabia 2500-2700zł. druga z dodatkowymi dyżurami ma dobrze ponad 5000zł 5500zł. wiem że pewnie w każdym szpitalu sa inne stawki , moja kuzynka poszła na pielęgniarstwo bo mówi że one dobrze zarabiaja i bedzie pielęgniarką a ma magistra logopedi xxx Pamiętam przy okazji protestu rezydentów, że któraś z położnych zaprezentowała swój pasek wypłaty i wychodziło na to, że miała 1800 zł netto wypłaty. Nie pamiętam portalu, który oddał jej głos.

A paragon dostałaś? Wtedy to nie widzę problemu. Czy to norma, że na zachodzie łapówki dają? Chyba, że dla ciebie "zachód" to Grecja, która bynajmniej na zachodzie nie leży.

Tak w ogóle to wy od łapówek jesteście po prostu tępe co do jednej. Wystarczy swoją opłaconą położną wziąć ze sobą do porodu rodzinnego. Położna na dyżurze nie musi koło was chodzić, więc może więcej uwagi poświęcić reszcie rodzących, czy piłować paznokcie, ja na taką trafiłam, a wy macie opiekę jaką chcecie. :)

Ja podziękowałam w kopercie było 850 zl

Jakbym była położną i każdy by mi bombonierke wciskał to już by mi się przy kolejnym pudełeczku zbierało na wymioty, a wy dalej czekoladki i czekoladki na zmianę z kawę. A może któraś herbatę woli? Co za brak inwencji...

"Na zachodzie to norma ." :D :D :D :D :D A gdzie to taki "zachod " jest ze norma jest wreczanie lapowek ??? Bo ja na "zachodzie" od ponad 20 lat mieszkam i w zyciu o zadnych upominkach, nie wspominajac juz o kopertach, nie slyszalam.

gość dziś Jasne, troolowizno. Na "zachodzie" za samą próbę czegoś takiego poszłabyś siedzieć.

14;21 , a ja mieszkam w małopolsce i tam pielęgniarki zarabiają bardzo dobrze, kuzynka jako pielęgniarka , ale w takim ośrodku dla seniorów co pieniadze są z FE to koło 3000zł.