Anna536 0 Napisano Maj 19, 2018 Raz ktoś mi powiedział, że dziewczyny np. mogą być wyzwaniem dla mężczyzny co często nawet wychodzi samo z siebie bo te wartościowe kobiety niekoniecznie polecą na ich pierwszy, lepszy tekst. Ale teraz chodzi mi o to, że oglądając raz poradnik (w sumie z nudów) bo mam to gdzieś mówili tam o tym jak poznać brak zainteresowania (wiadomo brak kontaktu lub jego ograniczenie, kontaktowanie się przez tą osobę tylko wtedy kiedy czegoś chce itp.) Na koniec dodał, że ta osoba może też "być wyzwaniem", w sensie, że niekoniecznie nie chce kontaktu tylko zna swoją wartość, nie ma czasu, ma pasję itp. ale, że niewielu ludzi zna tą "metodę". Szczerze mówiąc nie bardzo wiem o czym oni mówią bo skoro tak jest to po co gadanie o tym, że to jeden z najważniejszych czynników atrakcyjności skoro chcąc nie chcąc ten mężczyzna może się poczuć olewany i skoro jak twierdzą niewielu ludzi zna tą "metodę"? Wiadomo, że jeśli to bycie wyzwaniem wychodzi samo z siebie i jest o co walczyć to jest dobrze, ale dlaczego ciągle gadają o tym pojęciu i doradzają skoro potem mówią, że niewielu ludzi o tym wie? Chociaż moim zdaniem jak jest o co walczyć i ma się jakieś światełko w tunelu to się powinno walczyć i faktycznie ta warttość tej osoby wychodzi sama z siebie. Dlaczego więc mówią o tej "metodzie" skoro według nich niewiele ludzi ją zna? A z resztą przecież to wychodzi naturalnie. W każdym bądź razie dlaczego według was tak mówią i o co chodzi? Bardzo proszę was o pomoc.......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach