Mój facet jest moim kumplem

Czy to dobrze wróży? Nie ma między nami fajerwerków jak z filmów romantycznych ale robimy dużo rzeczy razem. Podróżujemy, jeździmy na snowboardzie, chodzimy na siłkę i sporo czasu spędzamy po pracy grając w gry komputerowe. Nawet razem gotujemy i sprzatamy. Na szczęście pracujemy osobno. Prawie wogole się nie klocimy. Co myślicie czy my jesteśmy kumplami?

Jesteście partnerami. Macie wspólne pasje i je realizujecie.

Rzecz gustu. Królewna by tego nie zniosła.

Tak sobie wyobrażam związek

Tylko jeszcze wspólny biznes

Możesz napisać gdzie on ciebie znalazł? Też chcę podobne życie.

Jak spodziewasz się fajerwerków to sobie poszukaj przeciwieństwa. Taki gość będzie Ci robił taką karuzele emocjonalną że będziesz mokra 24/24. Dołączysz wtedy to grona świeżo upieczonych samotnych matek ale będą emocje i to duuuużoooo ;) a tak na serio to masz szczęście bo żyje w podobnym związku z Kobietą która jest moją przyjaciółka, dziewczyną i kochanką. Dzielimy niektóre pasje, praktycznie nigdy się nie kłócimy. Wydaj mi się że masz szczęście bo musisz wziąć pod uwagę że jeżeli planujecie spędzić całe życie razem to przynajmniej będziecie mieli coś co będzie was łączyć poza łóżkiem. Odnośnie kłótni to to że przeciwieństwa się przyciągają to ściema taka sam jak to że Mężczyźni wolą zołzy ;)

Ale chyba coś do niego czujesz oprócz przyjaźni? Pociąga Cię w ogóle czy to taki związek jak brat z siostrą?

Mam taki sam związek i było by idealnie gdyby nie ten brak fajerwerków właśnie..

Wszystko musi być wyśrodkowane :przyjaźń, kumpelstwo, uczucie i fajerwerki. Każdy związek na długie lata bez któregoś z tych puzzli runie. Wystarczy że po latach strzeli wad zakochanie do innej osoby i po ptokach.

Nic tylko się cieszyć. W takim związków nie ma fajerwerków no bo niby jakim cudem skoro jesteście tacy sami ;) Chyba lepszy taki związek niż z wahaniami emocji, klotniami, wiecznym obrażobrażaniem. Nawet jeśli seks na zgodę jest z******ty.

"Mój facet jest moim kumplem" - i dlatego na Kafeterii zadajesz infantylne pytania, a nie pogadasz o tym z ... "kumplem".

gość dziś U nas jest tak samo i jest super.

"Nie ma między nami fajerwerków jak z filmów romantycznych" X A co konkretnie uważasz za takie farejwerki?

Za dużo romansidel się naogladalas :)

Stan zakochania, fajerwerki i tzw. motyle w brzuchu" szybko przemijają a PRZYJAŹŃ i kumplowanie pozostanie miedzy wami na zawsze. Niestety wszyscy marzymy o fajerwerkach :P

"Co myślicie czy my jesteśmy kumplami?" X To zależy czy uprawiacie seks i się kochacie. Jeżeli nie - to jesteście kumplami.

Jak sobie tak poczytałam, to jestem przekonana, że wolałabym na zawsze być sama.

A z czego takie wnioski wysnułaś?