Dlaczego bywa tak, że gdy nam na kimś zależy

udajemy, że nam nie zależy. Np. ktoś nam się podoba i szukamy go/jej wzrokiem, a gdy już go dojrzymy udajemy, że go/jej nie widzimy. Dlaczego?

Up

Bo oczy się ze sobą komunikują. Mają swój język i wytwarzają falę elektromagnetyczne .Że wzroku wszystko można odczytać, więc czasem lepiej się odwrócić by sie nie obnażyć.A czasami inni nas po prostu nie interesują I na nich wogole nie mamy potrzeby patrzeć choć oni wmawiają sobie co innego

Zakompleksieni ludz(częśto słusznie) się tak zachowują i nikt ich nie zauważa.

Wystarczy tak niewiele i tylko może być pięknie jednak ludziom brakuje odwagi

Wierz mi jak ktoś jest zakochany to choć nie chce, i tak się popatrzy,bo nie panuje nad tym

22.12 Serio, skąd takie wnioski czy to z życia wzięte?

a gdy się zakochaliśmy, wyznaliśmy uczucia a zostaliśmy potraktowani bez słowa, nie warci 5minut? gdy widzę tą osobę to nie brakuje mi odwagi żeby podejść, ale nie robię tego żeby zachować resztkę szacunku do samego siebie...

Tu autorka ja tak mam, podoba mi sie ktos i czesto tą osobę traktuje źle tylko dlatego aby nie zauwazyla, ze mi sie podoba. Ile znajomoscinprzez tonpopsulam, bo bylsm niemila dla osoby ktora mi sie podoba. Nie wiem dlaczego tak robie. Chlopak ktory mi sie podoba dodal ostatnio takie cos na swojego fb. Szukam ciebie wzrokiem - a gdy cie widze udaje, ze cie nie widze Kocham ciebie-a gdy cie spotykam udaje, ze cie nie kocham Gine bez ciebie- a gdy pytasz czy gine bez ciebie, to odpowiadam ze gine przypadkiem nie z twojego powodu. Czyli nie tylko ja tak mam... i nie mam tu na mysli tego, ze te slowa skierowane sa w moja strone, ale ogolnie, ze ludzie tak sie zachowuja jak w tym wierszu.

dziś właśnie tak

co właśnie tak ? W moim przypadku ja Jej nie przestałem szanować.

dlaczego nie chcesz patrzeć na kogoś kto Ci się podoba

Ja tak robię , bo nie mam wyjscia

23.23 On może nie chcieć ale i tak spojrzy na daną kobietę. Podświadomość zrobi swoje:) nad tym nie można zapanować

Jak ktoś kocha to patrzy tak czy siak.Facet który mnie zjechał w wiadomości i potraktował jak śmiecia z chorej zazdrości, ciągle gdy mnie widzi to się gapi na mnie ,patrzy prosto w oczy aż zniknie z pola widzenia lub odwroce głowę. Ja patrzę na niego sprawdzić jak się zachowa, on bo mnie kocha ciągle. Gdy jestem w barze a on tam przychodzi,to mimo znajomych i mojego faceta i tak się na mnie patrzy bez skrupułów

Nie koniecznie, jak ktoś nie ma wyjścia , to wręcz unika

to chyba trudno tak żyć udając że nie widzi się kogoś na kogo chciałoby się patrzeć

23-42 było trudno, ale się dało

czyli masz już to za sobą,czy już się nie widzicie

Ja myślę że boimy się odrzucenia. Ja mam tak że jak rozmawiam z dziewczyną która mi się podoba to mogę patrzeć jej w oczy bez przerwy bo wiadomo że w czasie rozmowy patrzenie w oczy jest w miarę akceptowane, ale jak mam patrzeć jej w oczy bez powodu czyli na przykład przechodzę obok niej i patrzę jej w oczy to ściska mnie w żołądku ze strachu że odkryje iż się w niej kocham.. Wiadomo że jak gapimy się komuś w oczy bez powodu to jesteśmy nim przynajmniej zainteresowani.

00-22 mam to już za sobą , a widzimy się często

gość wczoraj Jak ktoś kocha to patrzy tak czy siak x to jakaś dziwna teoria, moze u ciebie tak jest, ale pierwsze co słysze i nie ma potwierdzenia ani u mnie, ani u moich znajomych z którymi o wszystkim gadam

ukrywam bo boję się odrzucenia. Nie chce pokazać, że mi się podoba, bo się tego boję.

A ja nie umiem mu spojrzeć w oczy nawet jak z nim rozmawiam a jak przypadkiem nawiążę z nim kontakt wzrokowy to się peszę i szybko odwracam. No i mam nogi jak z galarety jak czuję, że on na mnie patrzy, to jest najgorsze. Zawsze mam wtedy wrażenie, że patrzy bo uważa iż jestem okrutnie szpetna i w myślach się ze mnie nabija. Ale ja akurat mam nerwicę lękową i bardzo niską samoocenę, normalni, zdrowi psychicznie ludzie raczej nie mają takich problemów.

up

hmmm smutne - tez tak mam mimo, że czuję do niej tylko niechęć.... kiedyś coś do niej czułem - sam nie wiem, teraz tylko złość jak mnie potraktowała niestety widuję ją ostatnio bardzo często, mieszka w pobliżu.... więc prawie codziennie po prostu nie potrafię nie spojrzeć na Nią

To miłość ;)

up

nie miałbym najmniejszego problemu zagadać, odwagi mi nie brak, ale "nie mamy o czym".....

Skoro nie masz o czym z nią rozmawiać to może po prostu do siebie nie pasujecie?